napisał(a) piotrulex » 11.09.2023 09:00
AdamSz napisał(a):piotrulex napisał(a):AdamSz napisał(a):Dla czarterujących. Najpierw Chorwacja. I owszem. Koniecznie... A potem kierunek Grecja ...
Tylko, że do Cro dojężdżam w 14 godzin wtedy gdy mi to pasuje. Do Grecji niestety tak tego nie ogarnę
Oczywiście, nie ukrywajmy ze samochodem do Grecji to jest lekka męka
... Sam miałem jesienny plan na Grecję.. Ale w czerwcu, jak pomyślałem, między Zadarem, a Splitem, że miałbym jeszcze około tysiączek do celu, to dostałem wysypki alergicznej
Ale warto spróbować.. Dołożysz dwa dni (po jednym na tranzyt w te i we wte). ..I jesteś np na Korfu
I albo zastaniesz w Grecji... Albo wrócisz do Chorwacji..Albo będziesz pływał i tu i tu
Warto spróbować. Nowe akweny
Samolotem to wyzwanie logistyczne z dopasowaniem wielu tematów
Autem to muszę liczyć co najmniej dodatkowe 2 dni i do tego solidne zmęczenie
Na tydzień by mi się nie chciało tak mordować, a na 2 tygodnie to niestety nie mam czasu
Teraz to w piątek po robocie wsiadam do auta i poranną kawę piję w marinie zagryzając figami z pobliskiego drzewa
Wracajac to w sobotę po śniadanku zdaję łódź, wsiadam do auta i koło północy z soboty na niedzielę jestem w domu. Niedziala wypoczynek i w poniedziałek do roboty
W tym roku czekaliśmy chwilę na znajomych, którzy jechali drugim autem i udało nam się pospać na karimatach na klimatycznej plażyczce w cieniu drzew dosłownie z 2 metry od wody. Nigdy nie byłem tak wypoczęty w sobotę po nocnej podróży. Z Grecją tak kolorowo to już by nie było, choć znajomi faktycznie namawiali na tamten akwen
Kiedyś to miałem dużo czasu i mało pieniędzy, więc wszędzie się tych oszczędności szukało
Teraz tego czasu brakuje, a on zasadniczo tez kosztuje ...