Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

przekąski niedrogie . . do Tomislava porcja gavuni 30kn lub pržene lignje z sosem tatarskim również 30kn

Staram się czytać forum i nie zadawać bezsensownych pytań.
Pytanie (pewnie już było - sorry - ale spróbujcie przeczytać ten wątek po przeczytaniu jakiejś relacji )
Czy żywienie się w knajpkach chorwackich wychodzi dużo drożej niż w naszych?
Średnio statystycznie mam na myśli.
???

Średnio statystycznie to nie można porównywać obiadu w barze mlecznym za rogiem w statystycznym przeciętnym polskim mieście z wakacyjnym obiadem np. w Breli której byłem w tym roku. Różnica w cenie jest ale nie jest szokiem dla Naszego portfela. Wynika ona z tego co się je , z miejsca, obsługi, napiwku itp. Obiad na 2 osoby, przykładowo jem w Breli 2 x kalmary, jedne z żaru, drugie w panierce. Do tego po ożujsku, sałatka, frytki itp. Obiadem jak najbardziej się najadam i płacę za całość 200 kun już z napiwkiem. To daj 110 zł. Teraz sobie przelicz co w Polsce dostaniesz za 110 zł na 2 osoby. Podjeść to podjesz ale zależy co, dodaj do tego piwo zestaw sałatek i tez wyjdzie niemało. A tutaj jadam na tarasie z widoczkiem na adriatyk, nie śpiesząc się, a relaksując i ładując akumulatorki przez kolejnym rokiem tyrki:)

.

Jedzenie jest w miarę w normalnych cenach,ale nadrabiają w napojach serwując np 0,5l mineralnej za 25 kun a wiadomo,że wszyscy wezmą popitkę .

pitpawel napisał(a):Teraz sobie przelicz co w Polsce dostaniesz za 110 zł na 2 osoby(...)

Może bym ci uwierzyła, gdyby nie to, że tegoroczne wakacje spędzałam nad Bałtykiem, od Władysławowa po Hel. Okazało się, że w Polsce też można dobrze zjeść, a knajpy rodem z tefałenowskiej Uwagi to margines. Do tego nigdzie nie wydaliśmy więcej niż 80 zł.

pitpawel napisał(a):A tutaj jadam na tarasie z widoczkiem na adriatyk, ...

A ileż jest tych konob z tarasem i widokiem na Adriatyk?
Zabrzmiało jak wyjęte z folderu reklamowego .

pitpawel napisał(a): ... nie śpiesząc się, a relaksując i ładując akumulatorki przez kolejnym rokiem tyrki:)

W polskich knajpach też nie musisz się spieszyć i nikt nie zabrania ci się relaksować.

Za te 110zł w Polsce zjem :

55 hamburgerów w promocji w MC

Tak naprawdę to jak się poszuka dobrego jedzonka, czy w CRO czy PL to można zjeść tanio i dobrze tylko musimy ustali co dla kogo znaczy tanio,a co znaczy dobrze

Ja i moja rodzinka jesteśmy wybredni w tym co jemy i dlatego jeździmy z własnym jedzeniem a do knajpek to tak dla zasady żeby popróbować rodzimych specjałów

Naprawdę za te 200 kun da rade dobrze zjeść obiadek dla 3 osób z 1 litrem wody gaz.

hrupek666 napisał(a):Naprawdę za te 200 kun da rade dobrze zjeść obiadek dla 3 osób z 1 litrem wody gaz.

Na styk

Crowypas i za 2 tyś można wtedy być w cro i z miesiąc




+



+

Mosqito napisał(a):

hrupek666 napisał(a):Naprawdę za te 200 kun da rade dobrze zjeść obiadek dla 3 osób z 1 litrem wody gaz.

Na styk

No tak wyszło 198k ale byliśmy zadowoleni i najedzeni ,jak ja to mówię zjadłem z pazerności.
Ilośc była naprawdę imponująca.

.

Dobrze, że polecacie do tego piwo w puszce, które jest najlepsze
Pamiętajcie - najlepsze piwo jest w puszce, później w butelce a cały syf, który z tego wszystkiego zostaje leją do beczek...strzeżcie się więc piwa z beczki bo to najgorszy syf...w Chorwacji nigdy toceno
Wyobraźcie sobie, że taką wersję słyszałem od jednego "znafcy" piwa i ręce mi opadły...
Najbardziej bezpieczną opcją pozostaje Żubr w puszce

alessandro1977 napisał(a):Najbardziej bezpieczną opcją pozostaje Żubr w puszce

A jak Twoim zdaniem ma się ten Żubr do puszki zmieścić
Rozumiem klopsiki do słoika to wejdą i ze 14 takich można zabrać do Cro na obiadki domowe "jak u mamy" - bo "kto oszczędny i praktyczny ten ma parnik elektryczny".

Cena pobytu w Cro:

14 x słoik klopsów = 14x4 = 56zł
14 x piwo VIP z biedronki = 14x1,4 = około 21 zł
14 x paczka makaronu = 14 x 2 = 28 zł
do tego 14 gorących kubków winiary na śniadania, chleb paczkowany, zgrzewka pasztetu drobiowego = 50 zł
łącznie jedzenie w cro wynosi około 200 zł (można raz pójść i zaszaleć - np. w knajpie wziąć kawę czy cuś).

Do tego polecam "kiełbasę strażacką" na ewentualnego grilla z przyjaciółmi w ogródku.

Dojazd do Cro to już oddzielna kwestia, ale też można tanio tylko trzeba przestrzegać paru zasad:
1. Jedziemy z kimś na tak zwanego sępa (jak nie zażąda wprost zwrotu połowy ceny paliwa to po prostu nie oddajemy i tyle),
2. Nigdy nie pozwalamy na włączenie klimy (wmawiamy, że nam zimno, że mamy katar i kaszel),
3. Z górki zawsze prosimy o włączenie na tzw. "luz"
4. Gdzie można to szukamy jak najtańszego paliwa (jak jedziemy starym dizlem możemy zatankować w markecie - olej tani).
5. Jeśli chodzi o winiety to prosimy aby jechano objazdem, jeśli się nie da to udajemy, że nie nasz samochód to i nie nasze opłaty.

hrupek666 napisał(a):No tak wyszło 198k ale byliśmy zadowoleni i najedzeni ,jak ja to mówię zjadłem z pazerności.
Ilośc była naprawdę imponująca.

Tak z czystej ciekawości (bo lubię dużo i dobrze zjeść), co zamówiliście ?
Pozdrawiam

W miejscowości Pag
Przepraszam ale spolszczę trochę nazwy :
1 x mieszanka rybna (krewetki ,kalmary ,jakieś ala nasze sardynki ,i parę jakiś innych rybek smażone)+ frytki ale taka porcja fest nie jak u nas.
1 x filet z dorsza (dwa filety w cieście spore ok 20x10cm) i fryty
1 x zupa rybna (MNIAM)
1 x pizza średniej wielkości 25cm (dobra ale potem znaleźliśmy lepszą)
1 x Litr wody gaz