Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

piotrulex napisał(a):anakinie szanowny, mi nie musisz nic udowadniać, nam poszło 5600 za ponad 2 tygodnie (13 nocek w cro)
To taki żarcik był

Nie no luz.
Mnie tam ryba czy ktoś wydaje 16,24 czy 3 koła peelenów.
Przecież nie ja to finansuje.

Z drugiej strony gdzie na Pagu możesz wydać więcej?
Co miałem zobaczyć w rejonie już dawno zobaczyłem, więc teraz nastawiam się głównie na plażing i degustację.

W zeszłym roku w Marusi poszło więcej (choć nie pamiętam ile), no ale tam był rafting, Imotski, Omiš kilka razy, więc koszt urlopu był większy o cenę biletów, paliwo czy parkingi.Choć za apartman płaciłem też coś koło 15E/os (sierpień).

Byłem w tym roku 2 razy w cro w czerwcu w Podacy i w lipcu w Basce Vodzie obydwa wyjazdy po 14 dni w składzie 2+1 i obydwa bardzo udane pierwszy ok 6000 a drugi ok 10000

Gdzie na Pagu szukać takich tanich apartmanów?

pääkäyttäjä napisał(a):Gdzie na Pagu szukać takich tanich apartmanów?

Ja się nie dziwię że tam tak tanio bo to kamieniołomy i pustynia... Ja bym 10 nie zapłacił

pääkäyttäjä napisał(a):Gdzie na Pagu szukać takich tanich apartmanów?

A to trzeba być Prezesem Klubu

Czy ja wiem czy tanich?
Bywało, że po 10E/os. płaciłem, więc podrożało i to znacznie.

LUKI40 napisał(a): Ja się nie dziwię że tam tak tanio bo to kamieniołomy i pustynia... Ja bym 10 nie zapłacił

I dlatego ja mogę płacić 15.

anakin napisał(a):Z ciekawosci policzyłem swój 12 dniowy pobyt na Pagu:

-apartman 2300zł
-zakupy w PL - 800zł
-winiety-100zł
-autostrady-130zł
-prom-180zł
-paliwo (LPG) - 700zł
-wydane na miejscu - 900zł

W sumie 5100zł.

Myslę, że w tym temacie na pudło się załapię.

3 osoby.

Być moze konobiści, wielbiciele lodów po 5x dziennie i piwa do oporu koniecznie w knajpie, stworzą dla Ciebie jakiś nowy temat i bedzie on nizej klasifikowany w hierarachi niż dziad

BTW , 75zl na dzień jak sie ma zapasy z RP to i tak duzo. Nasz 5 letni syn nie jadł dziennie wiecej niz za 15zł. Nawet kupując tam wszystko spokojnie mozna oblecieć dzionek za te kwote. Na upartego nie biorąc nic z kraju za 100zł dziennie uważam ze my 2+1 spokojnie byśmy przeżyli. Dziecku na loda by stykło a nam na piwko też.

LUKI40 napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):

anakin napisał(a):Z ciekawosci policzyłem swój 12 dniowy pobyt na Pagu:

-apartman 2300zł
-zakupy w PL - 800zł
-winiety-100zł
-autostrady-130zł
-prom-180zł
-paliwo (LPG) - 700zł
-wydane na miejscu - 900zł

W sumie 5100zł.

Myslę, że w tym temacie na pudło się załapię.

3 osoby.

Być moze konobiści, wielbiciele lodów po 5x dziennie i piwa do oporu koniecznie w knajpie, stworzą dla Ciebie jakiś nowy temat i bedzie on nizej klasifikowany w hierarachi niż dziad

BTW , 75zl na dzień jak sie ma zapasy z RP to i tak duzo. Nasz 5 letni syn nie jadł dziennie wiecej niz za 15zł. Nawet kupując tam wszystko spokojnie mozna oblecieć dzionek za te kwote. Na upartego nie biorąc nic z kraju za 100zł dziennie uważam ze my 2+1 spokojnie byśmy przeżyli. Dziecku na loda by stykło a nam na piwko też.

Zgadzam się w 100%
Dlatego jak ktoś może do tego co piszesz dołożyć np 1500 PLN to naprawdę ma fajny urlop

Czyli w podanej kwocie bez dołożenia 1500zł ma niefajny urlop czy może fajny ale na niby?

Dla każdego co innego jest FAJNE

My dziennie 2x lody. Po 7kn wychodzi 56kn dziennie.
Jest urlop czemu mam sobie odmawiać. Piwa w czasie dnia nie pije więc i tak kasę mam zaoszczędzoną.
Wieczorem 2l Ozujsko po 19,99kn.

Ilość wydanej kasy nie wpływa na jakość urlopu.
Mógłbym wydać 5 k więcej, ale nie sądzę żebym dzięki temu mógł go spędzić lepiej.

LUKI40 napisał(a):

pääkäyttäjä napisał(a):Gdzie na Pagu szukać takich tanich apartmanów?

Ja się nie dziwię że tam tak tanio bo to kamieniołomy i pustynia... Ja bym 10 nie zapłacił

Ale ja na serio pytam Chcemy z siostrą i jej rodziną się wybrać do Cro ale zaś my nie chcemy piąty raz do Krku

pääkäyttäjä napisał(a):

LUKI40 napisał(a):

pääkäyttäjä napisał(a):Gdzie na Pagu szukać takich tanich apartmanów?

Ja się nie dziwię że tam tak tanio bo to kamieniołomy i pustynia... Ja bym 10 nie zapłacił

Ale ja na serio pytam Chcemy z siostrą i jej rodziną się wybrać do Cro ale zaś my nie chcemy piąty raz do Krku

Wybierz dalmacje

Podoba mi się obraz naszego społeczeństwa, który rysuje się tutaj w postach.
Jesteśmy bezproblemowi, oszczędni, zaradni, otwarci na świat, ale jednocześnie kultywujemy tradycje.
Jeśli jeździmy kilkunastoletnimi samochodami to dlatego, że lubimy.
Jeśli zakładamy lpg do tych naszych cacuszek to dlatego, że dbamy o środowisko.
Jeśli wydajemy 25 zł dziennie na wakacjach to też dlatego, że lubimy jak nam przybywa kasy na lokatach, które liczymy już w 7 cyfrowych kwotach.
Jeśli nie jemy w knajpach to dlatego, że nasze żony gotują najlepiej na świecie i kochają to robić.
Jeśli jemy konserwy i wietnamskie zupki to też dlatego, że są po prostu dobre. Przepraszam - smaczne.
Jeśli mieszkamy 800 metrów od plaży i na górce to dlatego, że lubimy spacerować i chcemy zachować dobre zdrowie.

Oczywiście nie wydajemy pieniędzy Na Lotto, bo ew. wygrana mogłaby rozpieprzyć nam to cudowne życie...

LUKI40 napisał(a):
Wybierz dalmacje

Może kiedyś. Na razie albo Istria albo Pag. My cztery razy byliśmy na Krku i nam to styknie a siostra z mężem i dzieciakami nie byli w Cro w ogóle, więc dla nich to będzie i tak odkrycie czegoś innego, niż Bałtyk czy Balaton

bigredone napisał(a):Podoba mi się obraz naszego społeczeństwa, który rysuje się tutaj w postach.
Jesteśmy bezproblemowi, oszczędni, zaradni, otwarci na świat, ale jednocześnie kultywujemy tradycje.
Jeśli jeździmy kilkunastoletnimi samochodami to dlatego, że lubimy.
Jeśli zakładamy lpg do tych naszych cacuszek to dlatego, że dbamy o środowisko.
Jeśli wydajemy 25 zł dziennie na wakacjach to też dlatego, że lubimy jak nam przybywa kasy na lokatach, które liczymy już w 7 cyfrowych kwotach.
Jeśli nie jemy w knajpach to dlatego, że nasze żony gotują najlepiej na świecie i kochają to robić.
Jeśli jemy konserwy i wietnamskie zupki to też dlatego, że są po prostu dobre. Przepraszam - smaczne.
Jeśli mieszkamy 800 metrów od plaży i na górce to dlatego, że lubimy spacerować i chcemy zachować dobre zdrowie.

Oczywiście nie wydajemy pieniędzy Na Lotto, bo ew. wygrana mogłaby rozpieprzyć nam to cudowne życie...

Dodałbym jeszcze:
Jeśli nie mamy nic do powiedzenia to pie.....my bez sensu.

bigredone napisał(a):Podoba mi się obraz naszego społeczeństwa, który rysuje się tutaj w postach.
Jesteśmy bezproblemowi, oszczędni, zaradni, otwarci na świat, ale jednocześnie kultywujemy tradycje.
Jeśli jeździmy kilkunastoletnimi samochodami to dlatego, że lubimy.
Jeśli zakładamy lpg do tych naszych cacuszek to dlatego, że dbamy o środowisko.
Jeśli wydajemy 25 zł dziennie na wakacjach to też dlatego, że lubimy jak nam przybywa kasy na lokatach, które liczymy już w 7 cyfrowych kwotach.
Jeśli nie jemy w knajpach to dlatego, że nasze żony gotują najlepiej na świecie i kochają to robić.
Jeśli jemy konserwy i wietnamskie zupki to też dlatego, że są po prostu dobre. Przepraszam - smaczne.
Jeśli mieszkamy 800 metrów od plaży i na górce to dlatego, że lubimy spacerować i chcemy zachować dobre zdrowie.

Oczywiście nie wydajemy pieniędzy Na Lotto, bo ew. wygrana mogłaby rozpieprzyć nam to cudowne życie...

Mam 2 auta, 2015 i 2005r
Byłem w tym roku młodszym ale w przyszłym wracam do tego 2005r

W obu mam gaz bo to pozwala mi na oszczędności paliwowe na poziome 4k rocznie, mam za to OC , naprawy, wymiany oleju

Lokate mam 5 cyfrową

W konobie byliśmy w tym roku 8x
Mimo wszystko wole własne jedzenie

Konserw i zypek nie jadam

Do morza miałem 600m . Tak, lubimy spacery. Ale apartman był optymalny pod kazdym innym względem, 120 mkw, basen, duzy plac. Odległość od morza nie jest dla nas priorytetem.

W lotto nie gram bo trójka to wszystko co do tej pory trafiłem