marc napisał(a):aha
bawi mnie to, że słowo "wypas", którego nie użyłem, robi taką furrorę:)
Faktycznie słowa "wypas" nie było ale jest dużo słów małą literą - a powinno być dużą
marc napisał(a):aha
bawi mnie to, że słowo "wypas", którego nie użyłem, robi taką furrorę:)
Krystof napisał(a):Marc nie napisał, że miał wypas - nie twórzcie hiperboli!
Napisał natomiast "normalne wyjścia do knajpek jak najbardziej" oraz "bez wielkich wyrzeczeń", co daje rzeczywiście dość szeroki wachlarz interpretacji.
Krystof napisał(a):I nie piszcie (PabloX), że się nie wyśmiewacie, gdy się wyśmiewacie.
marc napisał(a):do pablox i transportera głównie ta odpowiedź i innych takich miłujących bliźniego swego. w waszych wypowiedziach tyle zacietrzewienia, że zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać.
przede wszystkim czytać uważnie!!! czy ja pisałem coś o wspólnej łazience!! albo mieszkaniu w jednym apartamencie!!
marc napisał(a):fakt, nieraz jak się najedliśmy melonów, arbuzów i winogron (jedno ze słodszych wspomnień z tych wakacji) to już nie mieliśmy ochoty na oryginalną chorwacką pizzę w oryginalnej chorwackiej konobie, w które zresztą baska voda obfituje:)
piwo piłem częściej w knajpach niż ze sklepu, zresztą ciężko po 1 września było kupić jak się Polaków nazjeżdżało, tak półki wymiecione:)
PabloX napisał(a):
Pisze Marc, że apartman kosztował 55 kun dzielone na dwie rodziny? Pisze.
Czy znaczy to, że jedna rodzina miała sypialnię, a druga pokój dzienny? I łazienkę wspólną? Moim zdaniem właśnie tak, bo ok. 55 kun za noc w sezonie kosztuje z reguły apartament obejmujący pokój dzienny, sypialnię, łazienkę, aneks kuchenny i taras - raczej nic więcej.
Janusz Bajcer napisał(a):PabloX napisał(a):
Pisze Marc, że apartman kosztował 55 kun dzielone na dwie rodziny? Pisze.
Czy znaczy to, że jedna rodzina miała sypialnię, a druga pokój dzienny? I łazienkę wspólną? Moim zdaniem właśnie tak, bo ok. 55 kun za noc w sezonie kosztuje z reguły apartament obejmujący pokój dzienny, sypialnię, łazienkę, aneks kuchenny i taras - raczej nic więcej.
Nie pisze, że 55 kun dziennie
transporter0 napisał(a):marc napisał(a):do pablox i transportera głównie ta odpowiedź i innych takich miłujących bliźniego swego. w waszych wypowiedziach tyle zacietrzewienia, że zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać.
przede wszystkim czytać uważnie!!! czy ja pisałem coś o wspólnej łazience!! albo mieszkaniu w jednym apartamencie!!
Tak... a teraz jeszcze raz uważnie przeczytaj moje 3 posty... gdzie to zacietrzewienie???marc napisał(a):fakt, nieraz jak się najedliśmy melonów, arbuzów i winogron (jedno ze słodszych wspomnień z tych wakacji) to już nie mieliśmy ochoty na oryginalną chorwacką pizzę w oryginalnej chorwackiej konobie, w które zresztą baska voda obfituje:)
piwo piłem częściej w knajpach niż ze sklepu, zresztą ciężko po 1 września było kupić jak się Polaków nazjeżdżało, tak półki wymiecione:)
Przepraszam Cię bardzo ale nadal nie wierzę zbytnio w te 70Kn na dzień...
Bocian napisał(a):@ kanarowski
To odlicz jeszcze wachę która byś wyjeździł w Pl w tym czasie...
kanarowski napisał(a):Bocian napisał(a):@ kanarowski
To odlicz jeszcze wachę która byś wyjeździł w Pl w tym czasie...
Tego nie mogę odliczyć, bo pewnie bym nie jeździł.
Nie popadajmy w skrajności, bo wtedy będę musiał doliczyć piankę do golenia na kilka goleń + amortyzacja maszynki, mydło, szampon, ręczniki itp., olej w silniku, płyn w spryskiwaczach, powietrze w oponach i 8 dni mniej życia...
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko