yzedef napisał(a):!Novy napisał(a):
Szwagier szuka najtańszych konob to i znajdzie ! Nie w tym rzecz.
Danie, daniowi nie równe tak jak Konoba konobie nie równa! , Lokalizacja, zależy z jakiego grila, specjalizacja ryba czy mięso (lokalesi podpowiedzą) , obsługa itd.
Za 20 euro to można 2-3 małe kalmary (całość może 100-150g max) w Primosztenie i kilka frytek i 2 plastry cukinii z grila!
Ale jesteś próżny, myślisz że jak wydasz 2-3 razy drożej jak inni oraz jak standardowo to kosztuje w danym miejscu to jesteś lepszy ?. Może jednak jest inaczej i dla lokalsów jesteś naiwnym turystą, którego możemy łatwo "ogolić" ?.
Nie widziałem nigdy nigdzie dania z 2-3 małymi kalmarami oraz kilkoma frytkami. Takie coś w żadnej normalnej restauracji nie istnieje, tak więc takie Twoje wyolbrzymianie daje mi do myślenia aby Twoje wpisy traktować z przymrużeniem oka
Zaczynam wkrótce urlop, budżet mam w sumie nieograniczony ale nie mam zamiaru chodzić do najdroższych miejsc tylko po to aby potem pisać na forum jaki jestem naj . Każdy człowiek powinien umieć liczyć i wybierać rozsądnie według własnych możliwości. Forum służy do wspierania się a nie chwalenia jaki jestem burżuj.
Ja nic nie myślę tylko podaję ceny i relacje z miejsc w jakich byłem. Dotychczas nie wklejałem paragonów właśnie dlatego, że stali bywalcy się burzyli
Z przerwą na pseudopandemię jestem w tym regionie 12 raz i w porównaniu z rokiem ubiegłym miejsca w których bywam podniosły ceny o min 30% i o tym zdaję relację.
Nie zamierzam dyskutować kto jest próżny a kto nie i od czego jest forum. Dla mnie każde media i fora społecznościowe są kontynuacją socjalistycznych wieców czy zgromadzeń. A fora gdzie są fanatycy różnych krajów słyną z braku obiektywności. Dlatego ograniczam się do odpowiedzi na główny temat wątku a nie do wycieczek kto jest próżny a kto nie. Ma to być odpowiedzią dla tych, którzy wybierają się w ten region a'propos panujących w nim cen. I tyle.
A knajpa knajpie nie równa. Konoby nie mają "gwiazdek" dlatego ważne jest aby wiedzieć gdzie i co chce się zjeść a nawet co się zjadło! Dlatego napisałem, że najlepiej każdego roku pytać swych gospodarzy bo sytuacja z konobami lubi się zmieniać jak piszą tutaj inni .
Pewnie, można zjeść makaron z sadzonym jajkiem myśląc, że to carbonara albo deskę z kilkoma plasterkami pršuta i grilowaną cukinią które gospodarz zachwala jako dania regionu (wątek Dugi Otok) ale to już kwestia gustu czy nawet stanu umysłu, bo skąd pomysł na zamawianie włoskich potraw jak carbonara w Chorwacji?
Zamiast szukać próżności u innych, może lepiej odpowiedzieć na główny temat wątku. Na 100% będzie to bardziej użyteczne w praktyce od oceny ludzi, których nigdy nie poznałeś i pewnie już nie poznasz!
A.szwagrowi jak i teściowej najzwyczajniej bym nie ufał!
Pozdrawiam.