Panowie, postaram się wszystkich Was pogodzić…
..... Oczywiście obserwacja pasa nadmorskiego i odcinka, od Szybenika, poprzez Split, a po drodze wszystkie te mniejsze i większe, aż do powiedzmy wioski Pisak. Jakaś reprezentacja Chorwacji nadmorskiej jest. Powiedzmy, Dalmacja Środkowa.
No i po tej pięcioletniej przerwie Chorwacja (w ogólnym spojrzeniu), objawiła mi się jako:
Kraj zadbany… Kraj czysty… Kraj przyjazny i spokojny (chyba) .... Kraj, w którym, w skali globalnej dba się o ochronę krajobrazu. Mało się co zmieniło, w sprawie zabudowy, co jest na plus. Hektary starych kamiennych domów stoją, jak stały … A wiele po dobrym, szlachetnym liftingu w historycznym w stylu..Typowy przykład to Trogir i okolice typu Kasztele ... Zameczki i budyneczki odnowione jak ta lala
..historycznie... Nic nie spier/////….
......
...Widać po tablicach, że tez, jak w Polsce, ładnie korzystają z funduszy unijnych .... Te wszystkie centra staro gradzkie w Splicie czy Szybeniku, stoją jak stały …Nawet jeszcze ładniejsze, bo jednak dużo po dobrej renowacji w stylu…. Dużo lub mega dużo różnych urokliwych zakamarków …. Kiedyś obsikanych i szarych, a teraz fantastiko zagospodarowanych, jakieś kafejki w zakamarkach , etc….
Z resztą co tu będę pisał…Wiecie doskonale, jak jest
…. Generalnie jest progres, a nie constans. O regresie w ogóle nie mówimy. Dla mnie progres generalnie w dobra stronę
W mojej opinii, jest jeszcze ladniej, niż było przed laty…. Kraj historyczny w swoim wyglądzie… Ale ładnie zrównoważony… To jest dla mnie ważne.... Ładnie zrównoważony ...bez przegięć, albo w jedną, albo w druga stronę
Czyli, Połączenie tradycji z nowoczesnością… W skali makro,w mojej ocenie, nic nie zepsute. Wręcz odwrotnie .... I skutek jest taki, że po pięciu latach absencji (nie alkoholowej, ale chorwackiej
... zajrzeliśmy do tej Chorwacji i ??? ... stwierdziłem, że ?? Warto powtórzyć
..... Nawet na szybko w tym roku... Po latach i pewnym znużeniu, znów poczułem się tam świetnie
.... Stary dobry klimat, ale niekiedy trzeba dać sobie przerwę
Tak, że Sebastian, jak ci zbrzydło?? Odpuść .... Ale wrócisz
... Bez dwóch zadań... I może nawet dwa razy w roku
Co do tych detali… Owszem, każdy ma swoje obserwacje… I też oczywiście racje.. Trudno polemizować.. A to chodnik.. a to elewacja …. A to że jakiś blok odrapany ….A to, że część mieszka w trudnych warunkach… patrz np. Szybenik. Nie uliczki na dole, ale wyżej, jak się wdrapujemy na zamek. Albo daleko szukać, druga strona fasady Dioklecjana.. Albo te bloczydła w Dubrowniku. Stoja jeszcze bo dawno nie byłem ?? // W każdym kraju sa takie obrazki … Na Pradze w Warszawie tez… I w wielu innych, łódź, Katowice, Kraków,Gdańsk, Wrocław, etc też. O mniejszych nie wspomnę… Bez obrazy… Każdy wie, o czym mówię… Ale co tam ?? Polska i tak najładniejsza, więc nie porównujmy do Polski... Wbijesz się np w ten piękny Budapeszt 3 km w bok na północny wschód od Parlamentu. Tam, to dopiero zobaczysz Kosmos
..... Niektórzy powiedzą ...Ło !!!...Ale Meksyk !!!
Dalej bym jeszcze coś popisał, ale widzę że robi się tasiemiec, jak w noweli brazylijskiej…
wiec teraz kończę …. Ale chętnie tez skrobnę coś off topowo o standardzie życia Chorwatów…. Tu będzie moje subiektywne porównanie, np do nas