Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

napisał(a) **piekara114** » 01.09.2020 18:53

Nikt nie obiecywał, że liczenie kosztów dodatków do wakacji będzie proste...

W sumie apartamentu też powinno to dotyczyć, no bo jak ktoś jeździ w to samo miejsce od 10 lat i ma cenę bez większych zmian to korekta też potrzebna, bo gdyby nie pojechała wcześniej to teraz nie miałby tej starej ceny... Dylematy i wzory matematyczne niezbędne.... :wink:

No i nikt ostatnio nie podaje współczynnika ukonobienia :mrgreen:

napisał(a) **robertms** » 01.09.2020 18:54

piekara114 napisał(a):No i nikt ostatnio nie podaje współczynnika ukonobienia

Nie "lubie" byc, jak wszyscy... U mnie ok. 50:50...

napisał(a) **fly** » 01.09.2020 19:06

piekara114 napisał(a):Nikt nie obiecywał, że liczenie kosztów dodatków do wakacji będzie proste...

W sumie apartamentu też powinno to dotyczyć, no bo jak ktoś jeździ w to samo miejsce od 10 lat i ma cenę bez większych zmian to korekta też potrzebna, bo gdyby nie pojechała wcześniej to teraz nie miałby tej starej ceny... Dylematy i wzory matematyczne niezbędne....

No i nikt ostatnio nie podaje współczynnika ukonobienia

...a ja np. zastanawiam się czy nie powinienem wliczyć jakiejś sumy za zużycie opon.
Bo moja wakacyjna trasa to około 7 tysięcy kilometrów w ciągu wakacyjnego wyjazdu...ech

napisał(a) **empire13** » 01.09.2020 19:11

piekara114 napisał(a):No i nikt ostatnio nie podaje współczynnika ukonobienia

Oooo, chyba coś przegapiłem.
A jak to się liczy.
Miałem wrzucić tu swoje wydatki ale teraz to już sam nie wiem czy bez tego współczynnika to ma sens :roll:

napisał(a) **ruzica** » 01.09.2020 19:30

empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%. :idea:

napisał(a) **fly** » 01.09.2020 19:33

ruzica napisał(a):
empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%.

chyba 50%...

napisał(a) **sito_zabrze** » 01.09.2020 19:34

ruzica napisał(a):
empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%.

A jeśli śniadania, obiad i kolacje były też w konobie to jaki to będzie współczynnik ? :oczko_usmiech:

napisał(a) **ruzica** » 01.09.2020 19:37

sito_zabrze napisał(a):A jeśli śniadania, obiad i kolacje były też w konobie to jaki to będzie współczynnik ?

To chyba wtedy będzie 300% :lool:

napisał(a) **empire13** » 01.09.2020 19:38

ruzica napisał(a):
empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%.

A jak ktoś jadał codziennie śniadania i obiady w konobie to ma 200%?

napisał(a) **ruzica** » 01.09.2020 19:47

empire13 napisał(a):
ruzica napisał(a):
empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%.

A jak ktoś jadał codziennie śniadania i obiady w konobie to ma 200%?

Wydaje mi się, że jednak mało kto jada śniadania w konobie. Zwłaszcza, że wiele z nich jest czynnych dopiero od 17.

napisał(a) **empire13** » 01.09.2020 20:14

ruzica napisał(a):
empire13 napisał(a):
ruzica napisał(a):
empire13 napisał(a):A jak to się liczy.
:

Bardzo prosto: jeśli byłeś 10 dni i 10 obiadów było w konobie, to współczynnik ukonobienia wynosi 100%.

A jak ktoś jadał codziennie śniadania i obiady w konobie to ma 200%?

Wydaje mi się, że jednak mało kto jada śniadania w konobie. Zwłaszcza, że wiele z nich jest czynnych dopiero od 17.

Pytanie czysto teoretyczne w związku z dyskusją na temat współczynnika.

Tak poza tym w dniu wyjazdu brałem pod uwagę śniadanie w jednej restauracji. Tyle że oni mieli czynne od 11:00.
Może gdybym poszukał to coś bym znalazł.
Ale śniadanie w Budapeszcie (nocleg tranzytowy) zjadłem w węgierskiej restauracji. Na siłę dałoby się to podciągnąć pod konobę

napisał(a) **piekara114** » 01.09.2020 20:36

Przemyślałam sprawę jak liczyć ukonobienie i tak:
najlepiej zastosować księgowe wskaźniki do wypłaty diet, czyli dobowo:
śniadanie - 25%
obiad - 50%
kolacja - 25%
Czyli jeśli danego dnia jadłeś obiad w tawernie, a śniadanie podałeś żonie do łóżka, a ona kolację na taras to ukonobienie wynosi 50%, a mieś gest i zabrałeś piękniejszą też na kolację to 75%.
Żeby nie było, przekąsek w ciągu dnia nie liczy. Są pomijalne.

Można by było przeliczać to wg diet zagranicznych 15/30/30 i 25% na inne, ale już nie bawmy się w to, bo będzie problem jak liczyć na plaży piwo z baru a jak ze sklepu.

Przemyślałam do końca sprawę, wczuwając się w potencjalne pytania: obiadokolacja to 75%.

Co myślicie o takim wyliczaniu wskaźnika :?: