ŁukaszCiupa napisał(a):Rozumiem, że pojechałeś z rodzinką na swego rodzaju szkołę przetrwania? Sorry ale dziękuję za takie coś, bo wczasami ani wypoczynkiem tego nazwać nie idzie.Viniu napisał(a):Nasze wakacje z założenia miały być tanie i beztroskie i takie też były.
Z założenia tanie, ponownie wybraliśmy więc urlop pod namiotem. Po raz drugi z rzędu wybraliśmy camp Bunica k. Senj. Koszt pobytu dla 4 osób, bardzo duży namiot i prąd na 9 nocy wyniósł 1200zl.
Paliwo Żagań-Senj-Novi Vinodolski-Senj-Żagań razem z winietami i bramkami w zaokrągleniu w górę 1000zl.
Zakupy w Polsce 150zł, zakupy w Cro 100zł, dwa wypady na kolacje do Senj i Novi Vinodilski + pamiątki + codzienne desery dla dzieci + jakieś przekąski po drodze 600zl.
Całość w przybliżeniu dało 3 tys. I wszyscy mega zadowoleni z wakacji
Tu powinieneś dodać "według mnie". Może byli bardziej szczęśliwi niż ci którzy wydali 10tysi