marecky81 napisał(a):W Mikulovie nie jest źle. W Bistro Kodiak przy rondzie porcje duże, a ceny umiarkowane. No i przyjmują karty, choć buda wygląda jak mordownia, a lokalni bywały też dość specyficzni.
croktoś napisał(a): .... Ceny mogę porównać z czerwco-lipca i września zupełnie chaotycznie,kierując się widzimisię i np.pogledem.
... Jeśli ktoś ma bardzo sprecyzowany budżet,można sprawdzić,dopytać ,porównać ... większość chętnie odpowie,pokaże na obrazku,zaproponuje alternatywne wyjście,próba komunikacji,to zawsze lepszy pomysł niż obrażona mina.
AdamSz napisał(a):Zaglądam na niniejszy wątek cenowy, a tu ??... Klops ... Usechł jak jesienny liść ...
Ale kogo interesują w listopadzie, letnie ceny w Chorwacji ... Sezonowy news się wypalił i przeszedł do historii
SebastianM napisał(a):AdamSz napisał(a):Zaglądam na niniejszy wątek cenowy, a tu ??... Klops ... Usechł jak jesienny liść ...
Ale kogo interesują w listopadzie, letnie ceny w Chorwacji ... Sezonowy news się wypalił i przeszedł do historii
Sezon minął, wraz z nim szok cenowy prawdopodobnie. Po covid wszędzie generalnie ceny wystrzeliły, Chorwacji również to nie ominęło. Z czasem ludzie się przyzwyczają. Ja również powoli "dochodzę" do siebie, choć może nieco mniejszy szok przeżyłem, bo znając ceny w restauracjach przy promenadzie, ciągnącej się wzdłuż wybrzeża od Sopotu do Gdańska, niczego tańszego w Chorwacji nie spodziewałem się. Także jak w lipcu za obiadek dla 4 osób zapłaciliśmy w Jelitkowie ponad 300 PLN, a w czerwcu z żoną w Sopocie przebiliśmy ponad 200 PLN, to już wiedziałem, że tanio już było . Miło jest , gdy ceny cię zaskoczą na miejscu ( tak mieliśmy w zeszłym roku w Klek) w tym roku już zaskoczenia nie było, a względem zeszłorocznych wakacji było raczej twarde lądowanie.
amatus1 napisał(a):A ja cos czuję, że będzie kolejny szok w kwestii cen apartamentów, sporo osób piszę do mnie, chce wrócić do naszego Ivana w Lokvie bo ponoć ceny apartamentów poszły sporo do góry...
empire13 napisał(a):Ja na początku listopada zrobiłem sobie tygodniowy micro eurotrip (Słowacja, Austria, Węgry).
No i uważam, że ta Chorwacja wcale nie jest taka droga.
marekkowalak napisał(a):empire13 napisał(a):Ja na początku listopada zrobiłem sobie tygodniowy micro eurotrip (Słowacja, Austria, Węgry).
No i uważam, że ta Chorwacja wcale nie jest taka droga.
W porównaniu z Austrią czy Niemcami - oczywiście, że nie jets droga!
Jestem w trakcie ogarniania noclegów tranzytowych właśnie w Austrii i Niemczech (rejon Salzburga i Monachium) - szok cenowy! Średnio ponad 2 razy drożej niż Chorwacja.
empire13 napisał(a):Ja na początku listopada zrobiłem sobie tygodniowy micro eurotrip (Słowacja, Austria, Węgry).
No i uważam, że ta Chorwacja wcale nie jest taka droga.
adamosos napisał(a):Byłem jesienią na Słowacji w Tatrach (Zuberec) ceny podobne, na 4 (3+1) osoby mieściliśmy się w 60 Eur za kolację z browarem, 2 noclegi razem 134 Eur, apartament z 2 sypialniami.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko