Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Witam
Wertuję ten temat już chyba od 30 min i mam taaaki mętlik w głowie Chorwacja marzy mi się od zawsze ale pytanie jest czy nas stać ?
Chciałabym się dowiedzieć czy wyjazd w 3 2+1(dziecko 2,5l) na jakieś 10 noclegów w okolice Dubrovnika jest realny za 4tysiaki ? Start na granicy z Czechami , auto spala 5l ON , wyjazd najlepiej początkiem września, kwatery najlepiej z klimą, okolica spokojna ale nie typowe zadupie...

Szczerze to jak czytałam o 5/6 a nawet 9 tys jakie się wydaje na takie wakacje to zwątpiłam i stwierdziłam, że nici z marzeń ale może jednak ?

Jak najbardziej realny 3000km paliwo 1200zl, opłaty policzmy 400zł, nocleg 40Ex10=400E=1700zl. To są rzeczy na których ciężko oszczędzić koszt 3300zł. Paliwo celowo policzyłem odrobinę zawyżone. Dodaj 700zł na wydatki na miejscu i masz 4000zł A tak poza tym to nie kieruj się zdaniem innych sama najlepiej znasz własne wymagania dla jednego wystarczy 4tys, dla innego 8 będzie za mało. Jeżeli zamierzasz czas spędzać głównie na plaży, spacerach, zwiedzaniu bez wizyt w restauracjach jesteś w stanie spokojnie się zmieścić.

kobitka89 napisał(a):(...) jest realny za 4tysiaki ?

Jest realny, ale nie nastawiajcie się na szaleństwa. Mam taki kalkulator w excelu (dla własnych potrzeb) i wychodzi mi na to, że przy liczbie kilometrów, o jakiej piszesz, spalaniu Waszego auta, kwaterze za 35 euro (a to we wrześniu jak najbardziej możliwe), zostaje Wam na dzień ok. 35 euro, żeby się zmieścić w kwocie 4000zł.

Tak jak pisze Keliopis, musisz rozważyć, czy tyle Wam wystarczy. 35 euro to ok. 150zł, ok. 250kun.

W sumie to najdroższe są wizyty w knajpach. Obiad w konobie na Waszą dwójkę (trójkę) to około 150kun (bez szaleństw, ale można już spróbować dań regionalnych, kalmarów czy cevapcici).

Jeśli zabierzecie trochę jedzenia z Polski i część posiłków będziecie przygotowywać sami, wizyty w konobach ograniczycie, to starczy i na zwiedzanie.

Nie łamać się, jechać!

Pozdrawiam

Uff czyli jednak realne Wiadomo luksusów nie będzie zresztą na to nie liczę ale być i zobaczyć. Myślę, że na karcie w razie draki na pewno będzie jakaś rezerwa ale te 4tys to na chwilę obecną niestety taki limit

Dziękuję bardzo za szybki odzew !

Tylko dolicz do tego jedzenie,które wprawdzie i w Polsce byś zjadła.

kobitka89 zawsze w celu jakiejś oszczędności możecie wybrać miejscowość bliżej położoną, a nie okolice Dubrownika, zawsze parę euro więcej w kieszeni zaoszczędzone na paliwie i autostradzie.

Dubrownik, z racji odległości bardzo podnosi koszty.
Rozważałaś Riwierę Makarską, okolice Splitu lub Zadaru
Nam Dubrownik też się marzy (szczególnie żonie), ale poczekamy, aż dociągną tam autostradę
Ale... jechać, jechać i jeszcze raz jechać bo warto, na miejscu zorientujesz się z czego możesz (lub musisz) zrezygnować
Czy do tych 4 tys. doliczyłaś to, co wydałabyś przez te 10-14 dni na życie w kraju
Aha, są jeszcze karty kredytowe - spłacić trzeba , ale zyskujemy na czasie

kobitka89 napisał(a):Witam
Wertuję ten temat już chyba od 30 min i mam taaaki mętlik w głowie Chorwacja marzy mi się od zawsze ale pytanie jest czy nas stać ?
Chciałabym się dowiedzieć czy wyjazd w 3 2+1(dziecko 2,5l) na jakieś 10 noclegów w okolice Dubrovnika jest realny za 4tysiaki ? Start na granicy z Czechami , auto spala 5l ON , wyjazd najlepiej początkiem września, kwatery najlepiej z klimą, okolica spokojna ale nie typowe zadupie...

Szczerze to jak czytałam o 5/6 a nawet 9 tys jakie się wydaje na takie wakacje to zwątpiłam i stwierdziłam, że nici z marzeń ale może jednak ?

Wprawdzie nie Dubrownik ale tegoroczna Brela więc też ładnie 2+1 (dziecko 2.5 roku), czerwiec, wyjazd w sumie 17 dni w tym 15 w Chorwacji - ok. 4600 zł podstawowych kosztów (apartament - kuchnia, klima, WIFI, taras z ogrodem..., + 2 noclegi tranzytowe, benzyna+winiety, ubezpieczenie, spożywka z PL+kupiona w Cro). Auto benzynowe (6l/100 km), gotowaliśmy sami i tu można naprawdę sporo zaoszczędzić. Spore koszty to dojazd (u nas około 1300 zł) więc jeśli Dubrownik to nie jest "must be" rozważyłbym na waszym miejscu jakąś bliższą lokalizację.

Do tego tysiak przehuśtany na miejscu na parę wycieczek tu i tam

Ceny apartamentów są mocno zróżnicowane ale we wrześniu powinny być zbliżone do czerwcowych (w Breli rozrzut w tym terminie był w zakresie 25-50E za noc).

nlock napisał(a):Dubrownik, z racji odległości bardzo podnosi koszty.
Rozważałaś Riwierę Makarską, okolice Splitu lub Zadaru

Bardzo?????

Przecież z Riwiery Makarskiej do Dubrownika jest tylko 150 km - i to darmową "jadranką". W porównaniu z przybytymi z Polski (np. centralnej) 1600 km te dodatkowe 150 to nie jest tak dużo!

Raul73 napisał(a):

nlock napisał(a):Dubrownik, z racji odległości bardzo podnosi koszty.
Rozważałaś Riwierę Makarską, okolice Splitu lub Zadaru

Bardzo?????

Przecież z Riwiery Makarskiej do Dubrownika jest tylko 150 km - i to darmową "jadranką". W porównaniu z przybytymi z Polski (np. centralnej) 1600 km te dodatkowe 150 to nie jest tak dużo!

Niby tak...ale z Makarskiej do Dubrownika jest ponad 180 km, ponad 3 godziny jazdy, darmową Jadranką jak mówisz, ale to nie drogą, którą się jedzie stałą prędkością, to górki, pagórki, zakręty, często korki, generalnie dość slamazarna jazda powodująca spore zużycie paliwa.
Niby niedaleko, ale jeśli szukasz na czymś oszczędności to to jest pierwsza rzecz na której możesz troszkę zaoszczędzić.

Zdecydowanie lepiej jechać autocestą......

kobitka89 napisał(a):Uff czyli jednak realne Wiadomo luksusów nie będzie zresztą na to nie liczę ale być i zobaczyć. Myślę, że na karcie w razie draki na pewno będzie jakaś rezerwa ale te 4tys to na chwilę obecną niestety taki limit

Dziękuję bardzo za szybki odzew !

Weż pod uwagę ,że 2,5 latek raczej nie będzie miał wielkich wymagań finansowych ,czyli tak naprawdę jedziecie w 2 osoby Uważam ,ze to realna kwota ,nie przejmuj się tylko pakuj walizki i śmigaj do CRO ...nie ma nic wspanialszego w życiu niż realizowanie marzeń
Jeszcze tylko 4 DDW

Aldonka napisał(a):Niby tak...ale z Makarskiej do Dubrownika jest ponad 180 km

Nie licz długości tras w Google Maps, bo ta strona nie uznaje Bośni i prowadzi cię promem przez Peljesac - wtedy wychodzi 180!

Normalnie przez Neum jest równe 150.

pablo74 - pewnie że lepiej, ale jeśli szukamy oszczędności. I widoków...

A jadranka wcale nie jest taka zła - mnie się tam fajnie jechało

kobitka89 napisał(a):... jest realny za 4tysiaki ?

Poza sezonem jest realne zmieścić się w 4 tysiącach, jednak tak jak pisali poprzednicy, bez fajerwerków, tzn. żywiąc się w apartamencie z produktów przywiezionych, a nie w konobach. Powinno wystarczyć również na spróbowanie jakiegoś miejscowego jadła. Nie zastanawiaj się, jedź! Jak nie pojedziesz, będziesz żałować.

Dziękuję jeszcze raz za taki duży odzew
Z okolicy do której chcę pojechać raczej nie zrezygnuję bo jak już jechać to konkretnie zwłaszcza,że aż takiej dużej różnicy w odległości nie ma ...chyba "poszerzę" budżet i wtedy zdecyduję się na wyjazd