Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Ja byłem od 01.09 - 11.09, 2 dorosłe osoby i 1 dziecko. Śniadania przyrządzaliśmy sami, kupując wszystko w Konzumie lub Studenacu. Obiady w Konobach kupowane jak na 3 dorosle osoby. Apartament z klimą 2+1, 50m do morza w Tucepi 35 Euro za dzień. 3100km, 8-9l/100km benzyna. Dodatkowo dokupiony Assistance 200zł, Ubezpieczenie 220zł.
Wycieczki do Mostaru, Wodospadow Kravica, Medjugorie, Dubrovnika, Splitu, Biokovo oraz po okolicznych miasteczkach. W sumie za wszystko wyszło mi 7000zł.

11 nocy po 30 euro 2 osoby dorosle 2 maluchow 5 lat 1,5 roku.sniadania sami obiady 50/50 dom knajpa ogolnie 3400km.5000zl.

26 czerwca - 12 lipca zivogosce (w tym 2 dni w wenecji). Zrobione 4000km. Auto stilo jtd (diesel) z boksem na dachu - spalanie średnie 6.6, srednia prędkość na całej trasie ~90km/h (wynik zapisany w komputerze auta). Całkowity koszt 8800zł - wliczone wszystko, wraz z zakupami w polsce (typu piłka za 5zł na plażę).Na miejscu wycieczki samochodem po okilicy (split, dubrovnik), fish picnic. W knajpach staraliśmy się nie stołować bo mieliśmy za dużo jedzenia z polski (ze 3 razy byliśmy na obiedzie). Drogo drogo i jeszcze raz drogo. Raz, że euro bardzo drogie (średnia z wyjazdu ponad 4.5zł) dwa że ceny w chorwacji jakby poszybowały w górę. Chociaż zivogosce to mała wioska i nie ma marketów to może sklepy i knajpy sobie troszkę zawyżają ceny. Wydaje mi się, że na ciovo nawet piwo było dużo tańsze (w kunach).

Witam

My wydaliśmy 4000zł Urlop trwał 14 dni i odwiedziliśmy Włochy,Większośc czasu w Chorwacji - 6 dni na Brać w Supetarze, póżniej Makarska (Krvavica), następnie Bośnia i Harcegowina (Mostar)2 dni oraz Budapest 2 dni.
W Chorwacji spaliśmy na polach namiotowych oraz pod chmurką. Na jedzeniu nie oszczędzaliśmy tak, że nawet przywieźliśmy trochę do Polski tego cośmy z niej wywieźli
Zrobiliśmy 4500 km - samochód - Skoda Fabia 1.9 sdi - pali mało- około 5 - 6 litrów.
Drażniły nas drogie promy.

skryp napisał(a):Witam

My wydaliśmy 4000zł Urlop trwał 14 dni i odwiedziliśmy Włochy,Większośc czasu w Chorwacji - 6 dni na Brać w Supetarze, póżniej Makarska (Krvavica), następnie Bośnia i Harcegowina (Mostar)2 dni oraz Budapest 2 dni.
W Chorwacji spaliśmy na polach namiotowych oraz pod chmurką. Na jedzeniu nie oszczędzaliśmy tak, że nawet przywieźliśmy trochę do Polski tego cośmy z niej wywieźli
Zrobiliśmy 4500 km - samochód - Skoda Fabia 1.9 sdi - pali mało- około 5 - 6 litrów.
Drażniły nas drogie promy.

Zapomniałem dodać, że pojechaliśmy we dwoje

i jeszcze skan paragonów, a co
http://img26.imageshack.us/img26/3778/p ... rwacja.png

pam napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):

pam napisał(a):No ale jak się ktoś nastawia na jedzenie w knajpach, codzienne imprezy w klubach itd to się raczej nie zmieści.

Zgoda tyle, że jak ktoś ma budżet na poziomie "niskobudzetowca" (nie jest to określenie złośliwe czy ironiczne z mojej strony) to nie ujmuje w planach siedzenia po knajpach, pubach, dyskotekach itp.
Bez tego też można zaplanować fajny pobyt (dowodów na to jest cała masa, choćby w dziale z relacjami)
Każdy odpoczywa tak jak lubi i za ile lubi.
Chodzi tylko o to, żeby nie wprowadzać "nowicjuszy" w błąd, że jak nie ma np. tych 2-2,5 k. ojro to niech siedzi na d....w domu bo za tysiąc ojro to tylko do granicy HR dojedzie.

Post Mirko też w tym temacie daje do myślenia

Co też potwierdziłem powyżej. Apatrman wychodzi nas za całą rodzinę 30E, pewnie że bez klimy, satelit i zjeżdzalni wodnej prosto z sypialni na plażę, ale jest tam domowy klimat, pełne wyposazenie kuchni i olbrzymi pokój, starzy znajomi ze Slavonii z którymi sie umawiamy co roku na ten sam termin. Oczywiście co wieczór wyprawa do miasteczka na lody i inne drobne atrakcje letnie, zawsze jakis wypad na zwiedzanie itd itd. Wystarczy mi że większość roku śpię po hotelach (całkiem zresztą przywoitych) i wakacje w takich warunkach kojarzyły by mi się z pracą. Do auta biorę co lubią mieć ze sobą, dmuchańce dla dzieci, coś do czytania, zestaw do nurkowania a do tego na dachu canoe, którym świetnie się pływa po Paśkim zalewie. I na to spokojnie wystarcza te 4000zł

pam - znam ten apartman:)
POzdrav;) M.

ghorgh napisał(a):

pam napisał(a):

Piotrek_B napisał(a):

pam napisał(a):No ale jak się ktoś nastawia na jedzenie w knajpach, codzienne imprezy w klubach itd to się raczej nie zmieści.

Zgoda tyle, że jak ktoś ma budżet na poziomie "niskobudzetowca" (nie jest to określenie złośliwe czy ironiczne z mojej strony) to nie ujmuje w planach siedzenia po knajpach, pubach, dyskotekach itp.
Bez tego też można zaplanować fajny pobyt (dowodów na to jest cała masa, choćby w dziale z relacjami)
Każdy odpoczywa tak jak lubi i za ile lubi.
Chodzi tylko o to, żeby nie wprowadzać "nowicjuszy" w błąd, że jak nie ma np. tych 2-2,5 k. ojro to niech siedzi na d....w domu bo za tysiąc ojro to tylko do granicy HR dojedzie.

Post Mirko też w tym temacie daje do myślenia

Co też potwierdziłem powyżej. Apatrman wychodzi nas za całą rodzinę 30E, pewnie że bez klimy, satelit i zjeżdzalni wodnej prosto z sypialni na plażę, ale jest tam domowy klimat, pełne wyposazenie kuchni i olbrzymi pokój, starzy znajomi ze Slavonii z którymi sie umawiamy co roku na ten sam termin. Oczywiście co wieczór wyprawa do miasteczka na lody i inne drobne atrakcje letnie, zawsze jakis wypad na zwiedzanie itd itd. Wystarczy mi że większość roku śpię po hotelach (całkiem zresztą przywoitych) i wakacje w takich warunkach kojarzyły by mi się z pracą. Do auta biorę co lubią mieć ze sobą, dmuchańce dla dzieci, coś do czytania, zestaw do nurkowania a do tego na dachu canoe, którym świetnie się pływa po Paśkim zalewie. I na to spokojnie wystarcza te 4000zł

pam - znam ten apartman:)
POzdrav;) M.

A tu Cię mam Prosiaczku
To wklej jakieś ładne zdjęcie z górnego tarasu, niech sobie ludzie popatrzą w środku zimy.

Zdjatka wkleję w topiku "Relacje z podróży" i podrzuce tu linka:)
Tak dla porządalu:)

nataszajanczak napisał(a)::)

Dwa posty na forum, dwie emotikonki

Proszę - Tutaj zdjecia z Pagu:)

Janusz Bajcer napisał(a):

nataszajanczak napisał(a)::)

Dwa posty na forum, dwie emotikonki

Bo Natasza wesoła jest dzioucha, a co!

Jestem nowicjuszem, trochę się naczytałem ale mam jeszcze duży mętlik w głowie. Pytam zoriętowanych. Chcę wyjechać z moją na wakacje na Chorwację. ( obojętnie gdzie bo wszędzie jest piękinie ) Raczej w uwagę wchodzi biuro podróży. ( przejazd autokarem plus nocleg i HB) Wszystko mniej więcej na 10 dni. Czy zmieścimy się w kwocie 1500zł + 500 zł do kieszeni na osobe? Czy są może jakieś ciekawe oferty ? Może być pw. Chodzi o sprawdzone biura i sprawdzone miejsca. Dzięki

sznycel napisał(a):Jestem nowicjuszem, trochę się naczytałem ale mam jeszcze duży mętlik w głowie. Pytam zoriętowanych. Chcę wyjechać z moją na wakacje na Chorwację. ( obojętnie gdzie bo wszędzie jest piękinie ) Raczej w uwagę wchodzi biuro podróży. ( przejazd autokarem plus nocleg i HB) Wszystko mniej więcej na 10 dni. Czy zmieścimy się w kwocie 1500zł + 500 zł do kieszeni na osobe? Czy są może jakieś ciekawe oferty ? Może być pw. Chodzi o sprawdzone biura i sprawdzone miejsca. Dzięki

cześć

Sprawdzone w sensie że szukano i znaleziono:
Najlepiej TUTAJ Kawał roboty odwalonej przez kolege Piotka_B. Dziesiątki razy ten link był już podrzucany
A co do sprawdzonych, tzw godnych polecenia - to juz kiedys pisałem - wszystko zależy od osoby, która szuka, jakie ma standardy, czego potrzebuje. Sprawdzone w sensie "polecam" mogę podpowiedzieć znajomemu, bo wiem czego oczekuje, z czym obcuje na codzień, jakie warunki są dla niego super na wakacje (jedni akceptują brak klimy, jak ja, dla innych nie do przyjęcia) Więc w ciemno polecać? Oj można wtedy podpaść
Co do kwoty jaka planujesz wydać - też zależy w jakim miesiacu. Ceny jednak nieco się zmmieniają za noclegi.
Biuro podróży... słyszałem od koleżanki, że była kiedyś w czerwcu w Chorwacji na tydzień, dojazd autokrem, i kosztowało ją to poniżej tysiąca od łebka (jakieś 2 lata temu). Ale niestety nie pamietam o jakie biuro chodziło. Więc - można.

I jeszcze jedno - nie jestem starym wygą Chorwackim, byłem do tej pory raz, a większość wiedzy to jednak cierpliwe grzebanie po forum Toteż nie chcę tutaj emanować wszechwiedzą, ale po prostu - podpowiadam