PabloX napisał(a):hrupek666 napisał(a):_Rafi_ napisał(a):ile co kogo kosztowało
Jak na razie to tylko wiemy ile płacił za lokum , niech napisze więcej.
A pewnie że pozazdrościłem nigdy takich pieniędzy nie widziałem ,a co mówić o wydawani na wakacje.
Musiał bym prawie 2 miechy zarabiać na Świnoujście, nie wspomnę o Cro
Jak zaczniesz uważniej czytać, to może i robotę lepszą złapiesz
Za lokum wyszło człowieka 5760 zł (16 noclegów x 90 euro x 4 zł - taki był mniej więcej kurs w tamtym roku).
A napisał, że w sumie wydał 11000 zł (chociaż fakt, napisał może mało wyraźnie, bo użył sformułowania "za pobyt", co jak widać niektórzy czytają jako "za lokum").
Tak czy siak - moje wydatki za wyjazd 2+3 z 16 noclegami były podobne, chociaż na pewno dałoby się je trochę obniżyć. Mniej wydałem na lokum, w takim razie pewnie więcej na obżarstwo i opilstwo.
alessandro1977 napisał(a): ....to i ja praktykuję....
alessandro1977 napisał(a):....do Bałtyku jednak nie wszedłem od 12 lat i już nie wejdę
MarDomi napisał(a):
Ale jak tu porównać Morze Śródziemne z naszym morzem... lepiej nie porównywać. A za 8 tyś można 2+2 w all inclusive. Sam byłem 4 lata temu na krecie 4 gwiazdki all inclusive 14 dni 2+1 za 6000 zł.
_Rafi_ napisał(a):Bo ludzie liczą tylko koszt wycieczki ,a drobne wydane na miejscu umykają.
maniust napisał(a):_Rafi_ napisał(a):Bo ludzie liczą tylko koszt wycieczki ,a drobne wydane na miejscu umykają.
Jak ktoś siedzi na basenie , żre i chleje w dzień w dzień oraz dupy nigdzie nie ruszy to nic nie umyka.
...i potem się lansuje że byłem na zajebistym all !
Tyle tylko że byłem "X" i widziałem tylko Hotel i basen......
_Rafi_ napisał(a):MarDomi napisał(a):
Ale jak tu porównać Morze Śródziemne z naszym morzem... lepiej nie porównywać. A za 8 tyś można 2+2 w all inclusive. Sam byłem 4 lata temu na krecie 4 gwiazdki all inclusive 14 dni 2+1 za 6000 zł.
I nic więcej na miejscu nie wydałeś ? Bo ludzie liczą tylko koszt wycieczki ,a drobne wydane na miejscu umykają.
rafgrzeg napisał(a):maniust napisał(a):_Rafi_ napisał(a):Bo ludzie liczą tylko koszt wycieczki ,a drobne wydane na miejscu umykają.
Jak ktoś siedzi na basenie , żre i chleje w dzień w dzień oraz dupy nigdzie nie ruszy to nic nie umyka.
...i potem się lansuje że byłem na zajebistym all !
Tyle tylko że byłem "X" i widziałem tylko Hotel i basen......
Kurcze cała prawda...
Znajomy mówi mi - byłem na Melidawach
pytam go - i co tam zwiedziłeś?
a on - no kurcze super hotel był 5*, żarcie wypas cały dzień, picie non stop najlepsze trunki
na to ja - no ok, ale co zobaczyłeś?
powtarzał swoją wersję kilka razy...po czym popukał się w głowę czego ja od niego chcę
I jak dla mnie to szczyt szczytów, po kij tam jechać po zdjęcie, żeby sobie wstawić na fejsie
ale z drugiej strony, kto bogatemu zabroni,, przecież z gustami się nie dyskutuje
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko