Jadę na ostatni tydzień wakacji (6 nocy) na Istrię, rodzina 1+1
.
Moje założenia - całkowity koszt – 1500-1800zł.
Jak to wyliczyłem:
- 500 zł podróż (2500km) – lpg+winiety CZ, AT, SLO – całkowity koszt ok. 1000zł, ale jedzie ze mną drugi tata ze swoim synem więc koszty i prowadzenie auta dzielimy na 2 – jedziemy bez „międzynoclegów”, (info dla tych co sobie nie wyobrażają 13-14h. za kółkiem - robimy zmiany kierowcy co 3-4 godziny).
- 500-600 zł noclegi – 6 nocy na kempingu *** lub **** we free zone, albo tania parcela, ale wolę free zone bo tam bardziej można poczuć klimat kempingowania, koszt całkowity za 2 namioty wyjdzie ok. 1-1200 zł, ale też dzielimy to z drugim ojcem na 2.
- 400zł - na miejscu, pizza na campie, lody i naleśniki dla dziecka (maks. 2 x dziennie bo grubasa nie hoduję).
- 100 zł – piwo kupione w CZ. Karlo i ozujsko w dużych ilościach w tym roku odpuszczam bo po pierwsze będę jedynym opiekunem dziecka więc trzeba trzymać pion przez całą dobę, a po drugie od tych sikaczy wolę sikacze czeskie.
Łącznie – ok. 1500-1800 zł.
Z PL zabieram obiady W SŁOIKACH
+ wszystko na śniadania i kolacje + … tu werble… swój chleb - tego nie wliczam do kosztu wakacji bo też byśmy to samo i w tej samej ilości zjedli w domu.
Zabieramy też 2 SUPy (2000 zł), płetwy i maski (z 500 zł), cały osprzęt kempingowy ( z 2000 zł albo i więcej), lodówkę (400 zł) – też tego nie wliczam bo używaliśmy tego wcześniej, także poza CRO, a także będziemy używali później.
Jakby kogoś drażniło, że jadę dziadować i że on sobie nie wyobraża takich bieda wakacji to śpieszę z wyjaśnieniami.
To będzie już mój (i syna) czwarty tydzień tych wakacji (żona zakończyła na 3 tygodniach bo pracuje na etacie, ja nie), wcześniej były 2 tygodnie objazdówki po Włoszech (dużo zwiedzania, częste zmiany noclegów, dużo miejscowej kuchni + tydzień All inclusive (tak, daliśmy się zaobrączkować na tydzień w getcie hotelowym
).
Planowo - W CRO nie ruszamy się poza camp, chyba że spacerem (tym bardziej, że to nasz kolejny wyjazd do Chorwacji i cała Istria już objeżdżona).
Pozdrawiam