Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

piekara114 napisał(a):gest i zabrałeś piękniejszą też na kolację to 75%.

wikol napisał(a):Grzech nie pójść chociaż raz do konoby i spróbować czegoś bez gotowania i pichcenia.
I nie chodzi o kasę tylko tak po prostu.

fly napisał(a):

ruzica napisał(a):

empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%.

chyba 50%...

piekara114 napisał(a):Przemyślałam sprawę jak liczyć ukonobienie i tak:
najlepiej zastosować księgowe wskaźniki do wypłaty diet, czyli dobowo:
śniadanie - 25%
obiad - 50%
kolacja - 25%
Czyli jeśli danego dnia jadłeś obiad w tawernie, a śniadanie podałeś żonie do łóżka, a ona kolację na taras to ukonobienie wynosi 50%, a mieś gest i zabrałeś piękniejszą też na kolację to 75%.
Żeby nie było, przekąsek w ciągu dnia nie liczy. Są pomijalne.

Można by było przeliczać to wg diet zagranicznych 15/30/30 i 25% na inne, ale już nie bawmy się w to, bo będzie problem jak liczyć na plaży piwo z baru a jak ze sklepu.

Przemyślałam do końca sprawę, wczuwając się w potencjalne pytania: obiadokolacja to 75%.

Co myślicie o takim wyliczaniu wskaźnika

wikol napisał(a):A jeśli ktoś kupił prawie 100 kugla lodów w czasie wyjazdu.
3 osoby trzy kugla trzy razy dziennie. Przed plażą, w czasie plaży i wieczorem w czasie spaceru po promenadzie.
Też to było mi wytknięte bo bez lodów też są super wakacje.

A200universeblue napisał(a):Moja rodzina nie dotyka lodów na wakacjach.
Wystarczy jak ma je w lodowce na codzień w pojemnikach.
Kupujesz 10-20 pojemników rocznie po 10-15zl i nikt nie myśli by stać po nie w kolejce do lodziarni.
Mi lody najbardziej smakują zima gdy mogę przebierać w gatunkach i promocjach cenowych.
Polecam każdemu taka terapie która leczy rodzine z nałogu lodów na mieście.
Z powodzeniem tez przeprowadziłem terapie pizzowa,coca colowa.
Jedynie poległem na hamburgerowej i lattowej.

piekara114 napisał(a):Można też zrobić terapię wakacyjną: obrazy, widoczki i zdjęcia na ścianę i już nie musisz w ogóle z domu się ruszać.

A200universeblue napisał(a):Z powodzeniem tez przeprowadziłem terapie pizzowa,coca colowa.

A200universeblue napisał(a):Moja rodzina nie dotyka lodów na wakacjach.
Wystarczy jak ma je w lodowce na codzień w pojemnikach.
Kupujesz 10-20 pojemników rocznie po 10-15zl i nikt nie myśli by stać po nie w kolejce do lodziarni.
Mi lody najbardziej smakują zima gdy mogę przebierać w gatunkach i promocjach cenowych.
Polecam każdemu taka terapie która leczy rodzine z nałogu lodów na mieście.
Z powodzeniem tez przeprowadziłem terapie pizzowa,coca colowa.
Jedynie poległem na hamburgerowej i lattowej.

Rafi70 napisał(a):Ja cały rok stosuję terapię chmielową .... i kurcze nie pomaga , muszę się napić latem

A200universeblue napisał(a):Moja rodzina nie dotyka lodów na wakacjach.
Wystarczy jak ma je w lodowce na codzień w pojemnikach.
Kupujesz 10-20 pojemników rocznie po 10-15zl i nikt nie myśli by stać po nie w kolejce do lodziarni.
Mi lody najbardziej smakują zima gdy mogę przebierać w gatunkach i promocjach cenowych.
Polecam każdemu taka terapie która leczy rodzine z nałogu lodów na mieście.
Z powodzeniem tez przeprowadziłem terapie pizzowa,coca colowa.
Jedynie poległem na hamburgerowej i lattowej.