Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

piotrulex napisał(a):Jeżdżąc na campingi wtedy i tam gdzie mam ochotę, czuję się w obecnej sytuacji podwójnie wygrany

Jak zwykle nic nie muszę planować, nic mi nie przepadnie, niczym się nie stresuje

A ja sobie już zaplanowałem i opłaciłem sierpniowy pobyt na kempingu lecz tym razem we .................. Włoszech
Na szczęście zmienili zasady rezygnacji i mogę z nią czekać nawet do 7 dni przed przyjazdem, przy czym zwracają całość wpłaconej kwoty, a nie jak to miało miejsce wcześniej: 30 dni -100 euro, mniej niż 30 dni: -50%.
Chciałbym, żeby lato pomogło w opanowaniu tej zarazy, choć patrząc na rozwój sytuacji moje nadzieję nieco topnieją.

Może ktoś podzieli się informacją jak to wygląda na chorwackich kempingach? Czy też idą klientom na rękę?

Ja myślę że do Włoch w tym roku raczej niewielu pojedzie. Chorwaci myślę będą bardziej ogarnięci i nie dopuszczą u siebie do takiej sytuacji. Także niekoniecznie musi być tanio..

To czy będzie taniej ma mniejsze znaczenie niż to, czy w ogóle da się tam dojechać. Sama Chorwacja może być "czysta" ale tranzyt do niej może być niemożliwy.

Ural bardzo dobrze prawi. Nie ma żadnych przesłanek, aby ceny miały wzrosnąć. A do obniżki powodów aż nadto:

- upadek ogłosi setki tysięcy firm w Europie, w tym we Włoszech i Polsce (zarówno Polacy, jak i Włosi stanowią znaczącą część gości chorwackich apartamentów, chyba miejsca tuż za Niemcami, Austriakami)
- zwiększy się drastycznie bezrobocie
- nawet Ci, którzy będą mieć pracę, z uwagi na widmo kryzysu, również będą rezygnować z wakacji lub wybierać bliższe, krajowe destynacje
- jeszcze inni będą się obawiać o własne zdrowie - epidemia będzie dogorywać, ale nie zniknie z dnia na dzień.

Jednym słowem, zmniejszy się drastycznie popyt. Ceny spadną. Mylę się?

Jeszcze jest druga strona tej układanki, a mianowicie podaż i pytanie czy pozostanie na dotychczasowym poziomie? Podaż tez może się zmniejszyć choćby z tego samego powodu co popyt czyli z powodu epidemii.

ZytaS napisał(a):Jeszcze jest druga strona tej układanki, a mianowicie podaż i pytanie czy pozostanie na dotychczasowym poziomie? Podaż tez może się zmniejszyć choćby z tego samego powodu co popyt czyli z powodu epidemii.

Pełna zgoda. Nawet z samego strachu przed gośćmi z Włoch. Generalnie, przed obcymi.

rzdrozny napisał(a):

ZytaS napisał(a):Jeszcze jest druga strona tej układanki, a mianowicie podaż i pytanie czy pozostanie na dotychczasowym poziomie? Podaż tez może się zmniejszyć choćby z tego samego powodu co popyt czyli z powodu epidemii.

Pełna zgoda. Nawet z samego strachu przed gośćmi z Włoch. Generalnie, przed obcymi.

Warto tez dodać, że większość apartamentów to małe rodzinne przedsięwzięcia i raczej właściciele będą woleli zrezygnować z wynajmu niż narażać bliskich.

ZytaS napisał(a):Warto tez dodać, że większość apartamentów to małe rodzinne przedsięwzięcia i raczej właściciele będą woleli zrezygnować z wynajmu niż narażać bliskich.

To nie takie proste.
Dla wielu to potężny zastrzyk gotówki na cały rok, dla wielu jedyne źródło utrzymania.

Jaki będzie trend?
Wg mnie jeżeli będzie pojawiać się coraz więcej rezygnacji będą ceny obniżali.
Wszystko zależy od tego jak długo to wszystko jeszcze potrwa i jak się sytuacja rozwinie.

Można się generalnie z Tobą zgodzić, ale na pewno przeczy wszelkim zasadom ekonomii zdanie: "Wg mnie jeżeli będzie pojawiać się coraz więcej rezerwacji - będą ceny obniżali" - w takiej sytuacji ceny będą rosły - takie są prawa ekonomii

Mój błąd- tam miało być "rezygnacji".

"Moja gospodyni" z Chorwacji od czerwca do września wynajmuje apartamenty. Poza tym robi oliwę i z tego żyje. I teraz jeśli nikt do niej nie przyjedzie - co dalej? Chyba pozostanie szukanie pracy na etacie.

kadetdudi napisał(a):"Moja gospodyni" z Chorwacji od czerwca do września wynajmuje apartamenty. Poza tym robi oliwę i z tego żyje. I teraz jeśli nikt do niej nie przyjedzie - co dalej? Chyba pozostanie szukanie pracy na etacie.

Gdybym miał wybierać: zarazić się koronawirusem czy umrzeć z głodu, zdecydowanie i bez namysłu wybrałbym pierwszą opcję.

greenrs napisał(a):

kadetdudi napisał(a):"Moja gospodyni" z Chorwacji od czerwca do września wynajmuje apartamenty. Poza tym robi oliwę i z tego żyje. I teraz jeśli nikt do niej nie przyjedzie - co dalej? Chyba pozostanie szukanie pracy na etacie.

Gdybym miał wybierać: zarazić się koronawirusem czy umrzeć z głodu, zdecydowanie i bez namysłu wybrałbym pierwszą opcję.

Jeżeli władze chorwackie wprowadzą takie rozwiązania prawne jak nasze władze, to musisz znaleźć sobie inne miejsce zarażenia koronawirusem niż apartamenty...
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego
Ograniczenia funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy
§ 5. 1. W okresie, o którym mowa w § 1, ustanawia się czasowe ograniczenie:
1) prowadzenia przez przedsiębiorców w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców oraz przez inne podmioty działalności:(...)
g) związanej z prowadzeniem obiektów noclegowych turystycznych i miejsc krótkotrwałego zakwaterowania (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 55.20),(...)
§ 6. 1. Ograniczenia, o których mowa w § 5 ust. 1:
1) pkt 1 i 2, polegają na całkowitym zakazie prowadzenia wymienionych w tych przepisach rodzajów działalności;"

Jak widać hasło "zostań w domu" jest już wspomagane prawem.
Edit.
A polskie konoby obowiązuje zakaz prowadzenia działalności:
polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu (ujętej w Polskiej Klasy-fikacji Działalności w podklasie 56.10.A), z wyłączeniem realizacji usług polegających na przygotowywaniu i po-dawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu oraz działalności restauracyjnej lub barowej prowadzonej w środkach transportu, wykonywanej przez oddzielne jednostki,

ZytaS napisał(a):Jak widać hasło "zostań w domu" jest już wspomagane prawem.

Firma, w której pracuję zajmuje się m.in. krótkoterminowym wynajmem apartamentów nad morzem. Na mocy cytowanego przepisu zmuszeni byliśmy wstrzymać wszystkie rezerwacje.

Po kieszeni dostanie wiele branż, nie tylko turystyczna, ale generalnie cały sektor usług. W efekcie polecą dochody budżetu. Ciekawa jestem jak wyglądać będą globalnie wpływ z tytułu VAT za marzec w porównaniu ze styczniem czy lutym.
Do tego wszystkie rezerwy trzeba będzie wpompowac w wiecznie niedofinansowaną służbę zdrowia. A programy socjalne nie sfinansują się same ...

marze_na napisał(a):

ZytaS napisał(a):Jak widać hasło "zostań w domu" jest już wspomagane prawem.

Firma, w której pracuję zajmuje się m.in. krótkoterminowym wynajmem apartamentów nad morzem. Na mocy cytowanego przepisu zmuszeni byliśmy wstrzymać wszystkie rezerwacje.

Po kieszeni dostanie wiele branż, nie tylko turystyczna, ale generalnie cały sektor usług. W efekcie polecą dochody budżetu. Ciekawa jestem jak wyglądać będą globalnie wpływ z tytułu VAT za marzec w porównaniu ze styczniem czy lutym.
Do tego wszystkie rezerwy trzeba będzie wpompowac w wiecznie niedofinansowaną służbę zdrowia. A programy socjalne nie sfinansują się same ...

Ciekawe czym, wg ustawodawcy, różnią się pozostałe podklasy PKD związane z noclegami np. 55.10 Hotele i podobne obiekty zakwaterowania. cyt. z PKD Podklasa ta obejmuje zapewnienie zakwaterowania w cyklu dziennym lub tygodniowym.
Obiekty tu sklasyfikowane zapewniają zakwaterowanie w umeblowanych pokojach, apartamentach z usługami codziennego sprzątania, słania łóżek oraz szeroki zakres usług dodatkowych takich jak: usługi podawania posiłków i napojów, usługi parkingowe, usługi pralni, udostępnianie basenów kąpielowych, pomieszczeń do ćwiczeń gimnastycznych czy urządzeń rekreacyjnych oraz udostępnianie sal konferencyjnych.
Podklasa ta obejmuje zapewnienie krótkotrwałego zakwaterowania w:
hotelach,
motelach,
pensjonatach,
innych obiektach hotelowych (np. wotele, botele, novotele, airtele,zajazdy, zamki).
albo
55.30 Pola kempingowe
albo
55.90 Pozostałe zakwaterowanie (domy studenckie, internaty itp.)

Dla tych co nie wiedzą pozwalam sobie podać, że zakazana podklasa to:
Podklasa ta obejmuje zapewnienie zakwaterowania w cyklu dziennym lub tygodniowym w specjalnie wydzielonych umeblowanych pokojach lub pomieszczeniach umożliwiających mieszkanie, przygotowywanie posiłków oraz spanie lub z warunkami do gotowania lub wyposażonymi kuchniami. Mogą to być pokoje, apartamenty lub mieszkania w budynkach wielopiętrowych lub zespołach budynków, domki letniskowe lub domki kempingowe. Mogą być zapewnione minimalne usługi towarzyszące zakwaterowaniu.
Podklasa ta obejmuje zapewnienie krótkotrwałego zakwaterowania w:
ośrodkach kolonijnych i pozostałych obiektach wypoczynku wakacyjnego(np. w ośrodkach wczasowych, domach wycieczkowych, ośrodkach szkoleniowo-wypoczynkowych),
kwaterach dla gości i bungalowach,
domkach lub chatach, bez obsługi,
gospodarstwach wiejskich (agroturystyka),
schroniskach młodzieżowych i górskich.

Pytam więc dlaczego tamte mogą a 55.20 nie mogą albo odwrotnie dlaczego nie zamknięto wszystkich typów krótkotrwałego zakwaterowania? Wydaje się, że bezpieczniej jest w oddzielnym domku kempingowym niż w dużym molochu - hotelu... chyba, że kwestie dezynfekcji... ale przecież właściciel małego domku tez go może odkazić po każdym pobycie
Sorki za długi wywód, ale nie mogę się nadziwić skąd takie częściowe rozwiązanie