AdamSz napisał(a):Co prawda, pierwsze koty za płoty. Ale jak znamy Chorwatów, to może być skuteczne i sprawcze.... Nie tak jak np. w Hiszpanii, gdzie się mleko już trochę rozlało...(patrz np. ta nieszczęsna Majorka) (( ....))
Marlowe1994 napisał(a):Właśnie powiedzieli w radio dane turystyczne i przyjechało o 155 tys mniej turystów niż w analogicznym okresie zeszłorocznym.
Kilka z wypowiedzi, tyczyło się małych miejscowości, wynajmowaniu części domów/mieszkań od Chorwatów - tutaj za wiele się nie zmieni, chyba że Państwo dowali jakiś podatek + rejestr kto gdzie jest - bo wiadomo, nie każdy zgłosić musi.
Jak ktoś napisał 'Riviera Makarska'... tutaj nie wie bo nie był.
I jak dla mnie ta 'Riviera Makarska' - choć jeszcze nizej nie byłem... to właśnie Chorwacja. Zadar - słabo pod względem ludzi, kultury i tej 'Chorwacji' - o czym kiedyś pisałem.
wielbiciel napisał(a):Na Al raz byłem i bardzo brakowało mi czasu wolnego bo śniadanie, obiad itp. narzucone godziny a człek by świata chciał coś zobaczyć oprócz betonozy hotelowej.
Na HB trzy razy, już lepiej było
Co za non-sens.
Na AI własnie jest to (może na słabszych nie, nie wiem bo nie sprawdzałem, nie doświadczyłem) że zawsze masz możliwość 'zjedzenia', 'wypicia'.
Drugi aspekt taki że ... to jak ubezpieczenie - masz, ale nie musisz w 100% korzystać i na 100% skorzystać. Jak raz nie pójdziesz na obiad czy kolacje... nie będzie trzeba dopłacać.
HB - lepiej? Hmm - tak mam w Chorwacji - zawsze i właśnie powiedzialbym że gorzej bo... jak nie zdaże już na obiado-kolacje, to w cenie noclegu już nic nie zjem. Na AI... jest coś jeszcze otwarte.
No ale.. każdy ma inne doświadczenia, inne potrzeby i każdy podąża inną, swoją droga.
Tak czy inaczej, jest trend w kierunku AI - nie piszę czy niestety czy stety bo to znów zależy od punktu widzena, ale dla większości z Was ... chyba dobrze.... albo źle? Bo skoro będzie mniej turystów to z początku będzie drożej - bo 'X' musi zarobić tyle samo lub więcej aby utrzymać się na kolejny rok, do kolejnego sezonu... później ceny będą maleć aby zachęcić nowych turystów - ale niestety w raz z cenami - jakosć bo... przecież 'X' musi mieć za co życ.
Nie ważne
Korzystajmy póki można.