Kiepura napisał(a):
Temat jest informacyjny, to może zdefiniuj pojęcie wegetacji, a może inaczej od jakiej kwoty wzwyż jest już urlop a nie wegetacja.
Właśnie, właśnie Bardzo dobre pytanie Tylko teraz bądź ostrożna, bo może się okazać, że pieniądze jakie Ty planujesz wydać na urlop to śmiech na sali i z takimi to możesz co najwyżej pójść do kina albo z dziećmi do fikolandu.
Dla mnie np. absolutnym minimum będzie taka kwatera z zaparkowaną przed nią taką łódką.
Wg prostego wyliczenia - nie masz na urlop 15 tyś. E - siedź w domu a nie rób siary wynajmując kwaterę dla rodziny za 50 E bo to przecież męczarnia dla Ciebie i Twoich dzieci.
Podkreślę raz jeszcze wolę spędzić bardzo skromnie nad Jadranem tydzień urlopu niż przesiedzieć go w przykładowym M2, bo jak sądzę osoba, która planuje wydać na urlop 2,5 tyś zł. nie ma domu z basenem pod lasem lub nad jeziorem