darek1 napisał(a):Ciekaw jestem za jaka kwotę spędzają 14 dniowy urlop w Chorwacji rodziny z dochodem miesięcznym 5 tys. zł netto z dwójką dzieci. Dużo piszecie o pieniądzach, ile to wydaliście, a zastanowiliście ile wydaja biedniejsi ludzie. przecież takich w Polsce jest dużo. Obawiam się, ze nigdzie nie wyjeżdżają bo skoro według Was taki pobyt kosztuje 8 tys. zł to co maja ci ludzie powiedzieć. Czy na miejscu jest wyśmiewanie się z osób zabierających całe wyżywienie z Polski. ???.
Pewnych kosztów się nie przeskoczy: dojazd, noclegi, wyżywienie
To jest czysta matematyka. I nie ma co ściemniać, że niczego sobie ktoś nie odmawiał, a wczasy kosztowały go tyle co nic
Auto na powietrze nie pojedzie, spanie na plaży raczej odpada, a żeby nie głodować i zjeść coś ciepłego, to trzeba wydać konkretną kasę.
Jedzenie zabrane z Polski też kosztowało konkretne pieniądze, więc wypadałoby go doliczyć do kosztów podróży.
Podałem widełki na rodzinę 2+2, na 14 dni, od 6000 do 10 000
Oczywiście mniejsza ilość podróżujących, krótszy czas pobytu, długość trasy z Polski co CRO, to wszystko wpływ na końcowy koszt.
I nie ma co tu dorabiać ideologii o biednych i bogatych.
Czasem mniej zamożna rodzina śpi na kempingu, oszczędza na jedzeniu, a bardzo dużo zwiedza
Czasem ktoś bogaty wybiera kemping, bo po prostu lubi.
Czasem najwięcej narzekają na ceny bardzo bogate skąpiradła.
Znam rodzinę, która do Chorwacji zabrała nawet maszynkę do robienia chleba, wszystkiego sobie odmawiali, niczego nie zwiedzali, a forsy mają jak lodu.
I narzekali, jak ta Chorwacja była droga, jak strasznie cierpieli w nędzy
Ta sama rodzina potem pojechała do Egiptu i tam lekką ręką wydała o wiele więcej kasy niż w Chorwacji.
I spędziła czas na wielkim obżarstwie
Ludzie są różni, czasem w ich zachowaniach nie ma żadnej logiki
Ja ich do dzisiaj nie mogę rozgryźć