lotnikwsk napisał(a):Booking też musi z czegoś żyć, nie lepiej zabrać dziewczynę np. na dobry obiad ? A swoją drogą to fajną trasę planujesz ,miłych wakacji i wieczorów z dziewczyną.
mariusz_77 napisał(a):ja tam jestem na Hvarze drugi tydzień i już trzy razy wypłacałem ze ściany po tysiaku kun nie licząc paliwa autostrad i tego co kartą w sklepie, konobach zapłaciłem a jeszcze promy, wycieczka... dla mnie też wydaje sie nierealne. Przecież to zaledwie nieco ponad 500PLN, a tutaj gdzie nie wejdę, jakieś drobne zakupy na kolację, lody, kawa i 100, 200 kun pęka, tylko my samych pamiątek mamy chyba za tysiaka bo miody z Hvaru, powidła ze smokwy itp drogie... ale życzę powodzenia
ołowiany napisał(a):Booking nie narzuca żadnej marży. To właściciel kwatery/hotelu im płaci prowizję. Zdarza się b. często, że ma ceny niższe niż ceny na stronie hotelu.
Mam dobre doświadczenia z booking. Ale akurat apartamentów w Chorwacji nigdy nie znalazłem ciekawych w tym serwisie.
ołowiany napisał(a):Booking nie narzuca żadnej marży. To właściciel kwatery/hotelu im płaci prowizję. Zdarza się b. często, że ma ceny niższe niż ceny na stronie hotelu.
Mam dobre doświadczenia z booking. Ale akurat apartamentów w Chorwacji nigdy nie znalazłem ciekawych w tym serwisie.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko