gusia-s napisał(a):jara napisał(a):
I nie daj Boże przekroczyć tego ile potrzebuję 8O . Urlop z kalkulatorem albo Balcerowiczem
Potrzebować to sobie można tylko czy stać mnie na wszystkie potrzeby? ja to może potrzebowałabym willę z basenem i służbą na co dzień, ale mnie na to nie stać, więc co? mam przestać żyć?
Mnie urlop nie zwalnia od myślenia - odpowiedzialnie planuje wydatki i tyle, a że z kalkulatorem??? hmm lepiej niż w pamięci .
Budżetu udało się nie przekroczyć choć mieliśmy zapas na koncie na nieprzewidziane wydatki, nie mówię że trzeba jechać z odliczoną kwotą co do zł., różne sytuacje mogą się przytrafić a i chęć na coś może pojawić się niespodziewanie. Ale jakiś zarys się ma.
Dzięki przeliczeniu wiedziałam przed podjęciem decyzji czy mnie stać na wyjazd czy nie i tyle. Wiedziałam np., że mogę sobie pozwolić na kemping za 100zł/doba a nie ten za 200. Odpowiednie zaplanowanie kosztów pozwala na uniknięcie rozczarowań i nie trzeba sie sugerować wydatkami i potrzebami innych osób. Wystarczy znać ceny i stan swojego konta, wtedy się wyklarują koszty.
A Ty chcesz powiedzieć, że co??? jak jedziesz to nie liczysz??? Szastasz na prawo i lewo i nie ma znaczenia czy wydasz 10, 15 czy 30 tyś.? Może masz tyle kasy, że nie musisz, może 1tyś w tą lub tamtą nie robi na Tobie wrażenia. Nikt bogatemu nie zabroni.
Każdy niech liczy sam swoje wydatki i niech spędza urlop jak mu pasuje.
Są tu na forum ludzie, którzy podróżują do Cro za niewielkie pieniądze, spią we własnym samochodzie na łonie natury przeważnie z pięknym widokiem na zachód słońca, całe dnie natomiast spędzają w terenie codziennie gdzie indziej bo tak lubią a nie z oszczędności.
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś
Gdy jechałam pierwszy raz nie wiedziałam, że takie forum jak cro.pl istnieje. A i teraz jest mi obojętne kto i ile wydaje. Liczy się dla mnie to na co mnie stać a nawet i tego nie jestem w stanie wykorzystać. Dla mnie wakacje są po to by totalnie odpocząć, zregenerować się, czyli opalanie, kąpiele w Adriatyku - na maxa. Nie zależy mi w Cro na zwiedzaniu, na wydawaniu kasy w drogich konobach, na pływaniu białą flotą, na robieniu zdjęć na fejsa
I ja też znam ludzi, którzy podróżują za jeden uśmiech stopem, z namiotem, bo tak lubią. W ten sposób zobaczyli całą Europę, Azję.Jestem dla nich pełna podziwu.