Bałtyk wita ...
No to o parę ludków mniej będzie w przyszlym roku. Jak im nad Baltykiem będzie źle, pojada do Tunezji...
FUX napisał(a):Bałtyk wita ...
No to o parę ludków mniej będzie w przyszlym roku. Jak im nad Baltykiem będzie źle, pojada do Tunezji...
Możesz podac maila lub gg. Zaintrygowałeś mnie....pam napisał(a):FUX napisał(a):Bałtyk wita ...
No to o parę ludków mniej będzie w przyszlym roku. Jak im nad Baltykiem będzie źle, pojada do Tunezji...
Nie koniecznie do Tunezji. Równie fajne wakacje mieliśmy na Gargano w IT. Oczywiście dojazd dużo większy (o ok 800km), ale noclegi w tej samej cenie a jedzenie regionalne i owoce przynajmniej połowę tego co w Cro. Cena jedzenia w knajpkach też normalna. Najbardziej mnie zadziwiają ceny owoców, oczywiście porównując z IT, tego nie mogę zrozumieć.
FUX napisał(a):Możesz podac maila lub gg. Zaintrygowałeś mnie....pam napisał(a):FUX napisał(a):Bałtyk wita ...
No to o parę ludków mniej będzie w przyszlym roku. Jak im nad Baltykiem będzie źle, pojada do Tunezji...
Nie koniecznie do Tunezji. Równie fajne wakacje mieliśmy na Gargano w IT. Oczywiście dojazd dużo większy (o ok 800km), ale noclegi w tej samej cenie a jedzenie regionalne i owoce przynajmniej połowę tego co w Cro. Cena jedzenia w knajpkach też normalna. Najbardziej mnie zadziwiają ceny owoców, oczywiście porównując z IT, tego nie mogę zrozumieć.
pam napisał(a):FUX napisał(a):Możesz podac maila lub gg. Zaintrygowałeś mnie....pam napisał(a):FUX napisał(a):Bałtyk wita ...
No to o parę ludków mniej będzie w przyszlym roku. Jak im nad Baltykiem będzie źle, pojada do Tunezji...
Nie koniecznie do Tunezji. Równie fajne wakacje mieliśmy na Gargano w IT. Oczywiście dojazd dużo większy (o ok 800km), ale noclegi w tej samej cenie a jedzenie regionalne i owoce przynajmniej połowę tego co w Cro. Cena jedzenia w knajpkach też normalna. Najbardziej mnie zadziwiają ceny owoców, oczywiście porównując z IT, tego nie mogę zrozumieć.
Podaj swojego, bo jestem w delegacji do końca tygodnia, a nie chcę pisać firmowego adresu publicznie.
piotr68 napisał(a):cchannelii napisał(a):Czas na kilka moich przemyśleń :
Benzyna na 3500 km (8/100 km po 5 zł za litr - troszkę górką) - 1400 zł
Witam. Wczoraj wróciłem z Pagu. O benzynie po 5 zł/litr możesz niestety zapomnieć:
Słowacja 1,19 euro/litr
Węgry 305 HUF/litr
Chorwacja 7,95 kn/litr
czyli wszędzie wychodzi 5,20-5,35 zł/litr
cchannelii napisał(a):piotr68 napisał(a):cchannelii napisał(a):Czas na kilka moich przemyśleń :
Benzyna na 3500 km (8/100 km po 5 zł za litr - troszkę górką) - 1400 zł
Witam. Wczoraj wróciłem z Pagu. O benzynie po 5 zł/litr możesz niestety zapomnieć:
Słowacja 1,19 euro/litr
Węgry 305 HUF/litr
Chorwacja 7,95 kn/litr
czyli wszędzie wychodzi 5,20-5,35 zł/litr
Hmmmm z jakiejś strony http://www.pzmtravel.com.pl/paliwa-w-europie.html wynika że 95 kosztuje ok. 7.02 kuny a 98 ok 7.22. Teoretycznie stan z 02.07.2009. Nieładnie z ich strony że wprowadzają ludzi w błąd (albo to ja nie umiem czytać tej strony). Swoją drogą nie mam zamiaru tankować ani w Słowacji ani na Węgrzech. Na tym co zatankuję w okolicach granicy powinienem dotrzeć do Chorwacji - mam nadzieję heheheh. Swoją drogą jak 1 litr kosztuje 7,95 kuny czyli ok 1.10 euro więc ok. 4.95 (chyba że przelicznik EURO/KUNA też mam zły). Tak czy inaczej nic mnie nie zatrzyma przed urlopem w Chorwacji
nosekdomin napisał(a):1100 Euro
5 osób (2 dorosłe, 3 dzieci 12-14-16)
10 nocy na RAB
Trasa przez Niemcy i przejechane 3500km (do domu oczywiście)
1posiłek dziennie w konobie.
Tyle mnie wyszedł urlop RAB 19.06-30.06.2009
FUX napisał(a):nosekdomin napisał(a):1100 Euro
5 osób (2 dorosłe, 3 dzieci 12-14-16)
10 nocy na RAB
Trasa przez Niemcy i przejechane 3500km (do domu oczywiście)
1posiłek dziennie w konobie.
Tyle mnie wyszedł urlop RAB 19.06-30.06.2009
A ile jedzenia ze sobą?
400 droga, 400 spanie, to sporo Wam zostało na konoby...
2salamandra22 napisał(a):Każdemu do szczęścia czyt. spędzenia idealnego urlopu potrzeba co innego. Dla niektorych urlop oznacza jadanie w knajpach i kwatera albo dobry hotel koniecznie z klimatyzacją. Inny woli przypomnieć sobie szczeniackie lata pod namiotem tylko kampingi jakby bardziej cywilizowane i czystsze niż u nas, a atrakcją dla niego będzie pokazanie dzieciom, że na butli gazowej można przygotować dobry obiadek mając butelkę po piwku jako tłuczek do mięsa. Jeden będzie uważał, iż w dobrym tonie mieć pretensje do obsługi restauracji czy hotelu bo ON jest na wakacjach i JEMU się należy, dla drugiego urocze jest chrapanie Węgra czy Francuza w namiocie obok. Drogo nie drogo, nie ma tanich urlopów, ja jadę piąty raz. W zeszłym roku wydałam 700 EUR (Dubrownik, Mostar, Peljesac, Czarnogóra, aqapark w Ptuju w Słowenii), pewnie w tym roku wydam więcej ale w cenie mam widoki i plaże to których tęsknię na drugi dzień po powrocie. Moglabym spędzić urlop u rodziny nad Bałtykiem ale czy wydałabym mniej? Pozdrawiam, wyjeżdżam za tydzień.
natuchna napisał(a):2salamandra22 napisał(a):Każdemu do szczęścia czyt. spędzenia idealnego urlopu potrzeba co innego. Dla niektorych urlop oznacza jadanie w knajpach i kwatera albo dobry hotel koniecznie z klimatyzacją. Inny woli przypomnieć sobie szczeniackie lata pod namiotem tylko kampingi jakby bardziej cywilizowane i czystsze niż u nas, a atrakcją dla niego będzie pokazanie dzieciom, że na butli gazowej można przygotować dobry obiadek mając butelkę po piwku jako tłuczek do mięsa. Jeden będzie uważał, iż w dobrym tonie mieć pretensje do obsługi restauracji czy hotelu bo ON jest na wakacjach i JEMU się należy, dla drugiego urocze jest chrapanie Węgra czy Francuza w namiocie obok. Drogo nie drogo, nie ma tanich urlopów, ja jadę piąty raz. W zeszłym roku wydałam 700 EUR (Dubrownik, Mostar, Peljesac, Czarnogóra, aqapark w Ptuju w Słowenii), pewnie w tym roku wydam więcej ale w cenie mam widoki i plaże to których tęsknię na drugi dzień po powrocie. Moglabym spędzić urlop u rodziny nad Bałtykiem ale czy wydałabym mniej? Pozdrawiam, wyjeżdżam za tydzień.
Co nie zmienia faktu że Chorwacja jest droga w stosunku do innych państw oferujących takie same plaze itd itd.
FUX napisał(a):natuchna napisał(a):Co nie zmienia faktu że Chorwacja jest droga w stosunku do innych państw oferujących takie same plaze itd itd.
A z którymi porównujesz?
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko