Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Krystof napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):w awatatku

a Ty Janusz co, "r" nie wymawiasz???

Poprawione - paluch się omsknął (T obok R mam w klawiaturze )

EDIT To drugie to pomyłka edytuj z cytuj

Jeszcze raz wskaż mi, w którym miejscu Cię obraziłem bo do chwili obecnej tego nie zrobiłaś...
Od przyznawania karteczek nie jesteś niestety Ty

alessandro1977 napisał(a):Jeszcze raz wskaż mi, w którym miejscu Cię obraziłem bo do chwili obecnej tego nie zrobiłaś...
Od przyznawania karteczek nie jesteś niestety Ty

Ogarnij się, chłopie, bo siejesz zamęt - uwziąłeś się na jedno zagadnienie i cały czas komentujesz bez sensu kolejne posty, które go dotyczą.
Po prostu ochłoń i zapomnij o kalkulatorze, a jest nadzieja, że Ci przejdzie.

Też nie rozumiem tej napinki na forum. Nie mam szczegółowego rozeznania w aktualnych cenach, ale dwa lata temu (kiedy faktycznie ojro było tańsze) Za tygodniowy pobyt w Baśce w dwie osoby (kwatera z aneksem, łazienką, klimą i balkonem 34 euro/dobę), obiady w knajpach, może ze dwa dni sami gotowaliśmy, + zwiedzanie Splitu, Trogiru i kilku mieścin nad wybrzeżem + przejazd autostradami przez Czechy, Austrię, Słowenię + autostrada w Chorwacji do Makarskiej Riwiery + paliwo (silnik 2.0 z gazem gdzie koszt wychodził jak 6L/100 w benzynie).Oczywiście w obie strony, no i jeszcze parasailing w ostatni dzień zaliczyliśmy, jakieś piwka, jakieś winka, kokorozy...

Całość po podliczeniu wyszła na poziomie 3500 zł. Byliśmy w połowie sierpnia. Był to normalny wypoczynek bez szaleństw czy atrakcji poza naszym zasięgiem takich jak skutery, nurkowania itd.
Z Polski zabrałem jedynie dwie zgrzewki wody mineralnej, co okazało się w sumie dobrym pomysłem.

Proste, jak ktoś ma do wydania 6 czy 8 tysięcy złotych, to te pieniądze wyda spokojnie. Jak ktoś ma do wydania 3-4 tys to też spokojnie spędzi urlop tyle, że musi jako tako pilnować wydatków. Jak to mówią trzeba mierzyć siły na zamiary.

he he dokładnie to ująłeś , chyba zbyt dużo testosteronu do siania zamętu wokół siebie , ja tez juz nie będę reagować bo nie ma sensu
"się uczepił jak rzep psiego ogona"

Maciek, ważna informacja - 3500 pln ale za tydzień!

Gdyby to były 2 tygodnie i dodatkowe osoby (w sensie dzieci), to kwota robi się stosunkowo wysoka, choć oczywiście bardzo realna.

Krystof napisał(a):Maciek, ważna informacja - 3500 pln ale za tydzień!

Gdyby to były 2 tygodnie i dodatkowe osoby (w sensie dzieci), to kwota robi się stosunkowo wysoka, choć oczywiście bardzo realna.

wniosek: najpierw poszaleć a potem brać się za dzieci

nikki59 napisał(a):

Krystof napisał(a):Maciek, ważna informacja - 3500 pln ale za tydzień!

Gdyby to były 2 tygodnie i dodatkowe osoby (w sensie dzieci), to kwota robi się stosunkowo wysoka, choć oczywiście bardzo realna.

wniosek: najpierw poszaleć a potem brać się za dzieci

Wniosek nr 2: poszaleć (iść na całość) w Chorwacji

ale szaleć ostrożnie, bo dzieci lubią bywać owocami szaleństwa ...

Krystof napisał(a):ale szaleć ostrożnie, bo dzieci lubią bywać owocami szaleństwa ...

W historii forum kilkoro w Chorwacji zostało poczętych

Janusz Bajcer napisał(a):

Krystof napisał(a):ale szaleć ostrożnie, bo dzieci lubią bywać owocami szaleństwa ...

W historii forum kilkoro w Chorwacji zostało poczętych

podejrzewam, że kilkoro to za mała liczba, w rzeczywistości jest ich dużo więcej w sumie fajnie - zawsze można się pochwalić że zostało się poczętym w Cro

trajano napisał(a):

nikki59 napisał(a):a nie lepiej było by jechac tak? troche krótsza trasa

https://maps.google.pl/maps?saddr=Teodo ... ,3&t=m&z=8

Przerabiałem tę drogę przez Słowacjęw zeszłym roku. Powiem wam, że lepiej dać im te 10 EUR bo ta droga to koszmar. Ogólnie nie polecam. Natomiast dalej jest super

aż tak źle jest ?? a pod jakim względem? droga dziurawa czy non stop ograniczenia?

nikki59 napisał(a):

trajano napisał(a):

nikki59 napisał(a):a nie lepiej było by jechac tak? troche krótsza trasa

https://maps.google.pl/maps?saddr=Teodo ... ,3&t=m&z=8

Przerabiałem tę drogę przez Słowacjęw zeszłym roku. Powiem wam, że lepiej dać im te 10 EUR bo ta droga to koszmar. Ogólnie nie polecam. Natomiast dalej jest super

aż tak źle jest ?? a pod jakim względem? droga dziurawa czy non stop ograniczenia?

Najgorsze są ograniczenia. Przejazdy przez wszystkie możliwe wioski. Co chwila jakieś roboty drogowe, najczęściej czyszczenie rowów melioracyjnych, lub traktory jadące na/z pola. Generalnie przejazd przez Słowację "darmową" drogą zajął nam ponad 2 godziny dłużej, niż autostradą. Dlatego w drodze powrotnej wykupiliśmy już winietkę i postanowiliśmy nigdy więcej nie popełniać tego błędu aby jechać drogą darmową
Natomiast droga 86 na Węgrzech była całkiem przyjemna, chociaż na początku trudno nam było na nią trafić, bo wszystkie drogowskazy i GPS kierują na nią przez autostradę płatną. Musieliśmy się troche nagimnastykować ale w końcu trafiliśmy i przejechaliśmy nią migusiem

OK dzieki za wszelkie rady:)! ale ja to musze przekonać się na własnej skórze, mam nadzieję, że jak będziemy wyruszać tak późno to wczesnym rankiem tamtędy przemkniemy, a co do dalszej trasy to podrukowałam sobie powiększenia mapki w google tak dla bezpieczeństwa ( wiadomo wszystko niestety kieruje na autostradki) w zanadrzu mamy jeszcze GPS i mapki, ale na GPS aż tak nie polegam bo sluchy dochodzą że często zawodzi - lepiej kierować się własna (KOBIECA ) intuicja.

To najlepiej wydrukuj sobie mapę z map google z zaznaczoną trasą jak wjechać na Węgrzech na tą trasę 86, oraz jak w okolicach Trnava Hora ominąć krótki odcinek płatnej drogi http://goo.gl/maps/98Ah7 żeby niepotrzebnie nie narobić sobie kłopotów Powodzenia