Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

del_sol napisał(a):

Kiepura napisał(a):Wydać dużo pieniędzy a dobrze zjeść to często nie są rzeczy, które idą w parze.
Zarówno w Krakowie jak i w Chorwacji.

A oszczędność to cnota.

chyba w Krakowie i Szkocji

Nie mylmy oszczędności ze skąpstwem.
Dla mnie (a sądzę, że dla Kiepury także) oszczedność to brak marnotrastwa i rozrzutności.
Ale... róznie sie ludzie dowartościowują. Byc może nie tylko przysłowiowy "ruski nowobogacki" musi za taki sam krawat zapłacić dwa razy tyle co jego znajomy, żeby poczuć sie lepszy.

Był poruszany temat ryb w Cro. Odniosłem się tylko do tego, że ryby w Cro są bardzo drogie i trzeba wiedzieć gdzie je jeść. Poza tym należy porównywać także warunki w jakich jemy, gdzie jest knajpa i ile lat ma ryba Bezsprzecznie ryby są w Cro bardzo drogie, te na wagę, bo można znaleźć miejsca gdzie na porcje już takiego szału nie ma z cenami.

nie ma co ukrywać że w Chorwacji tanio nie jest wróciłam wczoraj na liczniku 3040km spalanie 6,5 l
paliwo 1500 z autostradami, noclegi za 4 osoby 720euro, na miejscu kuny za 500zł, ubezpieczenie 100zł jedzenie z Polski za około 200zł plus nie wiadomo co i około 6000 pewnie poszło do tego kremiki pewnie kilka bo jeden nie starczy, stroje kąpielowe bo w jednym nie wypada, wizyta wszystkich u fryzera obowiązkowa chociaż włosy cały czas mokre, może jakaś nowa sukienka chociaż cały czas 35 stopni i strój ze spodenkami wystarczył itp, itd

nlock napisał(a):

del_sol napisał(a):

Kiepura napisał(a):Wydać dużo pieniędzy a dobrze zjeść to często nie są rzeczy, które idą w parze.
Zarówno w Krakowie jak i w Chorwacji.

A oszczędność to cnota.

chyba w Krakowie i Szkocji

Nie mylmy oszczędności ze skąpstwem.
Dla mnie (a sądzę, że dla Kiepury także) oszczedność to brak marnotrastwa i rozrzutności.
Ale... róznie sie ludzie dowartościowują. Byc może nie tylko przysłowiowy "ruski nowobogacki" musi za taki sam krawat zapłacić dwa razy tyle co jego znajomy, żeby poczuć sie lepszy.

A dlaczego ludzi tak łatwo osądzasz? Ja akurat staram się wydawać pieniądze bardzo racjonalnie. Biorę pod uwagę wszystko. Zabieram ze sobą osoby które mogłyby wydać spokojnie dużo dużo więcej niż ja. Jak i te które mogą wydać dużo mniej. Oszczędność, skąpstwo, dużo, mało, lepszy, gorszy???!! Zastanówcie się co piszecie. Kompromis. Poukładane w głowie. Empatia. Czasem, aż pisać się nie chce.
Mam znajomych, którzy za tydzień pobytu wydają 20 tyś. zł bez mrugnięcia okiem. I mam takich dla których 1 tyś. to spory problem. Dajcie spokój z pieniędzmi. Jak są to je wydawajmy. Jak ich brak to siedzimy w domu.
Nie osądzajmy tak łatwo innych.

U mnie wyglądało to w tym roku tak:
Paliwo i winiety 1300
Zakwaterowanie- około 2400
Wydatki na miejscu około 1000
Inne (jakieś zakupy z Polski)- 300
Ponieżej 5000 naprawdę cięzko zejść rodzinie 4 osobowej. Z drugiej strony w Polsce wydałbym bardzo podobnie więc...

trzystan napisał(a):I proszę mi nie mówić,że w Chorwacji jest tanio.

A czy ktoś tu pisał, że Chorwacja jest tania?

PETERENZO napisał(a):

trzystan napisał(a):I proszę mi nie mówić,że w Chorwacji jest tanio.

A czy ktoś tu pisał, że Chorwacja jest tania?

tanio, drogo, tanio i tak bez przerwy hehe

zadał bym inne pytanie - czy to co oferuje Chorwacja jest adekwatne do wydanych $ ?
czy za te same $ można gdzieś otrzymać więcej ?

tu każdy musi sobie sam odpowiedzieć

IMO jeżeli stacjonarne byczenie się na plaży - bez sensu tłuc się autem do CRO. Lepiej Ultra All Inc na plaży gdziekolwiek

Sorry Mistrzu, ale za 5 tys PLN nie pojedziesz 4 osobową rodziną na all inc a nawet HB...No chyba, że z jednym z biur podróży, których już nie ma...

inman napisał(a): Ja akurat staram się wydawać pieniądze bardzo racjonalnie...
Mam znajomych, którzy za tydzień pobytu wydają 20 tyś. zł bez mrugnięcia okiem. I mam takich dla których 1 tyś. to spory problem.

Większość tak ma, Twoi znajomi za 20tys.(szczególnie) i za 1tys(z konieczności) zapewne też i właśnie taka jest konkluzja mego postu.

inman napisał(a):Czasem, aż pisać się nie chce.

Tu już pojechałeś po bandzie Trzy miesiące na forum, prawie 600 postów i....pisać się nie chce

no_fear napisał(a):IMO jeżeli stacjonarne byczenie się na plaży - bez sensu tłuc się autem do CRO. Lepiej Ultra All Inc na plaży gdziekolwiek

Popieram w całej rozciągłości Dla mnie to tacy cromaniacy , że jakby Czesi mieli morze , to tam by jeździli

nlock napisał(a):Tu już pojechałeś po bandzie Trzy miesiące na forum, prawie 600 postów i....pisać się nie chce

Oj tam, czepiasz się...grunt to jak najwięcej postów a jakich to nieistotne

nlock napisał(a):

inman napisał(a): Ja akurat staram się wydawać pieniądze bardzo racjonalnie...
Mam znajomych, którzy za tydzień pobytu wydają 20 tyś. zł bez mrugnięcia okiem. I mam takich dla których 1 tyś. to spory problem.

Większość tak ma, Twoi znajomi za 20tys.(szczególnie) i za 1tys(z konieczności) zapewne też i właśnie taka jest konkluzja mego postu.

inman napisał(a):Czasem, aż pisać się nie chce.

Tu już pojechałeś po bandzie Trzy miesiące na forum, prawie 600 postów i....pisać się nie chce

No tak. Nie ma to jak półtora roku na forum i 69 postów.
Twój wynik to 0.13 posta dziennie. Brawo. Brawo. Brawo.

alessandro1977 napisał(a):

nlock napisał(a):Tu już pojechałeś po bandzie Trzy miesiące na forum, prawie 600 postów i....pisać się nie chce

Oj tam, czepiasz się...grunt to jak najwięcej postów a jakich to nieistotne

Masz jakiś problem z moimi wpisami

inman napisał(a):Masz jakiś problem z moimi wpisami

A nie mam racji ?

Masz jakiś problem człowieczku? Na forum od 8 lat i 370 wpisów. Jak widzę czytać potrafisz. Szkoda tylko, że pisać się nie nauczyłeś. Widać nauczyciele w szkole się nie spisali. No ale to już nie Twoja wina

Czy to nie Twoje ? Wychodzi na to, że problem masz Ty...wyznacznikiem statusu dla Ciebie jest ilość postów

Przypominam, że tytuł tematu nie dotyczy ile ktos postów napisał