Doriss napisał(a): doswiadczony Cromaniak powinien wszystko kolekcjonować co jest związane z Cro..pozdrawiam
Masz rachunki ze swoich 7 pobytów w CRO
Doriss napisał(a): doswiadczony Cromaniak powinien wszystko kolekcjonować co jest związane z Cro..pozdrawiam
Janusz Bajcer napisał(a):Doriss napisał(a): doswiadczony Cromaniak powinien wszystko kolekcjonować co jest związane z Cro..pozdrawiam
Masz rachunki ze swoich 7 pobytów w CRO
Rysio napisał(a):Doriss napisał(a):nie..to nie tak...oni mają zgloszoną działalność ale chyba nie kazdego z gości rejestrują który u nich przebywa...dla mnie to i tak nie ma znaczenia...najważniejsze zeby było...T A N I O O O O .......pozdrawiam
To nie tak do końca. W przypadku jakichś przygód (szpital, policja) pytają o miejsce zakwaterowania. Osobiście przerabialiśmy temat w 2004 roku kiedy z córą musiałem jechać do szpitala. W dokumentach pojawił się adres tymczasowy w Chorwacji. Oczywiście możesz powiedzieć, że właśnie jesteś w trasie do Chorwacji i jeszcze nigdzie nie mieszkasz, bo pieczątek w paszport nikt praktycznie już nie wbija jednak w takim przypadku musisz sobie zdawać sprawę że składasz fałszywe oświadczenia. Od tego 1 E/d raczej nie zbiedniejesz a spokój masz.
Doriss napisał(a):ja tez jak najbardziej mam do nich szacun nawet jak nie dostaje rachunku za pobyt....nie chce mi się cofać w postach ale jeden z tu piszacych stwierdzil że bardzo mu sie to nie podoba i trzeba być zameldowanym bo inaczej mozna mieć problemy np. w szpitalu lub policją
Rysio napisał(a):Doriss napisał(a):nie..to nie tak...oni mają zgloszoną działalność ale chyba nie kazdego z gości rejestrują który u nich przebywa...dla mnie to i tak nie ma znaczenia...najważniejsze zeby było...T A N I O O O O .......pozdrawiam
To nie tak do końca. W przypadku jakichś przygód (szpital, policja) pytają o miejsce zakwaterowania. Osobiście przerabialiśmy temat w 2004 roku kiedy z córą musiałem jechać do szpitala. W dokumentach pojawił się adres tymczasowy w Chorwacji. Oczywiście możesz powiedzieć, że właśnie jesteś w trasie do Chorwacji i jeszcze nigdzie nie mieszkasz, bo pieczątek w paszport nikt praktycznie już nie wbija jednak w takim przypadku musisz sobie zdawać sprawę że składasz fałszywe oświadczenia. Od tego 1 E/d raczej nie zbiedniejesz a spokój masz.
Rysio napisał(a):Doriss napisał(a):ja tez jak najbardziej mam do nich szacun nawet jak nie dostaje rachunku za pobyt....nie chce mi się cofać w postach ale jeden z tu piszacych stwierdzil że bardzo mu sie to nie podoba i trzeba być zameldowanym bo inaczej mozna mieć problemy np. w szpitalu lub policjąRysio napisał(a):Doriss napisał(a):nie..to nie tak...oni mają zgloszoną działalność ale chyba nie kazdego z gości rejestrują który u nich przebywa...dla mnie to i tak nie ma znaczenia...najważniejsze zeby było...T A N I O O O O .......pozdrawiam
To nie tak do końca. W przypadku jakichś przygód (szpital, policja) pytają o miejsce zakwaterowania. Osobiście przerabialiśmy temat w 2004 roku kiedy z córą musiałem jechać do szpitala. W dokumentach pojawił się adres tymczasowy w Chorwacji. Oczywiście możesz powiedzieć, że właśnie jesteś w trasie do Chorwacji i jeszcze nigdzie nie mieszkasz, bo pieczątek w paszport nikt praktycznie już nie wbija jednak w takim przypadku musisz sobie zdawać sprawę że składasz fałszywe oświadczenia. Od tego 1 E/d raczej nie zbiedniejesz a spokój masz.
Mi się chce cofać w postach. Teraz znajdź mi fragment w którym piszę co mi się podoba a co nie.
Napisałem o konkretnej sytuacji z jaką się spotkałem osobiście. Wnioski możesz wyciągnąć sama, tyle że proszę by w przyszłości nie przypisywać mi czegoś czego nie napisałem. W myśl zasady sanuj innych jeśli chcesz być szanowana.
Doriss napisał(a):Rysio napisał(a):Doriss napisał(a):ja tez jak najbardziej mam do nich szacun nawet jak nie dostaje rachunku za pobyt....nie chce mi się cofać w postach ale jeden z tu piszacych stwierdzil że bardzo mu sie to nie podoba i trzeba być zameldowanym bo inaczej mozna mieć problemy np. w szpitalu lub policjąRysio napisał(a):Doriss napisał(a):nie..to nie tak...oni mają zgloszoną działalność ale chyba nie kazdego z gości rejestrują który u nich przebywa...dla mnie to i tak nie ma znaczenia...najważniejsze zeby było...T A N I O O O O .......pozdrawiam
To nie tak do końca. W przypadku jakichś przygód (szpital, policja) pytają o miejsce zakwaterowania. Osobiście przerabialiśmy temat w 2004 roku kiedy z córą musiałem jechać do szpitala. W dokumentach pojawił się adres tymczasowy w Chorwacji. Oczywiście możesz powiedzieć, że właśnie jesteś w trasie do Chorwacji i jeszcze nigdzie nie mieszkasz, bo pieczątek w paszport nikt praktycznie już nie wbija jednak w takim przypadku musisz sobie zdawać sprawę że składasz fałszywe oświadczenia. Od tego 1 E/d raczej nie zbiedniejesz a spokój masz.
Mi się chce cofać w postach. Teraz znajdź mi fragment w którym piszę co mi się podoba a co nie.
Napisałem o konkretnej sytuacji z jaką się spotkałem osobiście. Wnioski możesz wyciągnąć sama, tyle że proszę by w przyszłości nie przypisywać mi czegoś czego nie napisałem. W myśl zasady sanuj innych jeśli chcesz być szanowana.
oki...no to odpisz mi tu na pytanie....Podoba ci się jak nie jesteś zgłoszony przez właścicieli domu w którym przebywasz na urlopie do urzędu meldunkowego?krotko i na temat?...moja odpowiedz brzmi-dla mnie osobiscie nie ma to żadnego znaczenia....Teraz ty odpowiedz
Doriss napisał(a):weldon napisał(a):Doriss napisał(a):... wielu jest w szarej strefie tak jak i u nas
A z czego to wnioskujesz?
Wiesz, namierzyć kogoś, kto wynajmuje chałupę turystom, jest o wiele łatwiej niż handlarza marchewką,
jak również w głupi sposób utracić często jedyne źródło utrzymania, w które się zainwestowało pieniądze, to trzeba by było być ...
Myślę, że powinnaś zweryfikować swoją opinię o Chorwatach.
ktos już ci to tu odpowiedział...że na jego 4 pobyty tylko raz dostał rachunek..masz prosty przykład....a odpowiedziala osoba o nicku ''viltob08''