partner napisał(a):popitkę bo ta jest najdroższa przy konsumpcji rakiji
Popijanie rakiji to zbrodnia.
Rysio napisał(a):Bocian napisał(a):partner napisał(a):popitkę bo ta jest najdroższa przy konsumpcji rakiji
Popijanie rakiji to zbrodnia.
Ivan z Metajny powiedział że można. Razem my popijali. Winem
Rysio napisał(a):Rafi, to ja doliczę jeszcze auto bo jakbym nie jeździł na urlop to bym żonę do roboty autobusem wysłał
nozi9891 napisał(a):Witam.
w 2010 byliśmy (2 dorosłe osoby) w Drveniku na 13 noclegów. Zamknęliśmy się w 3000zł. Nie jechaliśmy autostradami ani drogami płatnymi i tego nie żałujemy oczywiście zaoszczędzone pieniądze z opłat pokryły większe spalanie auta. W obie strony zrobiliśmy dokładnie 2400km bez jednego kilometra więcej. Nie braliśmy jedzenia ze sobą - jedynie to na drogę. Kwatera z dostępem do kuchni, ponieważ lubimy zjeść wtedy kiedy mamy na to ochotę a nie tak jak w hotelach. Na obiedzie byliśmy może z 3 razy. Nie kupowaliśmy nic dodatkowego przed wyjazdem oprócz ubezpieczenia EURO (wliczone w cene). Na miejscu wydaliśmy na zwiedzanie, prom, winiete itp. Trzeba nadmienić że niczego nam nie brakowało
W tym roku wybieramy się 1.08 na 16noclegów. Niestety kwatery i inne rzeczy podrożały więc wydatek szacunkowy również jest wyższy - 4000zł. Znów jedziemy przez Czechy, Słowację, Węgry zwykłymi drogami.
Pozdrawiam
ali30 napisał(a):Witajcie,
My w tamtym roku byliśmy na Pelejesac w Trpanji.
Hotel z wyżywieniem 4500, dojazd w obydwie strony + opłaty ok 1200,
no i jakieś 3000 na byle co (rakija, zwiedzianie i tanie wino
Dwie osoby dorosłe i 1 dziecko.
Myślę że w tym roku będzie podobnie, licze że zamknie się w 9k
Wyjazd 30.06 Drvenik
Pozdrawiam i życzę udanego urlopu.
zebik napisał(a):nozi9891 napisał(a):Witam.
w 2010 byliśmy (2 dorosłe osoby) w Drveniku na 13 noclegów. Zamknęliśmy się w 3000zł. Nie jechaliśmy autostradami ani drogami płatnymi i tego nie żałujemy oczywiście zaoszczędzone pieniądze z opłat pokryły większe spalanie auta. W obie strony zrobiliśmy dokładnie 2400km bez jednego kilometra więcej. Nie braliśmy jedzenia ze sobą - jedynie to na drogę. Kwatera z dostępem do kuchni, ponieważ lubimy zjeść wtedy kiedy mamy na to ochotę a nie tak jak w hotelach. Na obiedzie byliśmy może z 3 razy. Nie kupowaliśmy nic dodatkowego przed wyjazdem oprócz ubezpieczenia EURO (wliczone w cene). Na miejscu wydaliśmy na zwiedzanie, prom, winiete itp. Trzeba nadmienić że niczego nam nie brakowało
W tym roku wybieramy się 1.08 na 16noclegów. Niestety kwatery i inne rzeczy podrożały więc wydatek szacunkowy również jest wyższy - 4000zł. Znów jedziemy przez Czechy, Słowację, Węgry zwykłymi drogami.
Pozdrawiam
tak, tak wyliczenie bardzo dobre, tylko z lekka zaniżone, za 3 tyś po kursie wtedy 4,2 za euro mogliście sobie kupić około 715 E. Opłacić z tego kwatery na 13 dni dla dwóch osób i 2400 km przejechać to mistrzostwo świata, a gdzie te promy, winieta, jedzenie.
Oblicz sobie jeszcze raz, a zobaczysz ile Ci wyjdzie.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko