Ja Chorwację zostawiłem trzy lata temu - ostatni rok "panowania" kuny chorwackiej. Grecja, Turcja poszły na pierwszy ogień. Jest znacznie taniej włączając wynajem auta na cały pobyt w przypadku Grecji, bardzo, ale to bardzo dużo do zwiedzania, pogoda identyczna. Odpadła strata czasu ca. 2 dni na dojazdy.
Oczywiście Chorwacja dla mnie wciąż pod względem klarowności wody i plażyczek na pierwszym miejscu. Chcielibyśmy z żoną ponownie zawitać do CRO, ale już nie te lata aby tak długo jeździć, no i druga sprawa nie za takie pieniądze (nie oszukujmy się, za taką kasę to na egzoty już się lata) - oczywiście pomijam fakt zabierania ze sobą spożywki i/lub gotowania na miejscu.
Pozdrowienia dla Wszystkich.