karmelm napisał(a):To jak to tak naprawde jest i skad sie biora takie roznice cenowe???
To może teraz ja. Cypr na 8 dni (niestety lot powrotny został zmieniony z godzin nocnych na wieczorne i pobyt skrócił się do 7 i 1/2 dnia, jednak ma to znaczenie) - koszt dla dwóch osób dorosłych, dziecka i dziecka do lat dwóch: ~5800. All, bo biuro podróży tylko taką opcję miało, w tym all wstęp do super fajnego, niedużego aquaparku. Wydatki na miejscu prawie żadne.
Domek na kempingu, półwysep Istria z firmy Arenaturist, jak sprawdzałem na ichniejszej stronie www wiosną z terminem na koniec czerwca, to 60 euro za noc (dwa pokoje po dwie osoby). Jeśli wyjazd w sobotę z PL, a z HR w sobotę, aby w niedzielę dotrzeć do PL, to liczę 13 nocy x4,2
(obecny kurs to 4,11zł za 1euro) =~3200zł. Paliwo, autostrady i noclegi: 170
(z dużym zapasem, bo na miejscu będę jeździł) litrów paliwa, 100 euro noclegi po drodze, jeszcze autostrady. To licząc bardzo pobieżnie 1500zł. Razem już mamy 4700zł. A wyżywienie i inne miejscowe wydatki lub pierdy, których nie dodałem?
Tak więc za tydzień samolotem mam dwa tygodnie samochodem nad Adriatykiem przy założeniu dwie osoby dorosłe i dziecko, oraz dziecko do dwóch lat.
Czy da się oszczędzić? Lecieć samolotem do hotelu z dala od wybrzeża i być codziennie dowożonym na plażę? Czy siedzieć tylko przy basenie? Takie hotele są znacznie tańsze. Nie dla mnie, bo lubię pływać w morzu i już. Reszta rodziny też by chciała blisko plaży. Poza tym, tam jest gorąco i ciężko wytrzymać cały dzień poza wodą, obojętne, czy basen, czy morze.
Namiot albo przyczepa kempingowa w HR, tu napotykam na opór mojej żony i na razie nie widzę sensu walczyć. Tańszy apartament? Tak, można znaleźć. Ale dla czteroosobowej rodziny już nie jest to takie łatwe. Wydaje mi się, że 50euro to minimum. Auto mi spala 6.5l ON z boxem na dachu po autostradzie. Jechać na 9 dni? Niedosyt pozostanie
Niedługo młodsze dziecko skończy 2 lata, nie będzie latać za koszt ubezpieczenia. Z opisanej wyżej kwoty 5800 zrobi się ~7000zł. Wtedy dylematów nie będzie
O przepraszam, już się poprawiam
Dylemat będzie, czy jechać do Dalmacji lub Istrii, czy np. do Toskanii.