Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

LUKI40 napisał(a):

agulus napisał(a):Nie rozumiem dlaczego tak trudno tu niektórym uwierzyć, że można jechać na budżetowe wakacje i mieć wszystko co potrzeba. Byliśmy 12 dni, przejechane 3500km a koszt z ubezpieczeniami (wojażer, assistance) około 4600

Szkoda tu z niektórymi dyskutować bo i tak jak ktoś ma klapki na oczach to mu nie przeglądasz...

Tak jest, wakacje spędzamy dla siebie i tak jak chcemy. Niech każdy robi tak jak uważa

Do przekimania się my wiele nie potrzebujemy, ważne aby było czysto i spokojnie. W cro większość czasu spędzamy na plaży

Gdybym spędzał je np "dla znajomych" to też może by mi brakowało wypas apartamentu i codziennego konobowania, aby tym znajomym, pięknymi zdjęciami na "fejsie" czy innym "insta" dogodzić. Tak, każdy pewnie zna takich

To też myślę kwestia planowania podróży i budżetu . My przejechaliśmy 3500km Zwiedzone Jeziora Plitwickie, Trogir, Omiš, wejście na Fortecę w Omiš, Dubrownik, wjazd na SRD, Kotor, wejście na mury, Imostki (Czerwone, Niebieskie Jezioro), Zadar, Wiedeń. Całodniowa wycieczka katamaranem na Korčule. 9 noclegów w Chorwacji, 1 w Wiedniu, 1 w Polsce gratis. W Breli nocleg za 50€. Wszędzie autostrady (winiety A,CZ miesięczna,SK, HU) Lodów codziennie jeść nie muszę, zwłaszcza, że naturalne to one nie są (naprawdę świetne lody naturalne były w Korčuli i ewentualnie sorbery w Kotorze) inne lody zwłaszcza z Breli czy Zadaru sztuczne i chemiczne strasznie. No dobra lody w Trogirze te po lewej stronie zaraz przy zejściu z mostka też dobre, za to te w cukierni Dovan może i smaków ok ale rozmrozone, że w się od razu całe topiły

agulus napisał(a):To też myślę kwestia planowania podróży i budżetu . My przejechaliśmy 3500km Zwiedzone Jeziora Plitwickie, Trogir, Omiš, wejście na Fortecę w Omiš, Dubrownik, wjazd na SRD, Kotor, wejście na mury, Imostki (Czerwone, Niebieskie Jezioro), Zadar, Wiedeń. Całodniowa wycieczka katamaranem na Korčule. 9 noclegów w Chorwacji, 1 w Wiedniu, 1 w Polsce gratis. W Breli nocleg za 50€. Lodów codziennie jeść nie muszę, zwłaszcza, że naturalne to one nie są (naprawdę świetne lody naturalne były w Korčuli i ewentualnie sorbery w Kotorze) inne lody zwłaszcza z Breli czy Zadaru sztuczne i chemiczne strasznie. No dobra lody w Trogirze te po lewej stronie zaraz przy zejściu z mostka też dobre, za to te w cukierni Dovan może i smaków ok ale rozmrozone, że w się od razu całe topiły

Ile osób?

Dwie, co w sumie generowało nam większe koszty podróży (podział tylko na nas) a pokoje i tak mieliśmy 2+1

agulus napisał(a):Dwie, co w sumie generowało nam większe koszty podróży (podział tylko na nas) a pokoje i tak mieliśmy 2+1

Przecież nie dzielisz tu kosztów z podziałem na osoby. Podajesz całość. Podróż więc cały czas by kosztowała mniej więcej tak samo czy w 1 czy w 4. To ze pokój był 2+1 to nie znaczy, że cena była taka sama za 2 osoby jak by była za 3

Ok, natomiast piszę, że w przypadku pewnych kosztów (paliwo, winiety) koszt wzrasta gdy rozkłada się na mniejszą ilość osób, co po części równoważy koszt np. wstępów. Co do cen za pokój to akurat tyle samo by wynosiła w Breli, fakt w Karlovać byłaby wyższa. W Austrii mieliśmy całe mieszkanie i nikt nie pytał ani nie sprawdzał ile by faktycznie osób spało.
Tak czy siak odpowiedź co do pytania to 2 osoby.

piotrulex napisał(a):Gdybym spędzał je np "dla znajomych" to też może by mi brakowało wypas apartamentu i codziennego konobowania, aby tym znajomym, pięknymi zdjęciami na "fejsie" czy innym "insta" dogodzić. Tak, każdy pewnie zna takich

Na fejsa zdjęć nie wrzucam, jestem anonimowy, nikomu nie chwalę się gdzie byłem a szczególnie jeżeli jakaś miejscowość mnie się spodoba - nie reklamuję, niech jadą do Rogoźnicy, Makarskiej czy Baski Vody czyli jak na żółtodziobów przystało. Osobiście nie krytykuję jak to spędza urlop i co je. 15 lat temu tez jeździłem ze skrzynka żarcia bo na wiele nie było mnie stać, apartamenty były z niższej półki. Teraz nieco się zmieniło i wybieram lepsze miejscówki a na obiad jem to czego nie jem na co dzień. Niczego w ogóle nie biorę tylko wodę i kanapki na drogę a i tak w Austrii w Landzeit zatrzymuję się na śniadanie.

SingSing74 napisał(a):Apartament z definicji to coś wypasionego, a te w Chorwacji poza nielicznymi wyjątkami to zwykłe kwatery prywatne

Za które Chorwaci żądają takich pieniędzy jak za pokój w Oldtimer Hotel

agulus napisał(a):Ok, natomiast piszę, że w przypadku pewnych kosztów (paliwo, winiety) koszt wzrasta gdy rozkłada się na mniejszą ilość osób, co po części równoważy koszt np. wstępów. Co do cen za pokój to akurat tyle samo by wynosiła w Breli, fakt w Karlovać byłaby wyższa. W Austrii mieliśmy całe mieszkanie i nikt nie pytał ani nie sprawdzał ile by faktycznie osób spało.
Tak czy siak odpowiedź co do pytania to 2 osoby.

Nie żeby to mnie interesowało , ale trochę mi tu matematyka się rozjeżdża.
Policzmy:
Apartamenty - ok. 2200
Dojazd i powrót - ok. 1000
Plitvička jezera - ok. 300
Katamaran Korčula - ok. 300

Cztery pozycje z tak bogatego programu dają kwotę 3800. Zostaje ok. 800 PLN na te wszystkie Zadary , Kotory, Dubrowniki, Srdy, Trogiry. Coś mi tu nie gra.
Ale może się mylę...

SingSing74 napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):
Chodzi mi o nazewnictwo
Myśle ze kazdy jadący do Cro jest świadomy ze tego z drugiego obrazka nie uświadczy na miejscu.....

Wracający z chorwackich wojaży zazwyczaj wspominają o pobycie w apartamentach, co w języku polskim oznacza zupełnie inne miejsce niż te w którym byli

Jezeli Cie to zadowoli to w tym roku spaliśmy w :

4 izbach

Mieliśmy do tego kibel, kuchnie , taras z widokiem w oddali na morze , basen, parking

Nazwij to sobie jak chcesz

Bravik napisał(a):

agulus napisał(a):Ok, natomiast piszę, że w przypadku pewnych kosztów (paliwo, winiety) koszt wzrasta gdy rozkłada się na mniejszą ilość osób, co po części równoważy koszt np. wstępów. Co do cen za pokój to akurat tyle samo by wynosiła w Breli, fakt w Karlovać byłaby wyższa. W Austrii mieliśmy całe mieszkanie i nikt nie pytał ani nie sprawdzał ile by faktycznie osób spało.
Tak czy siak odpowiedź co do pytania to 2 osoby.

Nie żeby to mnie interesowało , ale trochę mi tu matematyka się rozjeżdża.
Policzmy:
Apartamenty - ok. 2200
Dojazd i powrót - ok. 1000
Plitvička jezera - ok. 300
Katamaran Korčula - ok. 300

Cztery pozycje z tak bogatego programu dają kwotę 3800. Zostaje ok. 800 PLN na te wszystkie Zadary , Kotory, Dubrowniki, Srdy, Trogiry. Coś mi tu nie gra.
Ale może się mylę...

Noclegi dokładnie 1970, LPG+winiety+autostrad około 900, Plitwice, Katamaran tak jak piszesz Za resztę płacone Revolut przy dobrych kursach. Zakupy większe dwa razu Lidl, raz Ribola, raz Optima, owoce targ Makarska. W wyżej wymienionych miast kosztem były w dwóch parking i Kotor 16€ wejście, w Omisz taniej 40 kun wejście. Dubrownik, Zadar, Omisz parking darmowy. A no i w Trogir 50kun wejściówka. A w Austrii super parkingi P+R za 3,6€/dobra. Od razu stacje metra przy nich są, nie trzeba nigdzie chodzić.

agulus napisał(a):Noclegi dokładnie 1970, LPG+winiety+autostrad około 900, Plitwice, Katamaran tak jak piszesz Za resztę płacone Revolut przy dobrych kursach. Zakupy większe dwa razu Lidl, raz Ribola, raz Optima, owoce targ Makarska. W wyżej wymienionych miast kosztem były w dwóch parking i Kotor 16€ wejście, w Omisz taniej 40 kun wejście. Dubrownik, Zadar, Omisz parking darmowy. A no i w Trogir 50kun wejściówka. A w Austrii super parkingi P+R za 3,6€/dobra. Od razu stacje metra przy nich są, nie trzeba nigdzie chodzić.

Myślę, że zaniżasz te koszty. 3500 km po autostradach i tylko 900 PLN? 10 noclegów po 50 ojro i tylko 1970 PLN. To kiedy ty ten kesz kupowałeś. Revolt to też nie jest jakieś wielkie ajwaj.

Bravik napisał(a):

agulus napisał(a):Noclegi dokładnie 1970, LPG+winiety+autostrad około 900, Plitwice, Katamaran tak jak piszesz Za resztę płacone Revolut przy dobrych kursach. Zakupy większe dwa razu Lidl, raz Ribola, raz Optima, owoce targ Makarska. W wyżej wymienionych miast kosztem były w dwóch parking i Kotor 16€ wejście, w Omisz taniej 40 kun wejście. Dubrownik, Zadar, Omisz parking darmowy. A no i w Trogir 50kun wejściówka. A w Austrii super parkingi P+R za 3,6€/dobra. Od razu stacje metra przy nich są, nie trzeba nigdzie chodzić.

Myślę, że zaniżasz te koszty. 3500 km po autostradach i tylko 900 PLN? 10 noclegów po 50 ojro i tylko 1970 PLN. To kiedy ty ten kesz kupowałeś. Revolt to też nie jest jakieś wielkie ajwaj.

Nic nie jest zniżone Wiadomo,że 3500km to całość Polska (tu nie mamy po drodze autostrady) i droga do Kotoru oprócz Chorwacji to bezpłatne (oprócz przeprawy promem w Zatoce Kotorskiej) W Chorwacji dla widoków jechaliśmy też Jadranką więc tu koszt autostrady spada, reszta winiety, a autoplin w Trogirze po 2,32zl wychodził Makarska 2,9zl Za to Czarnogóra gaz nawet po 5zl (dlatego tylko małe dotankowanie) Noclegi było napisane, że w Breli po 50€ tam mieliśmy 6 noclegów, Wiedeń 240zl, Omisz 212, Karlovać 50€ za dwa razy

Zaglądam tu rzadko, a jeszcze rzadziej piszę. Trafiłem na ten wątek i czytam z zaciekawieniem, każdy próbuje wykazać swoje racje, przy tym przekonać innych do tych racji. Pewnie z tego powodu, by znaleźć wytłumaczenie, że zrobił dobrze "najlepiej", taka już nasza natura. Nikt natomiast nie bierze pod uwagę tego, że niektórzy, tak jak ja jeżdżą do Chorwacji po raz nasty.
Większość atrakcji mamy już zwiedzone.
Jedziemy tam by:
odpocząć na chilloucie,
mieć pewną pogodę,
poleżeć i poleniuchować na plaży,
wieczorkiem posiedzieć nad pięknym morzem,
pospacerować po starych uliczkach i podziwiać piękne oświetlone klimatyczne miasteczka,
mamy już duże dziecko, które nie potrzebuje każdej "chińskiej" zabawki etc.
Jemy raz, dwa razy w knajpie by nie zapomnieć pysznych smaków owoców morza,
Lody jak nam się zechce tak jak w Polsce. Nie jemy ich codziennie, bo i w Polsce tego nie robimy.
W Polsce również nie stołujemy się codziennie w knajpach z prostej przyczyny. Kiedyś tak robiłem i miałem niestrawność od smażonego. Czy jestem Januszem? Może, ale nie potrzebujemy do tego milionów pesos.
Paliwo, tanie-czyste spanko, winiety, autostrady, to są nasze wydatki extra, reszta jak w Polsce

Pozdrawiam serdecznie.

El Mariano Italiano

Ładnie to ujęte . El Mariano.

manewr napisał(a):Ładnie to ujęte . El Mariano.

Dziękuję, ale pewnie zaraz zjawi się ktoś, kto powie, że taki sposób to Januszowanie, ale nie dbam o to.
Nie mam fb, tt, i innych badziewi
Chyba Piotrulex ma podobnie.

Pozdrawiam serdecznie

El Mariano Italiano