Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Abramsik napisał(a):

Bocian napisał(a):

marze_na napisał(a):

Bocian napisał(a):

marze_na napisał(a):

Bocian napisał(a):Wojażer w PZU nieźle wygląda...

Na każdy wyjazd wykupujemy to ubezpieczenie, również na narty. Szeroki zakres w stosunku do ceny. A jak działa w praktyce na szczęście nie musiałam sprawdzać.

Na deskę biorę w Warcie bo lepiej wygląda.

Sprawdzę zimą .

To zwykła trawelka tylko z rozszerzeniem ski. PZU chyba tego nie miała.

Bocian jak sowa wie wszystko

Widzę, ze swędzą cie jedynki...

Krzysztof66 napisał(a):

Bocian napisał(a):Wojażer w PZU nieźle wygląda. Na dwie dorosłe osoby na ponad dwa tygodnie to kwota ko.

Jesteś pewny, że chodzi o taką kwotę?

Taką kwotę wyliczyła pracownica PZU. Zależy ona od kwot ubezpieczenia i długości urlopu. Tyle płaciłem także w zeszłym roku.

Bocian napisał(a):

marze_na napisał(a):

Bocian napisał(a):

marze_na napisał(a):

Bocian napisał(a):Wojażer w PZU nieźle wygląda...

Na każdy wyjazd wykupujemy to ubezpieczenie, również na narty. Szeroki zakres w stosunku do ceny. A jak działa w praktyce na szczęście nie musiałam sprawdzać.

Na deskę biorę w Warcie bo lepiej wygląda.

Sprawdzę zimą .

To zwykła trawelka tylko z rozszerzeniem ski. PZU chyba tego nie miała.

Miała, miała . Do standardowego PZU wojażer dokupuje się tylko ubezpieczenie z tyt. ryzyka amatorskiego uprawiania narciarstwa. Za tydzień w Austrii opcja full wypas z maksymalnym OC i dodatkowo pokryciem kosztów rehabilitacji w kraju płaciłam ok 95 zł za osobę.

Bocian napisał(a):

Abramsik napisał(a):
Bocian jak sowa wie wszystko

Widzę, ze swędzą cie jedynki...

Podejrzewam, że już ich nie ma

marze_na napisał(a):Miała, miała . Do standardowego PZU wojażer dokupuje się tylko ubezpieczenie z tyt. ryzyka amatorskiego uprawiania narciarstwa. Za tydzień w Austrii opcja full wypas z maksymalnym OC i dodatkowo pokryciem kosztów rehabilitacji w kraju płaciłam ok 95 zł za osobę.

Chodzi mi o to, że nie miała w satysfakcjonującej formie Wszystko ubezpieczam w PZU bo mam tam 20% zniżki. Ale na tego typu ubezpieczenie nie dają na moją kartę i Warta przy takich samych a nawet chyba lepszych warunkach ubezpieczenia była tańsza. Z warty korzystałem i po powrocie dostałem zwrot kosztów, ale na miejscu pani w szpitalu mnie wyśmiała choć z Warty miałem zapewnienie, że z tym szpitalem współpracują bez problemu

Bocian napisał(a):Chodzi mi o to, że nie miała w satysfakcjonującej formie ...

Odnotowane, zapamiętane. Dzięki, zimą zapukam też do Warty.

marze_na napisał(a):

Bocian napisał(a):Chodzi mi o to, że nie miała w satysfakcjonującej formie ...

Odnotowane, zapamiętane. Dzięki, zimą zapukam też do Warty.

Jakoś łatwiej to w Warcie szło, może to także zasługa dziewczyny co w Warcie ogarnia. Szybko, sprawnie, miło.
Pozdrav.

Do Moderatora
Rysiu jak bym znalazła na 110 stronach tego wątku coś dla sobie (4 os i dwoje dzieci praktycznie nastolatki - kto ma ten wie, że łatwo nie jest) nie pisałabym nowego Ale dzięki Może tutaj ktoś odpisze

Witam,
14 lipca wybieramy się do Chorwacji z przyjaciółmi Ilość osób: 4 dorosłych i dwoje dzieci 16 i 11 lat. 12 noclegów. Jedziemy jednym samochodem.
W sumie będziemy mieć ok 3000 EUR. 2000 EUR na 2 dorosłych i 2 dzieci, 1000 EUR na 2 dorosłych + trochę kun i złotówek. Jedziemy z okolic W-wy przez Czechy Austrię Słowenię na Istrię. Nie mamy zarezerwowanego noclegu. Winiety kupimy w Polsce. Jedzenia nie zabieramy bo zwyczajnie brak miejsca w aucie, ewentualnie tylko na jedno dwa śniadania, żeby po przyjeździe po sklepach nie latać
Czy 3000 EUR wystarczy? Bez jakiś szaleństw ale dużo zwiedzania

Bo na to pytanie nikt Ci nie odpowie jednoznacznie Jak nastolatki zapragną latać pół dnia na parasailingu to wracacie do domu po 3 dniach. Jak starczą im duże lody raz dziennie i pływanie z maską i rurką to za te pieniądze posiedzicie w Cro miesiąc

Tyle że jadę do Chorwacji pierwszy raz i nie ma nawet zielonego pojęcia no co się nastawić. Różne rzeczy już słyszałam - że jest tanio, potem że drogo a poradą dnia jest wakacje Cię kosztują tyle ile wydasz... :? Wątpię żeby im lody wystarczyły ale na żadnych szaleństw nie będzie na pewno Już sama ni wiem gdzie pisać Myślałam że chociaż tutaj czegoś się dowiem.
Trudno
Dzięki

Jeśli bez szaleństw to zapewniam Cię że starczy na te 12 dni, a i parę razy do konoby będziecie mogli wstąpić.

Edit: Dopiszę jeszcze dlaczego trudno cokolwiek sensownego odpowiedzieć na Twoje pytanie. Posłużę się przykładem. Jeśli wejdziecie do konoby na kolację to są 2 opcje:

Opcja nr 1. Zamawiacie 6 pizz (ów) po 25-35 kn za łebka i to wsio. Płacicie w granicach 200 Kn i wychodzicie.
Opcja nr 2. Zamawiacie dla wszystkich 2 riblje platy + przystawki (paski sir, prsut) i do tego 2 litry wina. Prawdopodobnie nie zmieścicie się w 1000Kn.

W obu przypadkach wyjdziecie najedzeni a popatrz jaka jest różnica w cenie

Katsue napisał(a):Czy 3000 EUR wystarczy? Bez jakiś szaleństw ale dużo zwiedzania

Z taką kasą na 12 dni......jedż i się nie stresuj!!!
Starczy na konoby , parasailing , wynajęcie motorówki , opony , lody i oporowo rakiji i "buraczanego napoju"
Z dużo mniejszą kasą byłem narazie tylko 3 razy w Cro i na te "szaleństwa" co napisałem wyżej stykło kasy.

Pozdrav

Katsue napisał(a):Do Moderatora
Rysiu jak bym znalazła na 110 stronach tego wątku coś dla sobie (4 os i dwoje dzieci praktycznie nastolatki - kto ma ten wie, że łatwo nie jest) nie pisałabym nowego Ale dzięki Może tutaj ktoś odpisze

Witam,
14 lipca wybieramy się do Chorwacji z przyjaciółmi Ilość osób: 4 dorosłych i dwoje dzieci 16 i 11 lat. 12 noclegów. Jedziemy jednym samochodem.
W sumie będziemy mieć ok 3000 EUR. 2000 EUR na 2 dorosłych i 2 dzieci, 1000 EUR na 2 dorosłych + trochę kun i złotówek. Jedziemy z okolic W-wy przez Czechy Austrię Słowenię na Istrię. Nie mamy zarezerwowanego noclegu. Winiety kupimy w Polsce. Jedzenia nie zabieramy bo zwyczajnie brak miejsca w aucie, ewentualnie tylko na jedno dwa śniadania, żeby po przyjeździe po sklepach nie latać
Czy 3000 EUR wystarczy? Bez jakiś szaleństw ale dużo zwiedzania

Kasy starczy Wam śmiało, jeszcze zostanie co nie oznacza że macie szaleć. Wejdż w dział FAQ forum/viewforum.php?f=27

Znajdziesz tu wszystko. Nie kupuj winiet w kraju - przepłacisz. Winiety kupisz na granicy w sklepach albo stacjach benzynowych lub punktach sprzedazy po stronie danego kraju.
Mój wydatek za 4 osoby to 5,5 tys. zł za 14 dni - koszt zywienia, paliwa, poprostu wszystkiego z winietkami i opłatami włacznie. Tak wyszło, a niczego mi nie brakowało.

3 tyś euro?? Ło matko. Ja za 10 dni zapłaciłem w biurze 2,4tyś zł za trzy osoby ( dwie dorosłe + córka 9 lat ) z wyżywieniem ( fakt że zamawiałem w styczniu ). Myślę że z dojazdem, wydatkami spokojnie się zamknę w 6 tyś.

Katsue napisał(a):
W sumie będziemy mieć ok 3000 EUR. 2000 EUR na 2 dorosłych i 2 dzieci, 1000 EUR na 2 dorosłych + trochę kun i złotówek. Jedziemy z okolic W-wy przez Czechy Austrię Słowenię na Istrię. Nie mamy zarezerwowanego noclegu. Winiety kupimy w Polsce. Jedzenia nie zabieramy bo zwyczajnie brak miejsca w aucie, ewentualnie tylko na jedno dwa śniadania, żeby po przyjeździe po sklepach nie latać
Czy 3000 EUR wystarczy? Bez jakiś szaleństw ale dużo zwiedzania

Ja co roku gdy jadę wydaję poniżej 1000EU choć mam zarezerwowane więcej.
Kwota ta wystarczy mi na dwie lub trzy osoby, choć córcia nastolatką już nie jest
W tym tysiaku zawiera się przejazd, wyżywienie, kwatery bez znaczenia czy rezerwowane w kraju czy w ciemno. W tym roku miałem rezerwację na 4 dorosłe osoby za 441EU z klimą i opłatami klimatycznymi, bez wyżywienia. Na przejazd rezerwowałem jakieś 1600 zł licząc paliwo po 6 zł/ON w tym opłaty drogowe, winiety kupowane po drodze jako że są dużo tańsze wówczas.
Na życie zostaje jakieś 200EU na cały tydzień + połowa z paliwa gdyż połowę zatankuje w Polsce, czyli w dużym przybliżeniu 400EU na przeżycie.
Jako że wymagający nie jestem, zjem co dadzą, upoluję lub co sam upichcę, z 1 litrową rakiją dziennie, to przy obecnych cenach tysiak jest dla mnie wystarczający.
Do żarcia biorę tylko tyle ile potrzeba na przeżycie w drodze i ewentualnie co zabieram to popitkę bo ta jest najdroższa przy konsumpcji rakiji
Przyjemnego wypoczynku życzę, ja niestety zostaję na działce w tym roku