Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
yarko2000
Cromaniak
Posty: 856
Dołączył(a): 24.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yarko2000 » 16.05.2023 13:04

@rzdrozny, Ty tak serio? Co ci przeszkadza?
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 16.05.2023 13:10

Pełna zgoda z tym zdaniem: "Żyj i daj żyć innym":). Żyjąc mniej egoistycznie pozwalamy żyć innym. I przede wszystkim, miejmy świadomość, że nasze działanie wpływa na wszystko dookoła. A po komentarzach wielu, wg mnie tej świadomości brakuje. Drogo, drożej, ajajaj, kiedyś to ta Chorwacja była tania, itp.

To tak samo, jak z podatkami płaconymi w kraju i jego stanem. Ludziska narzekają na wszystko - w szpitalu odrapane ściany i na kolację plasterek wędliny, drogi dziurawe, w szkole brak pielęgniarki... A najwięcej do powiedzenia mają Ci, co tych podatków zapłacili najmniej, albo wcale.

PS. Akurat o Ciebie nie chodziło:) Zdaję sobie sprawę, że "na wodzie" również się wydaje kasę:) Mi chodzi tylko i wyłącznie o tych, którzy z wakacji urządzają bicie rekordów oszczędnościowych...
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 16.05.2023 13:12

Przytoczę coś co pisałam w innym wątku...

wiolek_lp napisał(a):
piekara114 napisał(a):
marecky81 napisał(a):Jak gdzieś czytam, że ktoś chce wydać prawie 30k na 2 tygodnie w Chorwacji, to szczęka mi opada. Tyle wydaliśmy 2 lata temu za mocno egzotyczny kierunek w pełnym wypasie.
Mi też. Już kwotę 15 tys uważam za bardzo wysoką na jedne wakacje w Cro.


Zależy jakie wakacje :wink: Kiedyś taka kwota byłaby dla mnie kompletnie z kosmosu, natomiast 2 ostatnie lata w wakacje wydałam równo 16700. I uważam, że to cena adekwatna dla NASZEJ rodziny ( 2 + 3 z czego najmłodszego nie liczę ).
Różnica taka, że w 2021 w tej kwocie mieliśmy 22 noce, a rok temu już tylko 18.
Apartamenty mieliśmy dość tanie jak ta ten standard- 50-70 e maks, w tym roku będzie to 79 e za noc.
Konoby praktycznie pół na pół, raczej beż żadnych dodatkowych atrakcji- gdybyśmy chcieli sobie zrobić po drodze jakieś Plitwice ( czego absolutnie w sezonie nie planuję ) plus wypożyczyć motorówkę itp. to i 20 tyś mogło by wyjść...

W tym toku planuje wydać mniej, bo i też krótszy wyjazd, tylko 15 nocy, ale już w tym roku wpadła Cro 2 razy i chciałabym też na święta w grudniu, więc główny wakacyjny trzeba obciąć 8)



Natomiast co do tego ...
Margo87 napisał(a):
Robimy dokładnie tak samo, ile to czasu zajmuje obranie kilku ziemniaków i usmażenie kilku kotletów, skrojenie sałatki ze świeżych warzyw to chwila moment, czasem nawet szybsza niż czekanie na jedzenie w Konobie...


Na co dzień baardzo dużo gotuję, co uwielbiam robić, ale na wakacjach po 1 chciałabym trochę od tego odpocząć, po 2 spróbować innych i trudniej dostępnych u nas smaków, kotlety z ziemniakami bardzo rzadko jadam nawet w domu, bo nie lubię, a w Cro nie zdarzyło mi się nigdy ich smażyć 8)
Po 3 lubię wyjść do restauracji i właśnie dobrze zjeść... Nie szkoda mi wydać pieniędzy na coś pysznego, gorzej jak czasem słabo się trafia i wtedy pluje sobie w brodę, że sama zrobiłabym coś lepiej i taniej :twisted:
Od dawna planuję, że kupimy na targu kalmary i sami je przyrządzimy, ale jednak ani nie udało się nigdy być rano na targu, ani chyba nie chciałoby mi się je obrabiać, kilka razy to robiłam w pl, tak samo jak przyrządzałam pseudo "peke" z ośmiornicy z piekranika.
W styczniu kupiłam Istryjską truflę i będąc wtedy w Chorwacji próbowałam odtworzyć pastę z truflami zjedzoną dzień wcześniej w konobie, ale jednak dużo brakło aromatu, do tej wcześniejszej...

Więc na wakacjach gotuję pół na pół, jakieś dość szybkie pasty albo njiki, a czasem młodym smażę naleśniki czy cevapy, a my z mężem idziemy na kolację na takie crno risotto czy mule, których też nie jadamy na co dzień.
Myślę, że gdybym miała nieograniczony budżet, to właśnie codziennie wpadałyby uczty w konobach :mrgreen:

Więc to nie jest do końca tak, że co to za sztuka usmażyć kotleta i obrać ziemniaki, i oszczędzić kupe kasy :hut:
Ale to pewnie też kwestia tego jak kto traktuje żywienie, dla mnie to nie tylko pokarm żeby przeżyć, tylko 2 zaraz po wycieczkach największa przyjemność.
I niestety bardzo kosztowna, aktualnie taka kolacja dla naszej rodziny praktycznie równa się kosztowi noclegu 8)
Gdyby to jedzenie było na 1 miejscu to pewnie pojechalibyśmy na tydzień i budżet na noclegi przeznaczyli na jedzenie :lool:

Natomiast sami zaczynając przygodę w Cro w 2016 byliśmy tylko 2 razy na pizzy, śmiałam się wtedy, że bierzemy zupki chińskie, gotowaliśmy sami, koszt życia ( nie mówię o noclegu czy dojeździe ) dla naszej wtedy 4 osobowej rodziny na 10 dni na Hvarze zamknął się o ile dobrze pamiętam w tysiaku. Zwyczajnie wtedy nie mogliśmy pozwolić sobie na więcej, a to było wspaniałe wakacje.
Ostatnio edytowano 16.05.2023 13:16 przez wiolek_lp, łącznie edytowano 1 raz
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 16.05.2023 13:15

rzdrozny napisał(a):Wbiję nóż w mrowisko:) W sieci jest dużo publikacji o patoturystyce, również w Chorwacji, np. "Taka turystyka, tłuma­czą specjaliści, jest nieefektywna, przyjezdni wydają zbyt mało pieniędzy, w bagażnikach mają własne pasztety i piwa, zajmują za dużą powierzchnię, niewspółmierną do rozmiaru portfela. Do tego dochodzi zbyt krótki sezon – trzy miesiące zaciskania zębów to zdecydowanie za mało."

Ludziska jeżdżą ponad 1000km, z własnymi kotletami i kartoflami i cieszą się, że znowu udało się zaoszczędzić, a foto na FB wrzucone, sąsiadów pali od środka:) Następnie, rok później dziwią się, że źli Chorwaci podnieśli ceny wszystkiego, ojojoj.

Jak mają nie podnosić, jak dziesiątki tysięcy ludzi przyjeżdża i robi wszystko, aby nie wydać euro (kiedyś kuny). Toaleta płatna? Eee, idę za drzewko piniowe. Karlovacko? Eee, mam Tatrę w bagażniku. Cevapcici? Eee, mielonego ugniotę. Tylko pomyśl, co Ty byś mówił/a, jakbyś prowadziła bar nad piękną plażą, który zarabia na siebie 3-4 miesiące w roku. Jakbyś obierał/a tabuny ludzi, którzy na kocu wyciągają Podlaskie pasztety, konserwy z Łukowa, popijając Trzema Cytrynami z Radomia.

Nie wspominając o tym, że jechanie na drugi koniec Europy i jedzenie tych samych, co tydzień dostarczanych, pirogów teściowej zamiast ichniejszych specjałów to rzeczywiście pomysł godny największych myślicieli:) Bo przecież córeczka lubi. Lubi, bo nie zna nic innego:)

A teraz atak?:)

Dość pokrętna logika :)
Czyli mam wydawać w najdroższych knajpach, a najlepiej jeszcze z 20% napiwkami aby za kilka lat nie odczuwać podwyżek ?
Musisz pomyśleć zanim napiszesz :)
Ja idąc do restauracji, jadąc na wakacje nie zachowuję się jak opisujesz ale np. biorę ze sobą to co lubię, a czego nie lubię w Chorwacji.
Na śniadanie uwielbiam polskie sery, a w Chorwacji są kiepskie po prostu więc z paczkę sera mam aby sobie jeść śniadanie.
A czy mogę grillować rybkę kupioną na targu, ugotować świeże mule czy warto iść do restauracji dla "większego dobra na przyszłość" ?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.05.2023 13:16

rzdrozny napisał(a):
PS. Akurat o Ciebie nie chodziło:) Zdaję sobie sprawę, że "na wodzie" również się wydaje kasę:) Mi chodzi tylko i wyłącznie o tych, którzy z wakacji urządzają bicie rekordów oszczędnościowych...


Nie każdy zarabia nie wiadomo ile, jest ogrom ludzi których nie byłoby stać na wyjazd i wyżywienie się tylko i wyłacznie w restauracjach. Czy to oznacza że mają zrezygnować z wyjazdu bo stać ich na mniej? Wolałabym pojechać biednie niż siedzieć w domu. Każdy robi tak jak uważa i myślę, ze świat będzie lepszy jak nie będziemy jedni drugim wytykać i zaglądać do portfeli.
Wątek o kosztach jest fajny bo można się cokolwiek zorientować w bieżących cenach na miejscu - dla tych co jadą po raz pierwszy lub po długiej przerwie myślę że niesie dużo wiedzy :idea:
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 16.05.2023 13:17

yarko2000 napisał(a):@rzdrozny, Ty tak serio? Co ci przeszkadza?


Patoturystyka. Argumenty wymieniłem, chyba na serio:) Chętnie poczytam odmienne zdanie, ale raczej nie takie - niech każdy robi, jak uważa. Bo skutki takich działań odczuwamy wszyscy.
wasky77
Croentuzjasta
Posty: 120
Dołączył(a): 16.01.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) wasky77 » 16.05.2023 13:21

yarko2000 napisał(a):@rzdrozny, Ty tak serio? Co ci przeszkadza?


Ile ludzi tyle opcji wyjazdów :)
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 22.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 16.05.2023 13:22

rzdrozny napisał(a):
yarko2000 napisał(a):@rzdrozny, Ty tak serio? Co ci przeszkadza?


Patoturystyka. Argumenty wymieniłem, chyba na serio:) Chętnie poczytam odmienne zdanie, ale raczej nie takie - niech każdy robi, jak uważa.

Bo skutki takich działań odczuwamy wszyscy.




A jak ma robić każdy ? tak ja Ty uważasz za słuszne ???

Skutki jakich działań odczuwamy wszyscy ??? Tego, że żyjemy- to chyba jasne
Ostatnio edytowano 16.05.2023 13:23 przez histe, łącznie edytowano 1 raz
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 16.05.2023 13:23

kaeres napisał(a):
rzdrozny napisał(a):Wbiję nóż w mrowisko:) W sieci jest dużo publikacji o patoturystyce, również w Chorwacji, np. "Taka turystyka, tłuma­czą specjaliści, jest nieefektywna, przyjezdni wydają zbyt mało pieniędzy, w bagażnikach mają własne pasztety i piwa, zajmują za dużą powierzchnię, niewspółmierną do rozmiaru portfela. Do tego dochodzi zbyt krótki sezon – trzy miesiące zaciskania zębów to zdecydowanie za mało."

Ludziska jeżdżą ponad 1000km, z własnymi kotletami i kartoflami i cieszą się, że znowu udało się zaoszczędzić, a foto na FB wrzucone, sąsiadów pali od środka:) Następnie, rok później dziwią się, że źli Chorwaci podnieśli ceny wszystkiego, ojojoj.

Jak mają nie podnosić, jak dziesiątki tysięcy ludzi przyjeżdża i robi wszystko, aby nie wydać euro (kiedyś kuny). Toaleta płatna? Eee, idę za drzewko piniowe. Karlovacko? Eee, mam Tatrę w bagażniku. Cevapcici? Eee, mielonego ugniotę. Tylko pomyśl, co Ty byś mówił/a, jakbyś prowadziła bar nad piękną plażą, który zarabia na siebie 3-4 miesiące w roku. Jakbyś obierał/a tabuny ludzi, którzy na kocu wyciągają Podlaskie pasztety, konserwy z Łukowa, popijając Trzema Cytrynami z Radomia.

Nie wspominając o tym, że jechanie na drugi koniec Europy i jedzenie tych samych, co tydzień dostarczanych, pirogów teściowej zamiast ichniejszych specjałów to rzeczywiście pomysł godny największych myślicieli:) Bo przecież córeczka lubi. Lubi, bo nie zna nic innego:)

A teraz atak?:)

Dość pokrętna logika :)
Czyli mam wydawać w najdroższych knajpach, a najlepiej jeszcze z 20% napiwkami aby za kilka lat nie odczuwać podwyżek ?
Musisz pomyśleć zanim napiszesz :)
Ja idąc do restauracji, jadąc na wakacje nie zachowuję się jak opisujesz ale np. biorę ze sobą to co lubię, a czego nie lubię w Chorwacji.
Na śniadanie uwielbiam polskie sery, a w Chorwacji są kiepskie po prostu więc z paczkę sera mam aby sobie jeść śniadanie.
A czy mogę grillować rybkę kupioną na targu, ugotować świeże mule czy warto iść do restauracji dla "większego dobra na przyszłość" ?


A gdzie napisałem o najdroższych knajpach i napiwkach? Ty robisz identycznie, jak ja. Ja nie jadam codziennie w konobach, ale też nie robię z wakacji księgowych raportów, coby tylko zmaksymalizować oszczędności. Na wszystkim.

I jednocześnie mam świadomość, że Ci ludzie dookoła żyją z turystów.
SebastianM
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 775
Dołączył(a): 07.04.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) SebastianM » 16.05.2023 13:31

kaeres napisał(a):Dość pokrętna logika :)

Dokładnie, nawet brak logiki. Czy wyjazd na urlop wiąże się obligatoryjnie z uczęszczaniem do lokalnych restauracji? Czy jeżeli kogoś nie stać na żywienie się w restauracji, to powinien siedzieć w domu i nigdzie się nie ruszać?. Każdemu wedle woli i zasobności portfela. Najważniejsze jest wyjechać na urlop, a to gdzie i co będziesz jadł jest sprawą kompletnie drugorzędną. Równie dobrze możesz zadać pytanie po co jedziesz do Chorwacji, jak tylko plażujesz a nic nie zwiedzasz?...
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 16.05.2023 13:31

histe napisał(a):
rzdrozny napisał(a):
yarko2000 napisał(a):@rzdrozny, Ty tak serio? Co ci przeszkadza?


Patoturystyka. Argumenty wymieniłem, chyba na serio:) Chętnie poczytam odmienne zdanie, ale raczej nie takie - niech każdy robi, jak uważa.

Bo skutki takich działań odczuwamy wszyscy.




A jak ma robić każdy ? tak ja Ty uważasz za słuszne ???

Skutki jakich działań odczuwamy wszyscy ??? Tego, że żyjemy- to chyba jasne


Tak, żyjesz dzięki temu, że Janusz z Grażynką klepią wieprzowinę o 9 rano w Makarskiej:)

Ja piszę tylko i wyłącznie o czymś, co wymyślono dawno - Ty masz warsztat samochodowy, ja mam bar, sąsiad prowadzi sklep monopolowy, sąsiadka robi paznokcie. Jak raz na jakiś czas naprawię samochód u Ciebie, kupię litra u sąsiada, a żona zrobi pazury u sąsiadki, to będzie to z korzyścią dla wszystkich. Nie muszę robić wszystkiego sam, aby zaoszczędzić. Może się mylę:)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.05.2023 13:32

SebastianM napisał(a):Dokładnie, nawet brak logiki. Czy wyjazd na urlop wiąże się obligatoryjnie z uczęszczaniem do lokalnych restauracji? Czy jeżeli kogoś nie stać na żywienie się w restauracji, to powinien siedzieć w domu i nigdzie się nie ruszać?. Każdemu wedle woli i zasobności portfela. Najważniejsze jest wyjechać na urlop, a to gdzie i co będziesz jadł jest sprawą kompletnie drugorzędną. Równie dobrze możesz zadać pytanie po co jedziesz do Chorwacji, jak tylko plażujesz a nic nie zwiedzasz?...


Dokładnie :idea:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.05.2023 13:35

rzdrozny napisał(a):
Tak, żyjesz dzięki temu, że Janusz z Grażynką klepią wieprzowinę o 9 rano w Makarskiej:)

Ja piszę tylko i wyłącznie o czymś, co wymyślono dawno - Ty masz warsztat samochodowy, ja mam bar, sąsiad prowadzi sklep monopolowy, sąsiadka robi paznokcie. Jak raz na jakiś czas naprawię samochód u Ciebie, kupię litra u sąsiada, a żona zrobi pazury u sąsiadki, to będzie to z korzyścią dla wszystkich. Nie muszę robić wszystkiego sam, aby zaoszczędzić. Może się mylę:)


Stać mnie aby pojechać ale nie stać mnie na restauracje. Myślisz że Chorwatom będzie lepiej jak zostanę w domu? Wtedy nie zarobi nawet właściciel kwatery... :roll:
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 22.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 16.05.2023 13:39

jak słuszne zauważyłeś " raz na jakiś czas".... tak samo w wakacje raz na jakiś czas skorzystasz z baru, sklepu, konoby, czy lodziarni chorwackiej.
większość razy możesz to zrobić w domu- nie musisz, zresztą efekt skali powoduje to,że są osoby, które będą codziennie "wykorzystywać" usługi Chorwatów, a są takie, które zrobią to sporadycznie - efekt będzie jak zawsze średni.
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 26.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 16.05.2023 13:46

histe napisał(a):jak słuszne zauważyłeś " raz na jakiś czas".... tak samo w wakacje raz na jakiś czas skorzystasz z baru, sklepu, konoby, czy lodziarni chorwackiej.
większość razy możesz to zrobić w domu- nie musisz, zresztą efekt skali powoduje to,że są osoby, które będą codziennie "wykorzystywać" usługi Chorwatów, a są takie, które zrobią to sporadycznie - efekt będzie jak zawsze średni.


A czy dopuszczasz możliwość, że efekt skali może działać w drugą stronę? Piszę wyraźnie - żadna przesada nie jest dobrym rozwiązaniem.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze - strona 856
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone