johnvip napisał(a):j23 napisał(a):a który samochód spala 7l/km na autostradzie? Jak nic 10l/km przecież nikt nie jedzie 90km/h
Renault Laguna II 1.9 dci (diesel) 6,1l/100 przy 130-140 km/h
marlen_005 napisał(a):Hej,czy ktoś z was orientuje się może jakie ceny noclegów są w Chorwacji w połowie czerwca, chodzo nam o jakiś pokój beż większych luksusów ?? Wybieramy się na jakies 10 dni 2 osoby dorosłe i dzieci w wieku 17 i 8 lat ile kasy powinniśmy zabrać ?? Nie chcemy jakichś większych szaleństw myślimy o kolacjach i śniadaniach samodizelnych a obiadach w knajpkach. W jaki region najlepiej się udać myśleliśmy o Spilcie albo Riwierze Szibebnik co byłoby lepsze ?? Czy warto zabierać z Polski kuny cze lepeij euro i tam wymienić ?? Liczę na wasze wskazówki.
marlen_005 napisał(a):Hej
czy ktoś z was orientuje się może jakie ceny noclegów są w Chorwacji w połowie czerwca, chodzo nam o jakiś pokój beż większych luksusów ?? Wybieramy się na jakies 10 dni 2 osoby dorosłe i dzieci w wieku 17 i 8 lat ile kasy powinniśmy zabrać ?? Nie chcemy jakichś większych szaleństw myślimy o kolacjach i śniadaniach samodizelnych a obiadach w knajpkach. W jaki region najlepiej się udać myśleliśmy o Spilcie albo Riwierze Szibebnik co byłoby lepsze ?? Czy warto zabierać z Polski kuny cze lepeij euro i tam wymienić ?? Liczę na wasze wskazówki.
adik napisał(a):Witam
Mam nadzieję, że ten temat jest odpowiedni do zadania kilku pytań doświadczonym podróżnikom . W tym roku zdecydowaliśmy się wybrać do Chorwacji, padło na miejscowość Makarska. Wyjazd ma trwać 10 dni (9 noclegów w "willi"). Nie decydowaliśmy się na wykupowanie wyżywienia ze względu na to, że podczas pobytów w Bułgarii zawsze organizowaliśmy sobie jedzonko we własnym zakresie. Nie znam jednak CRO na tyle, aby móc oszacować ilość pieniążków jaką musimy tam ze sobą zabrać. Jedziemy autokarem i prawdopodobnie zabierzemy ze sobą jakieś podstawowe artykuły (np. na śniadania). Jaka kwota wchodzi w grę przy takim wyjeździe? Nie jesteśmy rozrzutni, ale z drugiej strony nie chcielibyśmy sobie odmawiać - w końcu jedziemy na wakacje.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko