Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

599 napisał(a):tak sobie szedłem dziś promenada
i poraz "enty" się zastanawiałem,
po co ludzie rezerwują sobie "spanie" we wrześniu?
od ciula wywieszek typu
"apartman/sobie free"
pierwsza (10 kroków do plaży) druga linia brzegowa,
jakie ceny nie wiem ,
ale mysle że taniej jak useży tutaj piszą,

Teres napisał(a):Czasem ktoś chce przyjechać od razu do apartamentu, a nie tracić czas na szukanie i porównywanie Ale zgadzam się, że na miejscu gospodarze mają większą skłonność do negocjacji cenowych

Moja Pani od kilku lat lubi mieć zarezerwowane wcześniej, nawet nie tylko we wrześniu i nie tylko w Cro, a ja chce mieć spokój po drodze.

Jeszcze winieneś poznać sporo więcej ludzi, wtedy nie będziesz sobie zaprzątał tym głowy

---

W kwestii kosztów urlopu w Cro, moja Pani chciałaby pojechać do miejscówki z wyżywieniem HB - co by na gotowo, nie pichcić i nie szukać; nawet grubo po sezonie wygląda to finansowo pokaźnie, ale nadal nieco taniej niż w PL (wybrane miejscówki; tak biorę pod uwagę, że "przygotowanie i obsługa" przez kogoś kosztuje więcej); niestety porównać jakość posiłków i obsługi będzie można dopiero na miejscu.

599 napisał(a):

kaeres napisał(a):,,,,,,,,,,,,,,
Wówczas otworzę swoją skarbnicę wiedzy i zaszokuje polecajkami z życia wziętymi.

tak na serio?
przed" chwilą " drwiles z talerza mięsa na dwoje za
30 eurasow a teraz chcesz
otwierać swoją wiedzę z życia wzięta?,
daleko od takich doradców,
z taką skarbnica wiedzy,

Nie miałem wówczas nic złego na myśli.
Nie wiedziałem, że tak Cię to dotknie.
Wybacz.

Wreszcie się atmosfera oczyściła .... z tym "drogo"
Ogłaszam koniec kwękania, że w HR, cenowo nie do wytrzymania. Ale trzeba się trochę obrócić w przestrzeni środowiskowej i czasowej .... Na czarterach, jak widać, też

/////

AdamSz napisał(a):Wreszcie się atmosfera oczyściła .... z tym "drogo"
Ogłaszam koniec kwękania, że w HR, cenowo nie do wytrzymania. Ale trzeba się trochę obrócić w przestrzeni środowiskowej i czasowej .... Na czarterach, jak widać, też

/////

Ale przecież jak ktoś chce, to może być drogo Po naszym rejsie część załogi jeszcze została kilka dni. Popłynęli do knajpki w zatoce na jakiejś wysepce. Kolega zjadł sobie rybkę i tylko za nią zapłacił 90E, a o reszcie rachunku rozmawiać nie będziemy. Można? Można Wszystko jest dla ludzi

Ja trzymałem auto na parkingu przy marinie za który zapłaciłem 12E za dobę, a to też niemało

Mała porcja tatara z tuńczyka + trochę masła + 3 małe kawałki chrupkiego chleba za 19E

Dla wielu osób to będzie drogo, dl innych w sam raz, a dla niektórych niesamowicie tanio Wszystko zależy od punktu siedzenia

zellt napisał(a):Witam,

koszt urlopu Chorwacja 2024 (dwie rodziny 2+2) Lokva Rogoznica

21.08 wyjazd
22/23.08 nocleg w Mostarze (Bośnia)
23/30.08 nocleg w Lokva Rogoznica
31.08 powrót

Koszt transportu (VW transporter 8mio osobowy, dojazd i powrót przez Bośnię), opłaty, benzyna - 860zł/rodzina (całość 1.720zł)
Nocleg (łącznie 8 nocy) Mostar (180zł/noc) + Lokva Rogoznica (1.950zł/7nocy)- 2.130zł/rodzina
Wydatki na miejscu - 3.810zł/rodzina "1" i 3.590zł/rodzina "2"

Łącznie rodzina 1 (2+2) - 6.800zł
Łącznie rodzina 2 (2+2) - 6,580zł

Apartament 2x (2+2) w Lokvie Rogoznicy duży pokój z osobną kuchnią i łazienką, balkon z widokiem na morze.W całym okresie obiad jedzony w "domu" tylko raz w formie grilla.

To ostatnie zdanie przesądziło o kosztach pobytu. Kwatery są dalej tanie, produkty w sklepach porównywalne i akceptowalne Ale jak jemy w restauracjach, to już jest drogo. Podwyżka cen na przestrzeni ostatnich lat duza.Nie licząc fast foodów i pizzy, ale to wszędzie najtańsze jedzenie.

Ten temat zawsze powodował, że pojawiał się mój uśmiech Dla Nas jest jedno pytanie czy jedziemy Najczęściej jedziemy Współczujemy tym co szaleją i piszą jakie wydali krocie

Krocie to ilość względna, zależna od posiadanych zasobów. Czasem miło zaszaleć. Można współczuć tym, którzy tego nie doświadczyli.

komaciek napisał(a):To ostatnie zdanie przesądziło o kosztach pobytu. Kwatery są dalej tanie, produkty w sklepach porównywalne i akceptowalne Ale jak jemy w restauracjach, to już jest drogo. Podwyżka cen na przestrzeni ostatnich lat duza.Nie licząc fast foodów i pizzy, ale to wszędzie najtańsze jedzenie.

Totalnie się zgadzam, że noclegi można znaleźć w super cenach, a knajpy ceny z kosmosu , nie adekwatnie W zeszły week byłam z synem w Zadarze i Szybeniku i za loty, 3 noclegi w naprawdę super studiach - z kuchnią, komunikację, wydałam 1500 zł , a za jedzneie 1600 Śniadania w app, reszta na mieście, i to koszty za średnie pozycję, bez szaleństw typu grillowana ośmiornica za 28 e, którą chciałam zjeść, ale mieli sjestę więc zadowoliłam się w innym miejscu makaronem z truflami za 22 e ale to była najdroższe pozycja wyjazdu i szczęście był jednym z lepszych jakie jadłam, więc nie żałowałam wydanej kasy
Bo generalnie z jedzeniem jest średnio, ale drogo, i gdyby nie to, że chciałam totalnie odpocząć, to sama w domu gotuje lepiej niż 90 % miejsc które odwiedzam
Ale generalnie noclegi dalej są bardzo dobre cenowo, po sezonie to już całkowicie, w Pl za nic nie znajdę takich miejsc w tak dobrej cenie, ale gotować sobie trzeba samemu jeśli ma być budżetowo , chyba, że ktoś chce fast food, pizzę na kawałki ( porządną napoletana zaczyna się od 14 e za małą 30-33 cm, więc ona już podchodzi pod ceny tańszych dań ) czy burki a spacery nad jadranem, powietrze i klimat nie da się zastąpić niczym
Liczę, że wrócę 4 raz tego roku

wiolek_lp napisał(a):.... Ale generalnie noclegi dalej są bardzo dobre cenowo, po sezonie to już całkowicie, w Pl za nic nie znajdę takich miejsc w tak dobrej cenie, .... chyba, że ktoś chce fast food, pizzę na kawałki (więc ona już podchodzi pod ceny tańszych dań ) czy burki
.... a spacery nad jadranem, powietrze i klimat nie da się zastąpić niczym
Liczę, że wrócę 4 raz tego roku

Wiolek. Bardzo dobry wpis. Także Blusmen, komaciek, marlowe, piotrolux i inni, którzy logicznie i w miarę obiektywnie patrzą na te rzeczy

Trzeba tam posiedzieć trochę dłużej, a nie siać czarnego piaru z perspektywy jakiegoś wyjaździku w pełnym sezonie na tydzień w porywach dziesięć dni, oraz z perspektywy przepłaconej kwatery i michy langustynek. ))

W Chorwacji jest jak w Polsce. Bardzo szerokie możliwości w kwestii utrzymania się. I słuchajcie. To czy jest drogo czy tanio zależy tylko i wyłącznie od Was samych (od nas samych)... !!!!!!!

Ogolnie Chorwacja dalej jest przystępna cenowo. I nie mówimy tu o tej przysłowiowej misce langustynek, czy innych drogich opcjach restauracyjnych. Tego nawet Chorwaci nie zamawiają. Trochę posiedzialem wśród Chorwatów w ich przybytkach restauracyjnych, to wiem o co kaman. . Opcja dla turysty, przede wszystkim zagranicznego ... Przyjdzie i zamówi. Biznes jak wszędzie...Dla każdego coś miłego. ...Nie stać kogoś, nie brać. A nie udawać tygodniowego bogacza, a potem jęki ))

A Chorwaci super są.... Reprezentują genetyczny kod restauracyjny... I fajnie sobie żyją w tej Chorwacji... Nawet bez tych luksusowych mare w zamówieniu. )) i z tą niby swoją drożyzną, Umieją się obrocić w rzeczywistości, .... Super kraj, ludzie też, widać że zadowoleni

Ale do brzegu. Porównując ceny w Chorwacji z innymi miejscami w basenie Morza Śródziemnego, takimi jak Włochy, Hiszpania i Grecja, to Chorwacja wydaje się być bardzo rozsądną opcją.

Ok, bzdura ???? ...To niech się wypowiedzą eksperci i ekspertki np od Włoch. Którzy skrzętnie omijają temat cen i kosztów pobytu w tamtych destynacjach

Juz nie mowię o cenach w Polsce... Marudni prawdopodobnie nie bywają w polskich restauracjach i nie jedzą od czasu do czasu, na mieście... A może jedzą, tylko wypieraja z siebie to, co wiedzą i utyskują, że Chorwacja to nie Bangladesz, pleace chociaż Bulagaria. Zapomnieć, kraj zachodnioeuropejski

A koszty pobytu, to nie tylko te restauracje, ale i wiele innych składników, np koszty transportu... Diesel w HR, ostatnio 1,36 euro.... I jak ?? Drogo ?? >>)) ....Niech mi ktoś powie po ile jest aktualnie diesel we Włoszech, albo w Grecji ....bardzo dużo rzeczy w Chorwacji jest porównywalnych do Polski

Myslę,że podbijanie bębenka z tym "paragony grozy w Chorwacji", co miało swoje apogeum w sezonie letnim 2023, to jakieś bździarskie tematy sezonowe. Odczepili sie od Baltyku i weszli na konstrukcję Chorwacji, bo pisac trzeba....Ale czas leci, sezon 2024 za nami. Kurz jakby opadł, a każdy / każda ma swój rozum i umie liczyć do dziesięciu >>))

Reasumując, Chorwacja nadal jest postrzegana jako przystępna cenowo opcja.

Ale powtarzam....To czy jest drogo czy tanio zależy tylko i wyłącznie od Was samych (od nas samych)... !!!!!!!

I podbijam zdanie Wioletty

"..... a spacery nad Jadranem, powietrze i klimat nie da się zastąpić niczym
Liczę, że wrócę 4 raz tego roku :serduszka ..."

......
I ja pewnie , też >>)) ..... Nieustannie stawiam na "Być", a nie "Mieć" >>)) ...

Marlowe napisał, "kto zabroni biednemu bogato żyć "'....

Jasne...parafrazując, "kto zabroni bogatemu skromnie żyć "....>>)) Houk

/////

AdamSz napisał(a):,,,,,,,,,,,,
I podbijam zdanie Wioletty

"..... a spacery nad Jadranem, powietrze i klimat nie da się zastąpić niczym
,,,,,,,,,,,,,,,

/////

ojj
da się ,
naprawdę się da,
co nie zmienia faktu że dla mnie niezmienie od wielu,wielu lat
spacery nad Jardanem w Cro są "potrzebne",

599 napisał(a):

AdamSz napisał(a):,,,,,,,,,,,,
I podbijam zdanie Wioletty

"..... a spacery nad Jadranem, powietrze i klimat nie da się zastąpić niczym
,,,,,,,,,,,,,,,

/////

ojj
da się ,
naprawdę się da,
co nie zmienia faktu że dla mnie niezmienie od wielu,wielu lat
spacery nad Jardanem w Cro są "potrzebne",

Kolego 599, oczywiście, że się da )) ... Potraktujmy to, jako pewnego rodzaju przenośnię.
Co nie zmienia faktu, że w ogólnym rozrachunku, Chorwacja wygrywa ))
I na nic tu strzelanie jadem i jakieś paskudne, jednostkowe podjazdy w stosunku do Chorwatów i Chorwacji, bo komuś na przykład się ulewa z powodu, że jachty i usługi czarterowe zdrożały w Chorwacji >>))

Ok, zapraszam wszystkich do narodowego płaczu na forum z powodu, że komuś odjechały ceny jachtów i usług czarterowych w Chorwacji. Są chętni ?? ... ....Zgłaszać się ... Solidaryzować się, płakać, strzelać jadem i wybrzydzać // Wątpię, czy się tacy znajdą ))

A Chorwacja ?? Jaki koń jest, każdy widzi.... Można być zblazowanym, przesyconym, znużonym. Ale tam się wraca. To jest po prostu fenomen, )) Co uzasadnia, że nie ma takiego forum o Włoszech na przykład, czy Hiszpanii..
Owszem, jest forum greckie. Martwe. Trzech na krzyż z administratorem włącznie. I też już nie piszą, bo nie ma się tam komu nakręcać. Kiedyś tam siedziałem na tym forum, jako także fan Grecji. Swoje zrobiłem i do widzenia. Temat wyczerpany. Wpadnę raz na pół roku, pozdrowię Hadesa i tyle. Nie ma tam totalnych fanów Grecji, oprócz Hadesa, który robi tam za wszystkich ))>> Ale ile można ?? .... I jest to bardzo wymowne, gdzie jest total chemia, a gdzie jej nie ma

Tak, że spoko. Chorwacja się wyżywi, pomimo różnych trendów i sytuacji. Wiąże jak żadna inna destynacja. )) ... Tam się nie wyjeżdża .... Tam się wpada, ot tak po prostu. Chemia, zero barier odległościowych, czy innych, widokowo powala na kolana, woda w morzu jak kryształ, od Istrii do Dubrownika, bez wyjątku, czego bym nie powiedział o innych destynacjach, kraj na poziomie, przystępny cenowo, przyjazny, czysty, zadbany, bezpieczny, ludzie ogólnie fajni. Same plusy dodatnie. Plusów ujemnych nie widzę. Po paru latach przerwy, znów nie widzę.
Laurka wystawiona. Koniec, kropka ))

/////

Adam, sezon się skończył, o cro tu nie pogadasz

Marlowe1994 napisał(a):Adam, sezon się skończył, o cro tu nie pogadasz

Pogadać zawsze można

My od 2 lat pływamy żaglówką po Chorwacji co przez wcześniejsze lata było moim marzeniem. Niestety brakowało umiejętności, papierów i ekipy. Po latach udało się nadrobić te zaległości

Od wczoraj wiem, że najbliższy weekend majowy spędzimy na tygodniowym rejsie doszkalającym, a latem kolejny rejs rekreacyjny

Będzie to Grecja ...

Droższy będzie jedynie transport w obie strony, czarter może minimalnie taniej, cała reszta znacznie taniej. Porównuję oczywiście z Chorwacją w której bywamy od 20 lat i bywać będziemy

piotrulex napisał(a):
My od 2 lat pływamy żaglówką po Chorwacji co przez wcześniejsze lata było moim marzeniem.

Pływam po Chorwacji ponad 20 lat i cóż - Chorwaci odlecieli z cenami i już widać, że zaczyna im to doskwierać. Takich rabatów na czartery jakie obserwowałam podczas tegorocznego lata jak żyję nie widziałam. Jachty można było wyczarterowac z 55% rabatem. Na sezon 2025 już są oferty i ceny zaskakują bo fajne jednostki można dostać za naprawdę dobre pieniądze.
Ale co z tego skoro opłaty portowe są kosmiczne? Ceny w sklepach też dużo za wysokie? O knajpach nawet nie wspomnę?
Ogrom żeglarzy odpłynęło z Chorwacji i wcale im się nie dziwię

AdamSz napisał(a):Ok, bzdura ???? ...To niech się wypowiedzą eksperci i ekspertki np od Włoch. Którzy skrzętnie omijają temat cen i kosztów pobytu w tamtych destynacjach

Wypowiadają wypowiadają ale nie w tym temacie. Ale jeżeli wywołujesz wilka z lasu to ceny we Włoszech oraz w Grecji są niższe lub ew. porównywalne do tych z Chorwacj. Przed pandemią było inaczej.

AdamSz napisał(a):Juz nie mowię o cenach w Polsce... Marudni prawdopodobnie nie bywają w polskich restauracjach i nie jedzą od czasu do czasu, na mieście...

W Polsce jest jeszcze gorzej. Ja mieszkam w gminie gdzie mamy z 5000 mieszkańców.
Ostatnio na swoje urodziny zabrałem rodzinę (2+2) na obiad w trattorii włoskie klimaty - dzieciaki 2 x pizza + devolay i my z żoną stek z polędwicy. Do tego 2 napoje i 2 piwa. Rachunek 465zł (więc ponad 100€).
Tak, nie były to 4 pizze bez napojów (wówczas ok. 160zł) no ale idziesz do restauracji raz na ruski rok to trzeba ją zapamiętać.
I mowa o gminie, a nie Warszawie czy jakieś promenadzie nad polskim morzem, gdzie ceny x2.

AdamSz napisał(a):Reasumując, Chorwacja nadal jest postrzegana jako przystępna cenowo opcja.

Powtarzam j.w. - Włochy i Grecja w restauracjach taniej. Przed pandemią oraz strefą EURO było kompletnie inaczej.
Tak więc Chorwację dla nas ratują jeszcze koszty kwater bo jak jeszcze one pójdą w górę to porównywalnie cenowo będziesz miał całe południe Europy.

PS. kwaterowo nadal fajnie można się odnaleźć. Ale np. właśnie wróciłem z Pragi. Tak, listopad więc ciężko porównywać z pełnym sezonem ale dla kontrastu.
W przeliczeniu nocleg w 4* hotelu ze śniadaniem i brunchem - 285zł /doba za 2os bardzo komfortowy i spory pokój.
Piwo - 10-14zł
Obiad - 35-50zł
Ceny ze starówki, Malej Strany i Smichova, nie z obrzeży miasta czyli najdrożej.
W Warszawie taki hotel - 800-1000zł, piwo 18-25zł, obiad 75-100zł