Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
blatko
Odkrywca
Posty: 88
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) blatko » 18.05.2023 11:52

A mnie śmieszą ąęglobroterzy wyśmiewający patoturystów bagażnikowych, co sami zaraz po przyjeździe jadą do lidla czy innego plodino-oszona i kupują bagażnik tego samego żarcia co bagażnikowcy i zgrzewki karlo/ozujska (te same a nawet gorsze koncernowe siki co nasze tatry, lechy czy inne żubry), często w dużych PETach bo taniej za litr. Nie wiem czemu uważają się za lepszych, spotkałem takich ostatnio na campie (okazali się super ludźmi, z którymi wypiliśmy niejedno ozujsko i karlovacko z 2 litrowych plastików).

I żeby nie było że ja jakiś lepszy/gorszy – wożę żarcie w bagażniku, kupuję też na miejscu w lidloplodinach, jadam w knajpach oraz griluję plodinove cevapy przed namiotem (jest to zwykła, tania mielonka co w biedrze / lidlu tylko odpowiednio uformowana i obcobrzmiąca).
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 19.05.2023 13:00

Padła teza, że jak wszyscy turyści z PL będą stołować się w konobach to ceny w nich spadną

Czy ktoś zna w sezonie konobę (nad morzem) gdzie nie czeka się na stolik ??

Nie wiem czy restauratorzy wolą większy przerób czy aby zamawiać droższe dania ... ;) typu ryba w 1szej klasie (pewnie >= 60 EUR za kg)

Odnośnie Pani kapitan

To osoby wypoczywające na jachtach żaglowych czy łodziach motorowych ze spaniem - są opodatkowane przez CRO gdyż śpią na swoich lub czarterowanych jednostkach i najczęściej przygotowują jedzenie w kambuzie

To jest dopiero pole do rozpaczy branży hotelarsko-gastronomicznej ...
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 19.05.2023 13:11

ApropoDefacto napisał(a):Sorry ale dla mnie większą patologią jest mówienie komuś jak ma spędzać wakacje :lol: bo co? bo jeden z drugim sobie ubzdurał że jeżeli nie zostawiam majątku w knajpach to nie jestem na wakacjach i uprawiam tzw. "patoturystyke"? litości :lol: :lol:

Jak będę miał taki kaprys, to będę przez 2 tygodnie stołował się w konobie i co niby kogoś ma to obchodzić?
jak będę miał również taki kaprys, to zabiorę swoje ziemniaki, alkohol i jedzenie i będę przygotowywał sobie posiłki w ap. I również co niby kogoś ma to obchodzić? :lol: przecież każdy kto jedzie do Cro (a przynajmniej większość) płacą za paliwo, płacą za autostrady i apartmany :papa: więc co, nie dorzucają się Chorwatom do interesu????
Życie jest brutalne i jeżeli kogoś biznes zarabia tylko przez 3-4 miesiące to, to ma być niby mój problem? :lol: niech zmieni biznes, niech znajdzie dodatkową pracę a nie w imię jakieś chorej ideologii oczekuje, że ja będę wywalał kasę na coś na co być może nie mam ochoty, bo jakieś niepisane prawo stanowi, że jeżeli nie stołuje się w konobach to jestem "patoturystą" :twisted: już pomijam w zupełności "patoceny" w niektórych knajpach...

Tak samo stwierdzenie, że jak będziemy płacić krocie (z kilkukrotną przebitką) w konobach to...nie będzie dalszych podwyżek :lol: :lol: :lol: jak "janusz biznesmen" (tak, tak w Chorwacji też są tacy) zobaczy, że turysta za pół litra karlovacko chętnie płaci mu 10 euro to za rok będzie to już 20 euro za kufelek (bo niby dlaczego nie?) :lol: w jakim ty świecie żyjesz skoro twierdzisz, że będzie inaczej? :mrgreen:

Piszesz nagle, że sam też przygotowywujesz posiłki w ap, nie zawsze restauracje, to co? tzn. że jesteś "patoturystą" na 50%? czy jak w ciągu 2 tygodni np. raz odwiedzę restaurację to jestem dalej "patoturystą" czy nie? czy jak przywioze te legendarne swoje ziemniaki, alkohol i jedzenie ale kolacje będe jadał w restauracjach to uprawiam "patoturystykę"? :mrgreen:

Spędzaj wakacje jak chcesz i nie czytaj idiotycznych artykułówo o jakiejś tzw. "patoturystyce" bo jedyną patologią jest kretyn który wymyślił to stwierdzenie. Każdy wydaje na swój sposób i jeżeli nawet gość woli kupic fajki czy butelkę wódki zamiast pizzy nie oznacza wcale że jest gorszy od Ciebie czy ode mnie (o ile nie robi nikomu krzywdy). TO SĄ JEGO PIENIĄDZE i jego sposób na spędzanie urlopu za który przecież zapłacił!


Nie oczekuję, że każdy zrozumie o co mi chodzi:)

"Polacy nie mają najlepszej opinii. – Turysta z Polski chce wydać jak najmniej, a najlepiej nic – tłumaczy Jergović. Nasz rozmówca podkreśla, że gdy miejscowość niemal w całości opanowują Polacy, restauratorzy mają ciężkie życie.
– Rzadko kiedy chodzą na obiad czy kolację do restauracji. Jeszcze w miarę dobrze sprzedają się lody, bo tego nie udało im się przywieźć z Polski."

Chociaż pewnie i są tacy, co i ten problem rozwiązali:)
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 19.05.2023 13:19

boboo napisał(a):Ogólnie, to bardzo podoba mi się podejście mojego gospodarza, Bernarda.
Zlikwidował w appt'ach aneksy kuchenne. Jest tylko lodóweczka - "XXS".
Osobiście, na urlopie w Chorwacji, podczas "balkonowania" wolę zapach grillowanej ryby czy steka z konoby piętro niżej,
niż "aromat" odgrzewanego bigosu lub gołąbków w app'ie obok :roll:
Bardzo lubię i bigos (niektórzy mówią, że robię całkiem niezły), i gołąbki. Ale nie przy akompaniamencie cykad.
W takich przypadkach, dźwięk gryzie się z zapachem i smakiem.
Za to w domu na tarasie, przy ćwierkach lokalnej ptaszyny, bigosik smakuje wybornie.


To jest właśnie dokładnie to, o czym piszę od wielu postów:) Określone działania jednych powodują określone działania drugich. W końcu i państwa zauważą patoturystów, którzy nie wydają złotówki. Zacznie się likwidowanie kuchni, wprowadzanie płatnych plaż, a nawet opłat za wstęp do miast i miasteczek (już na świecie kilka wprowadzono). Stracą wszyscy turyści, w tym Ci normalni, co widzą drugiego człowieka:)
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 19.05.2023 13:39

Rafał im dalej w las tym gorzej z Twoim rozumowaniem.
Na prawdę po wyssanej z palca jednej opinii masz już wyrobioną swoją o polskich turystach ?
Co chcesz udowodnić poza swoją racją ?
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 19.05.2023 14:05

rzdrozny napisał(a):
ApropoDefacto napisał(a):Sorry ale dla mnie większą patologią jest mówienie komuś jak ma spędzać wakacje :lol: bo co? bo jeden z drugim sobie ubzdurał że jeżeli nie zostawiam majątku w knajpach to nie jestem na wakacjach i uprawiam tzw. "patoturystyke"? litości :lol: :lol:

Jak będę miał taki kaprys, to będę przez 2 tygodnie stołował się w konobie i co niby kogoś ma to obchodzić?
jak będę miał również taki kaprys, to zabiorę swoje ziemniaki, alkohol i jedzenie i będę przygotowywał sobie posiłki w ap. I również co niby kogoś ma to obchodzić? :lol: przecież każdy kto jedzie do Cro (a przynajmniej większość) płacą za paliwo, płacą za autostrady i apartmany :papa: więc co, nie dorzucają się Chorwatom do interesu????
Życie jest brutalne i jeżeli kogoś biznes zarabia tylko przez 3-4 miesiące to, to ma być niby mój problem? :lol: niech zmieni biznes, niech znajdzie dodatkową pracę a nie w imię jakieś chorej ideologii oczekuje, że ja będę wywalał kasę na coś na co być może nie mam ochoty, bo jakieś niepisane prawo stanowi, że jeżeli nie stołuje się w konobach to jestem "patoturystą" :twisted: już pomijam w zupełności "patoceny" w niektórych knajpach...

Tak samo stwierdzenie, że jak będziemy płacić krocie (z kilkukrotną przebitką) w konobach to...nie będzie dalszych podwyżek :lol: :lol: :lol: jak "janusz biznesmen" (tak, tak w Chorwacji też są tacy) zobaczy, że turysta za pół litra karlovacko chętnie płaci mu 10 euro to za rok będzie to już 20 euro za kufelek (bo niby dlaczego nie?) :lol: w jakim ty świecie żyjesz skoro twierdzisz, że będzie inaczej? :mrgreen:

Piszesz nagle, że sam też przygotowywujesz posiłki w ap, nie zawsze restauracje, to co? tzn. że jesteś "patoturystą" na 50%? czy jak w ciągu 2 tygodni np. raz odwiedzę restaurację to jestem dalej "patoturystą" czy nie? czy jak przywioze te legendarne swoje ziemniaki, alkohol i jedzenie ale kolacje będe jadał w restauracjach to uprawiam "patoturystykę"? :mrgreen:

Spędzaj wakacje jak chcesz i nie czytaj idiotycznych artykułówo o jakiejś tzw. "patoturystyce" bo jedyną patologią jest kretyn który wymyślił to stwierdzenie. Każdy wydaje na swój sposób i jeżeli nawet gość woli kupic fajki czy butelkę wódki zamiast pizzy nie oznacza wcale że jest gorszy od Ciebie czy ode mnie (o ile nie robi nikomu krzywdy). TO SĄ JEGO PIENIĄDZE i jego sposób na spędzanie urlopu za który przecież zapłacił!


Nie oczekuję, że każdy zrozumie o co mi chodzi:)

"Polacy nie mają najlepszej opinii. – Turysta z Polski chce wydać jak najmniej, a najlepiej nic – tłumaczy Jergović. Nasz rozmówca podkreśla, że gdy miejscowość niemal w całości opanowują Polacy, restauratorzy mają ciężkie życie.
– Rzadko kiedy chodzą na obiad czy kolację do restauracji. Jeszcze w miarę dobrze sprzedają się lody, bo tego nie udało im się przywieźć z Polski."

Chociaż pewnie i są tacy, co i ten problem rozwiązali:)

U nas 100 % zajęte przez Polaków! Ivan uwielbia Polaków, ludzie bardzo kulturalni, bezproblemowi. Polskie rodziny z dziećmi to dla niego żyła złota. Nasz przyjaciel z Omis prowadzi rejsy na Brać, 85% to Polacy. Cała firma żyje z Polaków obecnie. Nastawieni głównie na Polaków ( język komunikacji, opisy, menu...). W restauracjach w Omis mnóstwo Polaków. Stoliki na głównej ulicy zajęte przez rodaków. Menu od kilku lat w języku polskim. Kelnerzy w restauracjach super w j. polskim. Wycieczki fakultatywne z Omis, Makarskiej w języku polskim. Rafting podobnie. Riviera Omis żyje z Polaków. Nawet rynek w Zadvarje pełen Polaków w każdy wtorek...nie wiem gdzie to narzekanie. Moi chorwacy przyjaciele żyją tylko głównie z Polaków. Dziękują Bogu za nas:). Widzę, że albo piszesz o kompletnie innym rejonie Chorwacji albo żyjemy w dwóch różnych światach:). Moj Chorwat podnosi ceny za apartamenty po pierwsze bo wzrosły koszty stałe jak wywóz śmieci, prąd, opłaty oraz że ma dużo większy popyt. Wychodzi z założenia, że jak nie ten to będzie drugi i to się sprawdza. Obecnie na Riviera Omis jest ciężko kogoś rozlokować w rozsądnej cenie. Wszystko wręcz zajęte
ts.1
Croentuzjasta
Posty: 365
Dołączył(a): 02.01.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) ts.1 » 19.05.2023 14:16

kaeres napisał(a):Rafał im dalej w las tym gorzej z Twoim rozumowaniem.
Na prawdę po wyssanej z palca jednej opinii masz już wyrobioną swoją o polskich turystach ?
Co chcesz udowodnić poza swoją racją ?


Nazywasz to rozumowaniem? Żenada i patologia jeszcze większą niż przewożenie worka ziemniaków i zupek chińskich do Cro.
Skąd w ludziach żeby nie napisać chamach bierze się te poczucie wyższości i pogarda ?
Jakieś kompleksy czy co?
Dziwi mnie że jest to tolerowane na forum i ludzie milczą, co innego wypisywać swoje opinie a co innego takie brednie i obrażanie innych, wyzywanie od jakiś patrologii
Mój plan na dzień w Cro wygląda przeważnie śniadanko w domu, reszta konoba ale czy to powód żeby komuś zmieniać nawyki? Narzucać swój styl bycia?
Żenada
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 19.05.2023 14:49

kaeres napisał(a):Rafał im dalej w las tym gorzej z Twoim rozumowaniem.
Na prawdę po wyssanej z palca jednej opinii masz już wyrobioną swoją o polskich turystach ?
Co chcesz udowodnić poza swoją racją ?


To nie jest jedna opinia, ale dziesiątki artykułów i badań. I przede wszystkim, ogólna opinia o nas w wielu miejscach. Zaprzeczysz?

A jeden z drugą na forum biją sobie brawo i są dumni, że nie wydają złotówki. To jest powód do dumy, czy raczej do wstydu? Nie wierzę, że są dumni idąc obok konoby, że ich dziecko patrzy z zazdrością na pałaszujące rodziny. Można takiemu tylko powiedzieć: weź się do roboty, zarób, aby nie wozić tych kartofli, albo oszczędź na sobie w ciągu roku, a nie na wakacjach i dzieciach. A jak nie potrafisz, to chociaż to 500+ wydaj na to dziecko, a nie na nową furę. Fajki i wódę już wspominałem, bo to matematyka - rocznie to może być kilka-kilkanaście tysięcy złotych.

I tu nie chodzi o żadne typu - nie ucz innych spędzać wakacji, nie krytykuj innej formy spędzania czasu. Rzeczywiście, to super forma turystyki - z bigosem za pazuchą.

Wyłączam się, bo jadę pozwiedzać. Bez pyrów:)
ts.1
Croentuzjasta
Posty: 365
Dołączył(a): 02.01.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) ts.1 » 19.05.2023 14:56

No to dawaj gościu ,wrzucaj te linki do badań i artykułów z chęcią całe forum zapozna się z tym materiałem, chyba że piszesz same brednie bez pokrycia albo w oparciu o swoje uprzedzenia
amatus1
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2903
Dołączył(a): 25.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) amatus1 » 19.05.2023 15:07

rzdrozny napisał(a):
kaeres napisał(a):Rafał im dalej w las tym gorzej z Twoim rozumowaniem.
Na prawdę po wyssanej z palca jednej opinii masz już wyrobioną swoją o polskich turystach ?
Co chcesz udowodnić poza swoją racją ?


To nie jest jedna opinia, ale dziesiątki artykułów i badań. I przede wszystkim, ogólna opinia o nas w wielu miejscach. Zaprzeczysz?

A jeden z drugą na forum biją sobie brawo i są dumni, że nie wydają złotówki. To jest powód do dumy, czy raczej do wstydu? Nie wierzę, że są dumni idąc obok konoby, że ich dziecko patrzy z zazdrością na pałaszujące rodziny. Można takiemu tylko powiedzieć: weź się do roboty, zarób, aby nie wozić tych kartofli, albo oszczędź na sobie w ciągu roku, a nie na wakacjach i dzieciach. A jak nie potrafisz, to chociaż to 500+ wydaj na to dziecko, a nie na nową furę. Fajki i wódę już wspominałem, bo to matematyka - rocznie to może być kilka-kilkanaście tysięcy złotych.

I tu nie chodzi o żadne typu - nie ucz innych spędzać wakacji, nie krytykuj innej formy spędzania czasu. Rzeczywiście, to super forma turystyki - z bigosem za pazuchą.

Wyłączam się, bo jadę pozwiedzać. Bez pyrów:)

Masakra, Ty dalej swoje...ja pobieram 500+ na moje jedno dziecko i dalej nie rozumiem tego, że jeśli nie idę do konoby czy restauracji to jestem gorszy, moja córka ma ojca jak to mówisż :"patologię"? Nie przechwalam się, że nie jadam czesto w restauracjach, mojej córce starałem się jak była młodsza tłumaczyć dlaczego nie chodzimy po resturacjach, teraz już to bez problemu rozumię. Niestety mam nieodpartę wrażenie nazwać Twoje myślenie p.....gdyż nie wiem czy znajdziesz tu któregoś z formułowiczów co wydaje mniej niz 500 zł na dziecko?
Ja akurat zamiast obiadu na konobach każdego dnia wolę te środki przeznaczyć na zajęcia rozwijające zainteresowania, predyspozycje dziecka...czy jak wspominasz "nowy" samochód dzięki któremu będe mógł jechać na wymarzone dla mojej rodziny wakacje. Nie obrazaj ludzi, za to, że spędzają wakacje na swój sposób, nie zawsze ten Twój wzorzec jest dla kogoś idealny, a może i jest ale po prostu spędza wakację na miarę swoich mozliwości czy kieszeni.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 19.05.2023 18:48

W ramach poszukiwania artykułów...
taką "perełkę" znalazłem:
(...)
Proporcjonalnie do liczby aut z polskimi rejestracjami i osób na plażach, w restauracjach Polaków jakby nie było.
(...)
I te restauracje były jedynym miejscem, gdzie mogłem odpocząć od języka polskiego.

Źródło:
https://natemat.pl/245113,jak-zachowuja ... zo-polakow
marecky81
zbanowany
Posty: 641
Dołączył(a): 24.03.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) marecky81 » 19.05.2023 19:33

Ja tam jestem zwolennikiem złotego środka. Trochę jedzenia w restauracjach, bo nie próbować miejscowej kuchni to grzech ;), trochę gotowania własnego, bo miejscowa jagnięcina albo ryba z rusztu to też must taste.

W każdym razie kotletów i innej spożywki z kraju nie wożę, bo wszystko mogę kupić na miejscu, a w bagażniku rezerwuję miejsce na ciekawsze rzeczy.
599
Cromaniak
Posty: 642
Dołączył(a): 25.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 599 » 19.05.2023 22:01

a tak wracając do tematu ,
to ile kosztuje "ten urlop w Cro" ?
a tak poza tym,
jedzenie w Kenobach w Cro jest" bezpłciowe" ,
tak naprawdę nie mają "swojej kuchni"
pieczywo mają beznadziejne,
ale,

uwielbiam "tam" być,
599
Cromaniak
Posty: 642
Dołączył(a): 25.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 599 » 19.05.2023 22:13

zapomniałem,
moja znajoma jezdzi do Cro z dwójką małych dzieci,
mówi do mnie:
"100 razy wolę im dać jedzenie ze słoików(i Polskie pyry) majac swiadomość
że są najedzone i nie marudza że to i tamto w kenobie im nie smakowało",
(a tak naprawdę poza frytkami i lodami mało co im "tam"smakuje)
marecky81
zbanowany
Posty: 641
Dołączył(a): 24.03.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) marecky81 » 19.05.2023 22:43

599 napisał(a):zapomniałem,
moja znajoma jezdzi do Cro z dwójką małych dzieci,
mówi do mnie:
"100 razy wolę im dać jedzenie ze słoików(i Polskie pyry) majac swiadomość
że są najedzone i nie marudza że to i tamto w kenobie im nie smakowało",
(a tak naprawdę poza frytkami i lodami mało co im "tam"smakuje)


Śmieszny argument. Ty też jesteś przedszkolakiem?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko

cron
Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze - strona 859
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone