Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

michał1234 napisał(a):

Habanero napisał(a):

dids76 napisał(a):

michał1234 napisał(a):Ja tam na wakacje lubię jeździć za moje. Ale co kto lubi….

Czyli jak ja pracuję a żona nie, to ja jadę na wakacje a ona siedzi w domu?

Logiczne, chyba, że lubi

odnosiłem się do informacji boboo o dochodzie. Ze zdjęć z jego relacji wysnułem wniosek, że Olga to jego córka, a nie żona. Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem. W ten sposób chciałbym już się wywinąć z tego tematu

A wiesz, że mogą być dochody męża, dochody żony i dochody wspólne, na które nie muszą się składać dochody żony i męża np. z renty czy emerytury, a z racji prowadzonej wspólnej działalności gospodarczej, o których(dochodach) żaden ze współmałżonków nie powie moje tylko nasze .

W imieniu Olgi, ślicznie dziękuję

boboo napisał(a):W imieniu Olgi, ślicznie dziękuję

Proszę bardzo

Cały czas się zastanawiam Boboo, aż mnie głowa rozbolała jak Ty to robisz, że przy zarobkach 450 euro stać Cię na pobyt dwutygodniowy, ponton z wielokonnym silnikiem, samochód dostawczy, wykwintne jedzenie w Konobach. O Święta Zuzanno jak Ty to robisz. Przecież moje dochody miesięczne przeliczając na euro są dużo albo bardzo dużo wyższe niż Twoje. Kurka wódka o co tu chodzi. Może ja chytry, dusigrosz jestem albo nie umiem organizować sobie wspaniałego pobytu, rozrywki. Boboo Mistrzu jak to się robi . Coś mi tu Boboo nie pasuje. No chyba nie jesteś na utrzymaniu Oli. Tym bardziej, że wygląda młodo jak to określił wcześniej kolega użytkownik forum. Z tego powodu winieneś być dumny i żadnym przypadku zazdrosny.

Ty jakiś biznes w garażu kręcisz albo podatków nie płacisz

Habanero napisał(a):

empire13 napisał(a):

Habanero napisał(a):Czy faktycznie Polaków nie stać na wakacje w Cro ?

Miałem na myśli tych, co zarabiają 450 Euro miesięcznie lub 3,28 Euro na godzinę.
No ale może przeciętny Polak zarabia więcej. Nie mam pewności.

Pewnie i tacy się znajdą, ale nie można powiedzieć,
że pomimo zwiększających się cen, również w Chorwacji,
Polaków ubyło w Cro i w innych popularnych kierunkach (tam wcale nie jest taniej ).
Ktoś tu na forum rok temu wieścił, że Chorwaci, jak tak dalej będą szaleć z cenami,
pójdą z torbami i nikt do nich nie przyjedzie
Jak jest, każdy widzi, brak miejsc i to między innymi za sprawą tych najuboższych w Europie

Ciężko ci nie przyznać racji.
Tyle ludzi to ja jeszcze nigdy w cro nie widziałem. Na szczęście drugą część urlopu spędzam na spokojnej Korčuli
A piję do tych wszystkich maruderów co to ciągle narzekają na ceny piwa, jadła itp.

Po części jest prawdą, że Polaków jest stać na wyjazdy i to tych mniej zasobnych. Z drugiej strony w tym roku było tłoczno od Polaków gdyż zeszły rok siedzieli w domu. Jak psa spuścisz z łańcucha to się cieszy i oblatuje wszystkie kąty. Po trzecie wielu turystów ze względu na ograniczenia z Europy Zachodniej i Wschodniej nie wyjechało do Azji, Turcji itp. Więc co zrobili pojechali do Chorwacji. Jak będzie w 2022 roku to się okaże.

Oj tak z tą Azja. Kolega z pracy tylko Azja (z rodziną i małym dzieckiem), a w tym roku nie ma wyjścia i zostaje mu Europa. Co wybierze, jeszcze sam nie wie, Chorwację czy Grecję...

Nie wiem gdzie znajdujecie te drogie piwa. Wczoraj w konobie duży Heineken 20 kun, dzisiaj w restauracji w Priscapac Resort duże ciemne Tomislav 18 kun.

Habanero napisał(a):,,,,,,,,,,,,,,,
Jak jest, każdy widzi, brak miejsc i to między innymi za sprawą tych najuboższych w Europie

jest tak bo sporo ludzi która ma nie wiele więcej jak Ci co maja 500+
jezdzi do Cro,i co gorsze uważają ze są "wyżej " w Hierarchii,(od Tych co są nad Bałtykiem)
i nie daj Boże aby ktoś coś napisał że n.p w Cro jedzenie jest do d.......,
a dlaczego do Cro jezdzi najwięcej ludzi z Dojczlanda ?
przy ich poborach to raczej straszna "wiocha" jechać do tak taniego kraju,
no ale my Polacy to musimy mieć inaczej ,
drogie Cro ?
jakie drogie ,
skoro ktoś lubi jak go walą w rogi,
co prawda naleją czasem rakiji ,
i "my" czujemy się wtedy "wyjątkowi",
a Oni zacierają ręce że przyjechali następni gotowi wywalić sporą kasę za,, no właśnie za co ?,
P.S,
jak nie zaostrzą przepisów to pewnie także za kilkanaście dni pojadę do Cro,

599 napisał(a):,,,,,,,,,,,,,,,,

Sorry ale strasznie kaleczysz język.
I co ma do tego 500+?
Jeśli jeżdżę do Cro a 500+ nie pobieram to dobrze czy źle?

599 napisał(a):

Habanero napisał(a):,,,,,,,,,,,,,,,
Jak jest, każdy widzi, brak miejsc i to między innymi za sprawą tych najuboższych w Europie

jest tak bo sporo ludzi która ma nie wiele więcej jak Ci co maja 500+
jezdzi do Cro,i co gorsze uważają ze są "wyżej " w Hierarchii,(od Tych co są nad Bałtykiem)
i nie daj Boże aby ktoś coś napisał że n.p w Cro jedzenie jest do d.......,
a dlaczego do Cro jezdzi najwięcej ludzi z Dojczlanda ?
przy ich poborach to raczej straszna "wiocha" jechać do tak taniego kraju,
no ale my Polacy to musimy mieć inaczej ,
drogie Cro ?
jakie drogie ,
skoro ktoś lubi jak go walą w rogi,
co prawda naleją czasem rakiji ,
i "my" czujemy się wtedy "wyjątkowi",
a Oni zacierają ręce że przyjechali następni gotowi wywalić sporą kasę za,, no właśnie za co ?,
P.S,
jak nie zaostrzą przepisów to pewnie także za kilkanaście dni pojadę do Cro,

Zagadkowa wypowiedź
i w sumie nie wiem co Ci odpisać

empire13 napisał(a):,,,,,,
Jeśli jeżdżę do Cro a 500+ nie pobieram to dobrze czy źle?

ja także nie pobieram 500+ nad Bałtykiem byłem dwa razy w Pobierowie,
a troszkę po tym świecie chodzę,
"dobrze czy zle" ?
ale o co pytasz ?
ważne abyś nie dostawał/a sraczki że tylko Cro bo jest tam
nie za drogo a i jedzenie mają niezłe,
ja do Cro (prawdopodobnie) pojadę dlatego że inne kierunki są/będą trudniejsze do osiągnięcia,
dla jasności,
wszystko poniżej Splitu jest dla mnie absolutnie wyjątowe,
ale nie jestem z tego szeregu co mówi
"Cro albo śmierć",

Moje podsumowanie wakacji w Podstranie: około 12500PLN
W tym z grubsza:
-paliwo za około 2700km z przejazdami po okolicy, wszystkie winietki i opłaty autostradowe Czechy, Austria, Słowenia , Chorwacja, w tym te czasowo dłuższe, bo krótkie nie starczyły na drogę w tę i z powrotem

-ubezpieczenie podróżne dla trzech osób

-Noclegi 130E x 10 nocy za trzy osoby. Apartman trochę lepszy standard niż do tej pory, na upartego weszło by 6 osób, ale my mieliśmy cały dla trzech osób. Dwie sypialnie, dwie łazienki, salonokuchniojadalnia, balkon z prawie widokiem na morze , ogólnodostępny taras na dachu budynku z leżakami, parasolami i pełnym widokiem na morze, grill ( którego nie używaliśmy) do plaży 50m

-Wycieczka na wyspę Bisevo do Blue Cave, na Vis do zatoki Stiniva ( słynne Mamma Mia! ) do Blue Lagoon, na Hvar i na plażę Carpe Diem ( 100 E x 3 osoby) przez lokalną agencję. Wycieczka całodniowa by speedboat. POLECAM!

- Zipline w Omisu. 400kn x 3 osoby . 8 tyrolek w tym dwie nad rzeką Cetiną, , najdłuższa 700mb, najwyższa 150m( jak dobrze pamiętam), razem długość ponad 2000m Również POLECAM. Agencja przy rzece w Omis.

- scooter wodny 600kn za pół godziny x 2razy

- kolacje w konobach. Nie codziennie, ale średnio co drugi dzień. Odnotowuję tu dużą moim zdaniem cen podwyżkę cen za dania typu lignije na zaru, ribna plata, pizza, ( przynajmniej w Podstranie podrożało względem zeszłego roku) Piwo i inne napitki w konobie 18kn, czyli tak jak było(!)

-codzienne zakupy w sklepach na śniadania, obiady i kolacje. Chleb, masło, drzem owoce, kiełbasa, ser, piwo, napoje bezalkoholowe i wino do kolacji . Sporadycznie lody

- wycieczki popołudniowe samochodem do Splitu, Omisa

- drobne suveniry dla rodziny, wino, wiśniowica od naszego gospodarza.

- niepamiętam co jeszcze.

Podsumowałem to dziś , bo właśnie dziś dostałem poleconą pocztówkę z Czech , z Brna za rychlost na 1000koron, więc jeszcze do tych 12500 muszę doliczyć za pocztówkę. ( mam nadzieję , że więcej nie dostanę )

Habanero napisał(a):

599 napisał(a):

Habanero napisał(a):,,,,,,,,,,,,,,,
Jak jest, każdy widzi, brak miejsc i to między innymi za sprawą tych najuboższych w Europie

jest tak bo sporo ludzi która ma nie wiele więcej jak Ci co maja 500+
jezdzi do Cro,i co gorsze uważają ze są "wyżej " w Hierarchii,(od Tych co są nad Bałtykiem)
i nie daj Boże aby ktoś coś napisał że n.p w Cro jedzenie jest do d.......,
a dlaczego do Cro jezdzi najwięcej ludzi z Dojczlanda ?
przy ich poborach to raczej straszna "wiocha" jechać do tak taniego kraju,
no ale my Polacy to musimy mieć inaczej ,
drogie Cro ?
jakie drogie ,
skoro ktoś lubi jak go walą w rogi,
co prawda naleją czasem rakiji ,
i "my" czujemy się wtedy "wyjątkowi",
a Oni zacierają ręce że przyjechali następni gotowi wywalić sporą kasę za,, no właśnie za co ?,
P.S,
jak nie zaostrzą przepisów to pewnie także za kilkanaście dni pojadę do Cro,

Zagadkowa wypowiedź
i w sumie nie wiem co Ci odpisać

może przeczytaj kilka razy najpierw swój potem mój wpis,
wysil się troszkę,
dasz radę zrozumieć,
bez urazy,

599 napisał(a):

empire13 napisał(a):,,,,,,
Jeśli jeżdżę do Cro a 500+ nie pobieram to dobrze czy źle?

ja także nie pobieram 500+ nad Bałtykiem byłem dwa razy w Pobierowie,
a troszkę po tym świecie chodzę,
"dobrze czy zle" ?
ale o co pytasz ?
ważne abyś nie dostawał/a sraczki że tylko Cro bo jest tam
nie za drogo a i jedzenie mają niezłe,
ja do Cro (prawdopodobnie) pojadę dlatego że inne kierunki są/będą trudniejsze do osiągnięcia,
dla jasności,
wszystko poniżej Splitu jest dla mnie absolutnie wyjątowe,
ale nie jestem z tego szeregu co mówi
"Cro albo śmierć",

Ja też nie z tego szeregu ale na ten moment mam chęć jeszcze kilka razy do cro zawitać. Teraz jestem dopiero 5 raz.