Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

anubis2423 napisał(a):skala wydanych pieniędzy chyba nie ma końca zależy ile kto potrzebuje.można wydać 5tys. za 10 dni można 20tys.pozdro

Potrzeby jedni mają mniejsze a drudzy większe,do przeżycia człowiekowi niewiele potrzeba lecz wczasy to nie survival

Opowiadałem ostatnio znajomym studentom (pracują tylko dorywczo) o Chorwacji i troszkę się na wyjazd napalili. Wiadomo, fundusze mocno ograniczone... Policzyłem koszty takiego wyjazdu "oszczędnościowego" i wyszło mi tak. Oczywiście nie Dalmacja Południowa, ale np. Pag, Krk czy okolice Senja.

PALIWO (benzyna, spalanie ok. 7l, w trasie pewnie trochę mniej, koszty dojazdu dzielone na 4 osoby, łącznie około 2500km) = 920zł/4=230zł

WINIETY (Słowacja, ominięcie kawałka płatnej drogi w Bańskiej Bystrzycy; 10-dniowa winieta na Węgry, autostrada w Chorwacji) =ok. 200zł/4=50zł

NOCLEGI (luksusy nie są potrzebne, na co dzień mieszkają w akademiku , tanie apartmany lub kemping) = 7 nocy x 40 € = 1200zł/4=300zł

WYDATKI NA MIEJSCU (to zazwyczaj generuje najwyższe koszty, ale przy założeniu, że gotuje się jakieś zupki, makarony czy robi grilla z produktów zabranych z Polski (mają lodówkę)), kupuje się tylko piwo, pieczywo, ze dwa razy jakąś rybę na grilla zakładana kwota powinna wystarczyć) = 7 dni x 40 € = 1200zł/4=300zł

ŁĄCZNIE: 880zł na osobę za 7-dniowy pobyt. Nie liczę kosztów zakupu produktów spożywczych zabranych z Polski oraz ubezpieczenia.

Kto da mniej? Da się jeszcze na czymś zaoszczędzić?

Krzychooo - Twój wpis jest jednak trochę tendencyjny.
Jakby jechali w piątkę to wyszło by jeszcze taniej.


Zazwyczaj przy "naszych", rodzinnych wyjazdach cała kwota idzie z jednego portfela czyli wyjdzie 3 520 zł na 7 dni.
(+koszty zakupu produktów spożywczych zabranych z Polski oraz ubezpieczenia)

Pozdrawiam

PS. Studenciaki mogą się załapać na jakąś pracę sezonową (w HR) i zdecydowanie poprawić swoje warunki bytowania.

Studenci dacie radę. Koszty paliwa bym zwiększył bo jednak będziecie jechać załadowani. Jedzenie zabrać z domu na cały pobyt. Napoje wysokoprocentowe zakupić na Słowacji, piwo w Polsce bo chyba tańsze nawet jak na Słowacji. Do dzieła.

Zawsze to możecie jakąś bogatą starszą niemkę poznać czy austriaczkę to wydatki znacznie się zmniejszą.

Jacek S napisał(a):Krzychooo - Twój wpis jest jednak trochę tendencyjny.
Jakby jechali w piątkę to wyszło by jeszcze taniej.

Wiem, wiem, pewnie, że tendencyjny, ale takie osoby też jeżdżą na wczasy, nie tylko wielodzietne rodziny . A kwota jest moim zdaniem niewysoka. Pewnie że bez luksusów, ale Chorwacja to Chorwacja...

darek1 napisał(a):Koszty paliwa bym zwiększył bo jednak będziecie jechać załadowani. Jedzenie zabrać z domu na cały pobyt. Napoje wysokoprocentowe zakupić na Słowacji, piwo w Polsce bo chyba tańsze nawet jak na Słowacji. Do dzieła.

Zawsze to możecie jakąś bogatą starszą niemkę poznać czy austriaczkę to wydatki znacznie się zmniejszą.

Albo Niemca czy Austriaka . Przekażę. Dzięki za rady .

Pozdrawiam

ostatnio wybieramy kwatery (do namiotu żona nie chce za bardzo wchodzić, a nasza Malutka 3latka rozniosłaby pewnie ścianę nośną)
ale podam Wam przykład (koszty) szybkiego wrześniowego wyjazdu w okolice Dubrownika - tak na chwilę poza wakacjami, bo zdarzyły się dni wolne,
Z okolic Warszawy w obydwie strony zagazowaną zafirą marki opel 1100zł, Słowacja bez winiet (do koszyc nie ma sensu), węgry 45zł, chorwacja można autostradą - jakieś 100zł, albo za zagrzebiem pustą o tej porze i wyremontowaną starą drogą do splitu.
Jak na razie 1100zł, plus albo nie ok. 300zł na opłaty.
Na miejscu pod Dubrownikiem camp Pod Masliną 10 dni - 560zł za dwie osoby, samochód, prąd, a że zafira jest spora, to ze sobą mieliśmy wszyściutko łącznie z przenośnym telewizorem, kanapami, pościelami, poduszkami, wiatrakami, filmami i innymi duperelami.
My akurat nie wzięliśmy tylko kuchenki, bo jak zwykle miejscowych dań chcieliśmy spróbować, ale Niemcy obok nas cały czas fajnie sobie pichcili.
Tak więc podróż i accomodation łącznie 1660zł dwie osoby + 300 winietki jak ktoś chce (za camp każda dodatkowa osoba to jedynie 13 zł na dzień)
Jeżeli poprzestaniemy na wspomnianych 5 osobach to wyjdzie 1100zł + 600 za 10 dni, a jedzenie to już jak kto chce czy knajpy, czy market za Dubrownikiem w rodzaju makro.
Te 340zł na łebka + jedzenie i jakieś drobne coś, a do tego ciepłe jeszcze morze i plaże jest w pełni realne

sugeruję zaopatrzyć się w hranę z PL, tutaj ceny idą w górę... idą to mało powiedziane. ostatnio nawet podwyższyli podatek na tak podstawowe produkty jak chleb i mleko!

Każdy ma inny koszt urlopu. My w 2012 dwa tygodnie chorwacja (w tym 3 dni Albania ).Podróż daleka ,bo mieszkamy nad samym morzem (tylko Bałtyckim ),wydaliśmy na 2 dorosłe osoby i dziecko 11-letnie ok.8tyś.zł.
W tym przywieźliśmy ,trochę winka ,rakiji i masę wspomnień. apartament przy samym morzu(5m)-2 pokoje ,kuchnia,łazienka i dwa tarasy (jeden z widokiem na morze, a drugi gdzie był gril z drugiej strony domu).

Dobra. Tylko bez linczu
Z racji, że jesteśmy mocno zapracowani i urlopujemy się raz w roku ( 2 tyg koniecznie ) w tym roku za naszą destynacją obraliśmy Chorwację - konkretnie Baska Voda ( Wycieczka z Neckermana, w sezonie ) 2 osoby dorosłe wyżywienie HB. Planujemy zabrać ze sobą ok. 1000 euro. planujemy wypożyczyć auto na około 6 dni.
Lubimy dobrze zjeść, chcemy wynająć wspomniane autko ( coś małego ), z pewnością kupić coś do domu ( kuchenne sprawy wynajem łódki, skutera wodnego. Czy ten 1000 euro powinien wystarczyć ?

W zeszłym roku wynajem samochodu na 1 dzień w Dubrowniku kosztował 50e (moi znajomi przylecieli samolotem i tyle płacili)-może można taniej.Dobry posiłek (zależy kto co lubi) ok-100 kun +napoje na osobę.Piwo ok 15 kun ,karafka wina różnie .

WojtekSandra napisał(a): Czy ten 1000 euro powinien wystarczyć ?

Wg mnie śmiało.

Dzięki Czyli wychodzi chyba lepiej wynająć przez internet ( za 6 dni 230 euro ) Pamiętasz jakiej klasy to było auto ? My szukamy czegoś a'la matiz peugeot 106

mada10000 napisał(a):Każdy ma inny koszt urlopu. My w 2012 dwa tygodnie chorwacja (w tym 3 dni Albania ).Podróż daleka ,bo mieszkamy nad samym morzem (tylko Bałtyckim ),wydaliśmy na 2 dorosłe osoby i dziecko 11-letnie ok.8tyś.zł. .

zgadzam się jak najbardziej
ale w tym przypadku idąc śladem poprzednich postów podałem wersję dawniej nazywaną studencką
sam w swym już ponad 40 letnim żywocie przerabiałem wiele różnych wersji. Nie zmienia się tylko zasada co do jedzonka i piffka: w mniejszej lub większej ilości szukam miejscowych specjałów (wyjątkiem jest Anglia) tam pędzę do polskiego sklepu jak się da

tak mi się przypomniało co do wynajmu samochodów, że same linie lotnicze przy okazji coś często oferują, przeważnie w trzech segmentach:maluszek, coś średniego i potem niedużego.

WojtekSandra napisał(a):Dzięki Czyli wychodzi chyba lepiej wynająć przez internet ( za 6 dni 230 euro ) Pamiętasz jakiej klasy to było auto ? My szukamy czegoś a'la matiz peugeot 106

To był większy samochód (przyznam się ,że dla mnie bardziej kolory ,niż marki zapadają w pamięci) -srebny.

WojtekSandra napisał(a):Dzięki Czyli wychodzi chyba lepiej wynająć przez internet ( za 6 dni 230 euro ) Pamiętasz jakiej klasy to było auto ? My szukamy czegoś a'la matiz peugeot 106

Matiz
To chyba raczej w wypożyczalni rowerów musisz poszukać