Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Bocian napisał(a):Czy objazdem czy autostradą i tak stoi sie często na granicy.

...faktycznie stoi się

Podejrzewam, że w obliczu spodziewanego wejścia Chorwacji do strefy Schengen, rozbudowa przejścia w Macelj zapewne nie jest w planach.

Ja tam od lat wolę zaliczyć langosza i Arany Aszok po drodze i mi dylemat ze Słowenią odpada . Dzień wcześniej się wyjeżdża i wakacje ma człowiek dłuższe. Trasa to oczywiście kwestia indywidualna, poza tym wiem, że nie każdy jedzie ze śląska, ale osobiście trasa przez Madziary to dla mnie bomba. Przejście w Gorican jeśli nie pokonujemy w piątek po południu i sobotę rano też mniej zaciśnięte.

ja w tamtym roku jechalem z Baska Voda 22 godziny, przez Chorwacjie chyba 9 godzin - to byla sobota !!! nigdy nie wolno jechac, badz wracac w Sobote!!!

To forum to naprawdę mały wycinek turystów do HR.
W 2012 jechałem autostradą w Słowenii i polskich tablic było mnóstwo.
Większość osób jedzie pod wskazania nawigacji, ustawionej na cel pod własnym domem.
To właśnie dzięki forum można łatwo ominąć płatny odcinek, ale jak zauważył Bocian naklejkę forumową zauważyć graniczy z cudem.

Słusznie piszesz.
Moim zdaniem większość za bardzo się nad trasą nie zastanawia.
Tak samo nad cenami, gdzie jest taniej benzyna i żarcie po drodze, gdzie jest drożej.

Mam dalszego sąsiada, co wklepuje do nawigacji nazwę miejscowości podanej przez żonę i jedzie.
Na nieznanej drodze bez nawigacji się zgubi
Jak by mu to wysiadło, to by dostał zawału
A co dopiero jakieś objazdy, na samą myśl wpada w panikę

Ludzie czasem nie myślą, bo to wymaga wysiłku
Prosty przykład. Zatrzymuję się na Rohlence za Brnem. Dziki tłum Polaków z autokarów okupuje McDonalda i KFC, gdzie przepłacają za fastfood, jest o wiele drożej niż w Polsce. Do tego stoją w kolejce, w tłoku.
Obok jest czeska knajpa samoobsługowa, za 20 złotych przeliczając na nasze jest pyszne czeskie danie z kawą czy kolą, czy z piwem dla nie kierowców,
nie ma tłoku, nie ma kolejek, pełna kultura
Wystarczyłoby, żeby przeszli 50 metrów. Ale po co Działa instynkt stadny.
Zapewne nawet nie zauważyli, że taka czeska knajpa jest, wybrali to, co jest zaraz pod ręką i to co znają.
Tak samo jest z trasą nad Jadran

walp napisał(a):Ja np. nie ustalam marszruty wg rozmieszczenia stacji benzynowych, tzn. nie celuję, żeby koniecznie dojechać
do wskazanej OMV, bo tam jest taniej. Tankuję wtedy, kiedy zbliżam się do rezerwy.

Ale jeśli ktoś tak robi, to jego sprawa, ma prawo. No i tak ziarnko do ziarnka ...

Tak, tylko jeżeli w ostatnich 100km przed włączeniem się rezerwy przejeżdżam przez trzy państwa, to tankuje tam gdzie taniej

dids76 napisał(a):

walp napisał(a):Ja np. nie ustalam marszruty wg rozmieszczenia stacji benzynowych, tzn. nie celuję, żeby koniecznie dojechać
do wskazanej OMV, bo tam jest taniej. Tankuję wtedy, kiedy zbliżam się do rezerwy.

Ale jeśli ktoś tak robi, to jego sprawa, ma prawo. No i tak ziarnko do ziarnka ...

Tak, tylko jeżeli w ostatnich 100km przed włączeniem się rezerwy przejeżdżam przez trzy państwa, to tankuje tam gdzie taniej

Nie każdy tez jeździ samochodem spalajacym 4 litry na autostradzie. Mi na dojazd ze śląska i spowrotem spokojnie pójdzie ponad 200 litrów jako ze nawet w pl spokojnie można tankowac +/- 50 groszty to przy takiej ilości paliwa można zaoszczędzić na słoweńska winietke a nawet wiecej kupując tam gdzie wiem ze będzie taniej:-)

Wolę zaoszczędzić na Chorwacki obiadek niż na Słoweńską winietkę

dids76 napisał(a):Tak, tylko jeżeli w ostatnich 100km przed włączeniem się rezerwy przejeżdżam przez trzy państwa, to tankuje tam gdzie taniej

paulr napisał(a):Nie każdy tez jeździ samochodem spalajacym 4 litry na autostradzie. Mi na dojazd ze śląska i spowrotem spokojnie pójdzie ponad 200 litrów jako ze nawet w pl spokojnie można tankowac +/- 50 groszty to przy takiej ilości paliwa można zaoszczędzić na słoweńska winietke a nawet wiecej kupując tam gdzie wiem ze będzie taniej:-)

Dlatego napisałem wcześniej:

walp napisał(a):Szeroko pojęta "optymalizacja trasy", w moim mniemaniu obejmuje więcej, niż koszt słoweńskiej winiety.

Też nie jeżdżę samochodem, który spala 4 litry, tym bardziej, kiedy jadę zapakowany na full + box.
Napisałem, że nie ustalam trasy wg rozmieszczenia stacji benzynowych, ale to nie wynika z jakiej nonszalancji,
czy możliwości szastania kasą na prawo i lewo.

Jadę zawsze tak, żeby po drodze jak najwięcej zobaczyć i priorytetem jest dotarcie do wyznaczonych punktów.
Planowanie przejazdu w ten sposób, aby na posiadanym paliwie dotrzeć do wyznaczonych miejsc na tankowanie,
byłoby dla mnie mało komfortowe. Sam jestem kierowcą, nawigatorem, itp.

To wszystko nie oznacza, że nie kalkuluję. Jadąc w ubiegłym roku z Cro do Italii, miałem jeszcze sporo paliwa, ale wiedząc, że różnica w cenie wygląda mniej więcej tak: 5,92 a 7,45 (w przeliczeniu na PLN) zatankowałem po zjeździe z chorwackiej A9.

kobrat napisał(a):ja mysle , ze moze skorzystalbym z objazdu, jakbym jechal 2-3 godziny do celu , a nie 16 godzin , to za te 15 Euro jedzie sie srednio godzine dluzej? a przy tylu godzinach za kolkiem to duzo

Nie wydaje mi się, obstawiam maks 30 minut a są przypadki, ze jadąc objazdem omija sie bokami korek na autostradzie do granicy cro

mariusz_77 napisał(a):Wolę zaoszczędzić na Chorwacki obiadek niż na Słoweńską winietkę

Dotąd jeździliśmy słoweńską autostradą, ale nie patrzyłam na to w ten sposób, chyba mnie przekonałeś, spróbujemy w tym roku Dzięki

mervik napisał(a):

Bocian napisał(a):Czy objazdem czy autostradą i tak stoi sie często na granicy.

...faktycznie stoi się

20120604142717(1).jpg

To napisz proszę dokładnie kiedy i o której godzinie robiłeś to zdjęcie

piotrulex napisał(a):

kobrat napisał(a):ja mysle , ze moze skorzystalbym z objazdu, jakbym jechal 2-3 godziny do celu , a nie 16 godzin , to za te 15 Euro jedzie sie srednio godzine dluzej? a przy tylu godzinach za kolkiem to duzo

Nie wydaje mi się, obstawiam maks 30 minut a są przypadki, ze jadąc objazdem omija sie bokami korek na autostradzie do granicy cro

Jestem ciekaw w jaki sposób jeśli standardowy objazd kończy sie w Ptuju i tam dobija sie do przedłużenia autostrady i tam najczęściej zaczyna sie korek.

Bocian napisał(a):

piotrulex napisał(a):

kobrat napisał(a):ja mysle , ze moze skorzystalbym z objazdu, jakbym jechal 2-3 godziny do celu , a nie 16 godzin , to za te 15 Euro jedzie sie srednio godzine dluzej? a przy tylu godzinach za kolkiem to duzo

Nie wydaje mi się, obstawiam maks 30 minut a są przypadki, ze jadąc objazdem omija sie bokami korek na autostradzie do granicy cro

Jestem ciekaw w jaki sposób jeśli standardowy objazd kończy sie w Ptuju i tam dobija sie do przedłużenia autostrady i tam najczęściej zaczyna sie korek.

piotrulex miał chyba na myśli ewentualne korki na autostradzie w okolicy Mariboru.