Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

bluesman napisał(a):

wtopek napisał(a):

sandomingo napisał(a):

Mamuśka33 napisał(a):Nie dodam własnych wyliczeń, ponieważ dopiero zastanawiam się nad wyjazdem do CRO Szukałam tylko informacji, ile to faktycznie kosztuje. Czy rzeczywiście mój planowany urlop nad Bałtykiem (2os. dorosłe + 5latek i roczna) 14 dni z wyżywieniem za około 6,5 tys. zł dałoby zamienić się na wyjazd do Chorwacji W każdym razie to kuszące!!!!!!!!!!

Hej spokojnie, u nas to przeliczenie sprawdziło się w praktyce jakiś czas temu

6,5-7 tysięcy dla rodzinki 2+2 (zwłaszcza, że jak piszesz jedna pociecha jest roczna) spokojnie można spędzić 2 tygodnie, oczywiście bez jakichś wielkich szaleństw ale i bez wielkiego oszczędzania. Trzeba tylko odpowiednio wcześniej zaplanować kilka rzeczy

raczej sporo się trzeba naplanować aby w sezonie zmieścić się w takiej cenie, zakładając przyzwoity standard na miejscu

czarnowidz ........ ponoć z grubym portfelem

lubisz analizować cudze portfele? dostałem kilka pw na twoj temat i twoich preferencji

sandomingo napisał(a):

wtopek napisał(a):
raczej sporo się trzeba naplanować aby w sezonie zmieścić się w takiej cenie, zakładając przyzwoity standard na miejscu

Zależy, co rozumiesz przez "sporo".

Znalezienie odpowiedniej miejscówki i zabranie ze sobą sprzętu niezbędnego zwłaszcza dla rocznego dziecka.

50 E to nawet w sezonie (lipiec/sierpień) cena jak najbardziej możliwa blisko plaży tylko zależy od miejscowości.

Przy tej cenie apartamentu i w miarę wiadomych kosztach podróży 6,5-7 tysięcy jest jak najbardziej możliwe

ja nie twierdzę, że niemożliwe, tylko że wymaga pewnego trudu

no i zostaje subiektywna kwestia co jest ograniczaniem się, a co rozrzutnością, bo dla różnych osób to sa zupełnie odmienne rzeczy...

Jeżeli mogę się wypowiedzieć ja ze swoim wieloletnim doświadczeniem:
Nigdy nie analizuję każdego rachunku/wydatku, ale zwykle wydajemy 6-7 tys. Rodzina 2+2 - nie ograniczamy się specjalnie w wydatkach, nie wozimy maga ilości żarcia z Polski (w końcu jedziemy smakować chorwackie produkty), nie jadamy w knajpach, bo lubimy sami gotować, nie robimy częstych wycieczek, bo lubimy leniwe napawanie się najbliższą okolicą i morzem.
Koszt wyjazdu liczę prosto - pierwszy wakacyjny wyciąg z konta i ostatni.
Jedź dziewczyno, na prawdę warto, a nawet gdy wyjdzie trochę drożej, to nie będziesz żałować, każdy Ci to powie

wtopek napisał(a):

sandomingo napisał(a):

wtopek napisał(a):
raczej sporo się trzeba naplanować aby w sezonie zmieścić się w takiej cenie, zakładając przyzwoity standard na miejscu

Zależy, co rozumiesz przez "sporo".

Znalezienie odpowiedniej miejscówki i zabranie ze sobą sprzętu niezbędnego zwłaszcza dla rocznego dziecka.

50 E to nawet w sezonie (lipiec/sierpień) cena jak najbardziej możliwa blisko plaży tylko zależy od miejscowości.

Przy tej cenie apartamentu i w miarę wiadomych kosztach podróży 6,5-7 tysięcy jest jak najbardziej możliwe

ja nie twierdzę, że niemożliwe, tylko że wymaga pewnego trudu bo są plaże i kamienne pomosty i kompletnie "niezejściowe" skały, są miejscowości z pewną infrastrukturą, sa i kompletne zadooopia, są kwatery z klimą, wifi i dobrym wyposażeniem, sa i takie ze standardem późnogierkowskim, jedzie się na tydzień, jedzie i na dwa tygodnie

do tego dochodza wydatki w drodze, zakupy przez wyjazdem, ubezpieczenie itp...

no i zostaje subiektywna kwestia co jest ograniczaniem się, a co rozrzutnością, bo dla różnych osób to sa zupełnie odmienne rzeczy...

trochę sprawdzałem temat kosztów kwater, i lipcu/sierpniu w południowej Dalmacji albo na okolicznych wyspach, kwatera przy plaży, ale takiej z której normalnie da się wejśc do wody, z dobrym wyposażeniem, wcale nie w drogim kurorcie, kosztuje dla 4 osób zwykle zauważalnie więcej niż 50€, no chyba że to jest 100m od plaży

no chyba że ludzie mają swoje tajemne kontakty...

Ja mam apartament 40 m od plaży, 2 pokoje, 2 łazienki, kuchnia z jadalnią - śmiem twierdzić, że ze standardami gierkowskimi/titowskimi dawno się gospodarze pożegnali. Nawet nie wiem czy jest klima, bo nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Płacę 65 euro.
Można? Można! Ale bezprzecznie zgodzę się co do stwierdzenia, że subiektywną kwestią jest to co jest ograniczaniem się, a co rozrzutnością

wtopek napisał(a):czarnowidz ........ ponoć z grubym portfelem

lubisz analizować cudze portfele? dostałem kilka pw na twoj temat i twoich preferencji

Co do portfela sam się chwaliłeś i widocznie nie pamiętasz, a co do preferencji może uchylisz rąbka tajemnicy jakiej dziedziny dotyczyły łaskawco ? Bo może o czymś nie wiem

Mamuśka33 napisał(a):Nie dodam własnych wyliczeń, ponieważ dopiero zastanawiam się nad wyjazdem do CRO Szukałam tylko informacji, ile to faktycznie kosztuje. Czy rzeczywiście mój planowany urlop nad Bałtykiem (2os. dorosłe + 5latek i roczna) 14 dni z wyżywieniem za około 6,5 tys. zł dałoby zamienić się na wyjazd do Chorwacji W każdym razie to kuszące!!!!!!!!!!

no pewnie , ze sie da , tylko ...... samemu trzeba gotowac ( nad morzem w Pl pewnie chodzicie na obiadki po 15- 20 zl , w Cro ciezko z taka cena ) , dojazd drozszy i godzinowo napewno duzo dluzszy. Osobiscie z 1 rocznym dzieckiem nie polecam, ale sa tacy co jezdza i chwala.

viltob08 napisał(a):

Mamuśka33 napisał(a):Nie dodam własnych wyliczeń, ponieważ dopiero zastanawiam się nad wyjazdem do CRO Szukałam tylko informacji, ile to faktycznie kosztuje. Czy rzeczywiście mój planowany urlop nad Bałtykiem (2os. dorosłe + 5latek i roczna) 14 dni z wyżywieniem za około 6,5 tys. zł dałoby zamienić się na wyjazd do Chorwacji W każdym razie to kuszące!!!!!!!!!!

Napisz jeszcze skąd jedziesz Myślę, ze spokojnie w tej kwocie się zmieścisz.

Dołączam się z potwierdzeniem dużo zależy od ceny noclegów

wtopek napisał(a):
trochę sprawdzałem temat kosztów kwater, i lipcu/sierpniu w południowej Dalmacji albo na okolicznych wyspach, kwatera przy plaży, ale takiej z której normalnie da się wejśc do wody, z dobrym wyposażeniem, wcale nie w drogim kurorcie, kosztuje dla 4 osób zwykle zauważalnie więcej niż 50€, no chyba że to jest 100m od plaży

no chyba że ludzie mają swoje tajemne kontakty...

No właśnie, ale Chorwacja nie ogranicza się przecież do południowej Dalmacji i okolicznych wysp.

W innych rejonach spokojnie można znaleźć niezłą kwaterę może nie przy samej plaży ale niedaleko z klimą i wifi za te 50 euro. Bez znajomości

A my płacimy 25 euro za dwuosobowy pokój z łazienką, balkonem, aneksem kuchennym ....bez tv, bez wi-fi, bez kli-mi....150 metrów od plaży w tak zwanym..."wysokim sezonie"...a na dowód...
Poštovani,
Hvala za rezervaciju cijena je za vas ista kao prošle godine 25 EURA
PO DANU X10 =250,00 Eura
Srdacan pozdrav. Vidimo se 9.8.2015.g.
Rade Kvesic

....a tak to wygląda...http://www.adriatic.hr/pl/zakwaterowani ... 6/AS-516-e

VONPLES napisał(a):A my płacimy 25 euro za dwuosobowy pokój z łazienką, balkonem, aneksem kuchennym ....bez tv, bez wi-fi, bez kli-mi....150 metrów od plaży w tak zwanym..."wysokim sezonie"...a na dowód...
Poštovani,
Hvala za rezervaciju cijena je za vas ista kao prošle godine 25 EURA
PO DANU X10 =250,00 Eura
Srdacan pozdrav. Vidimo se 9.8.2015.g.
Rade Kvesic

....a tak to wygląda...http://www.adriatic.hr/pl/zakwaterowani ... 6/AS-516-e

nie kwestionuję

tylko 2-osobowy pokój zawsze będzie tańszy niż 4-osobowy apartament z wypasem

wtopek napisał(a):nie kwestionuję

tylko 2-osobowy pokój zawsze będzie tańszy niż 4-osobowy apartament z wypasem

tylko 4-osobowy apartament z wypasem będzie tańszy od 8-mio osobowego z jeszcze większym wypasem ! pisz konkretnie na temat, a nie bzdety.

Z właścicielami apartamentów można negocjować. Przy dwutygodniowym pobycie, często opuszczają cenę, albo można przedłużyć pobyt o 1-2 dni. W Lokvie płaciliśmy za studio 4-os - 45e, w Povlji za ap.4 - 55e. Taką cenę mamy ustaloną i w tym roku.

bluesman napisał(a):

wtopek napisał(a):nie kwestionuję

tylko 2-osobowy pokój zawsze będzie tańszy niż 4-osobowy apartament z wypasem

tylko 4-osobowy apartament z wypasem będzie tańszy od 8-mio osobowego z jeszcze większym wypasem ! pisz konkretnie na temat, a nie bzdety.

z własną skrzynką biedronkowego stronga i workiem kartofli ukopanych u teścia na pewno będzie tańszy