Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

marecky81 napisał(a):Chyba żartujesz

Wystarczyło powiedzieć sprawdzam...
No to konfabuluj dalej.

Bravik napisał(a):Wystarczyło powiedzieć sprawdzam...

Krzyśku,
w stosunku do niego, zrobiłem to po raz pierwszy kilka miesięcy temu. Potem co jakiś czas "z lekka".
Zero. Reakcji też.

marecky81 napisał(a):Woda z Polski....

Pewna para nie zabrała zapasu wody i jak im auto padło, to marudzili, że przez TU wody im brak...

AdamSz napisał(a):Krajobraz nie zniszczony róznymi potworkami architektonicznymi... Tu szacunek dla Chorwatów za ochronę krajobrazu...W tej kwestii constans.. jak było tak jest. Nic nie skancerowane...Można się uczyć od Chorwatów... Brawo

Maslinka właśnie pokazała w relacji tyn szacun
Nie to, że mje się nie podoba w Cro a jakże.

Moje koszty wyjazdu niezmienione: połowa średniej krajowej.

Wiolek... Wg mnie bardzo dobry głos dałaś

I właśnie o to chodzi ...Tu Cie zacytuję

"/.... ale moim hobby jest wyszukiwanie fajnych miejsc.w przyzwoitych cenach, .... "

I moim hobby tez to jest ... Tak. Trzeba umieć się obrócić

Jasne, że są różne profile wyjazdów... Tego nie uogólnimy...Jedni jeżdżą na bogato ... inni budżetowo mniej lub bardziej

Mnie na przykład, w ogóle nie interesuje jakiś hulaszczy tryb życia, typu zamówił, wydał, zrobił fotę talerza i rozesłał znajomym ....Albo nawet wrzucił na jakiś portal

Ale,ok, niech będzie . Kazdy robi co uważa... Zwłaszcza to dotyczy nowicjuszy w Chorwacji, czy gdzieś

Na poczatku trzeba trochę na bogato... Usiąść w jakieś bardziej luksusowej konobie... Pognać do tego Dubrownika i 200 km na jeden dzień i się zmaltretować., Wydać w tych parkach narodowych, czy na rejsie, czy parasolingu, etc

A potem to się jezdzi do Chorwacji, jako miejsca... A nie żeby się finansowo poniewierać.
Bo tu jest klimat. Nie tylko ten 37 stC , ale klimat miejsca

Ps. Jak znalazłaś makaron z truflamiza 15 eurasów ?? To nie znajdziesz mielonego chorwackigo, czyli czewapów pełne danie za 12 euro??
Można ???...Można !!!

A zupę ci przyniosą gratis jako gorącą przystawkę przed
Spotkał sie ktoś teraz z czymś takim w HR.. ?? ... Jak w Grecji

Halo, TeKiero. Co napisała Maslinka, bo nie mam czasu i energii na latanie po forum,..Od rana do wieczora na wodzie ))

Czytając ten wątek, myślę nad wprowadzeniem nowej rangi na forum:

Nowochorwacki

To byłby taki synonim słowa nowobogacki to wg SJP "człowiek od niedawna wzbogacony, ale niemający kultury"

Nowochorwacki zaś, to człowiek który był 7 razy w Chorwacji, z czego 7x w ostatnich 3 latach i udaje że pozjadał wszystkie rozumy NT tego kraju, cen, miejsc i obyczajów.

Kto jest za ?

te kiero napisał(a):

marecky81 napisał(a):Woda z Polski....

Pewna para nie zabrała zapasu wody i jak im auto padło, to marudzili, że przez TU wody im brak...

Szkoda, że wody, piwa i wina nie da się kupić w proszku w PL. Połowa kosztów by odpadła na wyjazd

Bravik napisał(a):

marecky81 napisał(a):Zgoda, ale z tymi głównymi daniami za 8-12 euro to pojechałeś, bo takich cen już nie na od dobrych paru lat.

Podobnie jak Ty z euro po 4,12...

Danie po 8-12 euro, kurs po 4,12 chyba naprawdę zmienię zdanie na temat cen:). Nawet te 4,21 to kosmos:)

Tankowanie w INA dzisiaj wieczorem. Przeliczenie 4,24 zł /EUR.

No właśnie !!... Wszyscy się cieszymy, że kurs nie jak w styczniu 2023. Prawie 5 zł.. Ale zjechał na 4,48
A w czerwcu, jak wiemy, był jeszcze niższy

Ale brutalna prawda jest taka, że ten aktualny kurs EURO/PLN, 4,48 dalej jest nędzny, czyli wysoki

Policzmy sobie teraz ceny w Chorwacji, gdyby kurs był właśnie te 4,20 ...Jak w 2018 roku. A może nawet niżej, np 3,80, jak za króla europy..

I porównajmy ceny polskie i chorwackie po kursie Euro/PLN... Co by było gdyby ???
.....
Jeszce raz wrócę do relacji HR PL, tanio drogo

jak się jeżdziło do Chorwacji 10 czy 15 lat temu, to tu w sklepach bylo naprawdę drożej niż w Pl...

Takie zwykłe, średnie zakupki w Studenacu, Konzumie czy Tommy, albo Riboli .... I podobne zakupy po przyjedzie do kraju w Biedronce, czy innym markecie ??... Pierwsze wrażenie...Ludzie !!!!..Szok .... Co to za rachunek .... Dobre może o połowę taniej... ale nie bede strzelał . Fakt, w Polsce wtedy była tanizna w porównianiu z Chorwacją

Ale czy ktoś to jeszcze pamięta ???... ....

AdamSz napisał(a):(...) Mnie na przykład, w ogóle nie interesuje jakiś hulaszczy tryb życia, typu zamówił, wydał, (...)

Czy urlop, nie tylko od pracy ale również od domu, jest "hulaszczym" trybem życia?
Jeśli ktoś stoi "przy garach" cały rok i chce też od tego odpocząć, to czy jest "hulaką"?
Tak, wiem, jest wielu "włatców", którzy twierdzą, że gotując w otoczeniu o temperaturze powyżej 30°C "Grażyna" odpoczywa od "domowych garów". I oczywiście "Grażyna" to potwierdzi, a jakże...

marecky81 napisał(a):Tankowanie w INA dzisiaj wieczorem. Przeliczenie 4,24 zł /EUR.

Strasznie Ci ten kurs wzrasta. W ciągu 2 dni aż o 12 groszy. W takim tempie to na koniec urlopu będziesz miał ze sześć złotych za euro. O ile faktycznie jesteś na urlopie, a tym bardziej na urlopie w Chorwacji. Bo powątpiewam.

AdamSz napisał(a):Wiolek... Wg mnie bardzo dobry głos dałaś

I właśnie o to chodzi ...Tu Cie zacytuję

"/.... ale moim hobby jest wyszukiwanie fajnych miejsc.w przyzwoitych cenach, .... "

I moim hobby tez to jest ... Tak. Trzeba umieć się obrócić

Jasne, że są różne profile wyjazdów... Tego nie uogólnimy...Jedni jeżdżą na bogato ... inni budżetowo mniej lub bardziej

Mnie na przykład, w ogóle nie interesuje jakiś hulaszczy tryb życia, typu zamówił, wydał, zrobił fotę talerza i rozesłał znajomym ....Albo nawet wrzucił na jakiś portal

Ale,ok, niech będzie . Kazdy robi co uważa... Zwłaszcza to dotyczy nowicjuszy w Chorwacji, czy gdzieś

Na poczatku trzeba trochę na bogato... Usiąść w jakieś bardziej luksusowej konobie... Pognać do tego Dubrownika i 200 km na jeden dzień i się zmaltretować., Wydać w tych parkach narodowych, czy na rejsie, czy parasolingu, etc

A potem to się jezdzi do Chorwacji, jako miejsca... A nie żeby się finansowo poniewierać.
Bo tu jest klimat. Nie tylko ten 37 stC , ale klimat miejsca

Ps. Jak znalazłaś makaron z truflamiza 15 eurasów ?? To nie znajdziesz mielonego chorwackigo, czyli czewapów pełne danie za 12 euro??
Można ???...Można !!!

A zupę ci przyniosą gratis jako gorącą przystawkę przed
Spotkał sie ktoś teraz z czymś takim w HR.. ?? ... Jak w Grecji

Cos w tym jest co napisałeś chodź zapewne są ludzie co bez względu czy 1 czy 10 raz chcą na urlopie "mieć lekką rękę " i się nie zastanawiają, nawet bez tych parków, wycieczek leżąc na plaży wydają fortunę bo lubią , mogą...ich sprawa.
Dużo jest pisane o jedzeniu, gotowaniu, że na urlopie to muszę odejść od garów albo odwrotnie wreszcie sobie coś samemu ugotować. My jeździmy do cro od jakiegoś czasu trochę na innych zasadach, czujemy się tam jak w domu prawie ( finansowo i obyczajowo) ale nigdy nie przywiązywaliśmy wagi do jedzenia. Zawsze coś bierzemy z PL, jakieś z 2 sosy, makaron na ale nigdy jakoś nie liczymy i nie planujemy zbyt wiele w tym kontekście. Nam w tym klimacie po prostu nie chce się zbytnio "myśleć o jedzeniu", mało jemy i na wyjazdach jest to dla nas wręcz drugo-trzeciorzędna sprawa.
Co do przystawek ( gratis) w nowych miejscach to kiedyś się zdarzyły częściej, teraz już mniej chociaż ja jadę na trochę innych zasadach do cro i te "przystawki" w miejscach gdzie chodzę dla nas zazwyczaj są. Temat wydawania kasy to temat rzeka, każdy z nas inny, są ludzie co za 2 tygodnie wydają na rodzinę 20 tyś a są co wydają tego duzo dużo mniej. Ja już nie pisze ile bo jadę od lat w to samo miejsce jak do "swojego domu".

wiolek_lp napisał(a):....
A za 12 e to można zjeść ewentualnie zupę z frytkami
Chociaż w maju jadłam najlepszy makaron z truflami w istryjskim interiorze, za 14 czy 15 e, ale to był mały wyjątek

Racisce (konoba Vala)...
(Pogače - pizza) , makarony, rizotto, mięsne dania - wszystko jedliśmy w cenie +-12 euro, tak że ten tego,... jak kolega pisał. Trzeba wiedzieć jak się obrócić



Prigradica...

amatus1 napisał(a):... Temat wydawania kasy to temat rzeka, każdy z nas inny, są ludzie co za 2 tygodnie wydają na rodzinę 20 tyś a są co wydają tego duzo dużo mniej...

Ważne, żeby nie mieć potem bólu d..., że ktoś inny wydał mniej.
Każdy wydaje ile chce i na co chce , bo każdy z nas jest inny, proste.