Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

sito_zabrze napisał(a):My juz w Tribunj
Na wszystko mamy 6,5k

Rodzinka 2+1
Podróż 1000, apartman 600E za 14 noclegów

Jak braknie to wyśle Aśkę na zmywak

Na własnym wyżywieniu i bez szaleństw winieneś zmieścić się.

Trajgul napisał(a):

bigredone napisał(a):Niektórzy nie rozumieją, że dla jednego 15-20 tys. zł za urlop to połowa lub miesięczny dochód, a inni nie rozumieją, że można się zapożyczyć i wyjechać za 3-6 tys. zł na taki sam okres do Chorwacji. Nie wspomnę o tych, którzy mają "za dużo" i tych co nigdy do HR nie pojadą.

Dlatego, tak jak pisałem wcześniej, średnio koszt urlopu w Chorwacji wynosi połowę tego co pisał Garo&Justa, gdyż wiemy ile zarabia przeciętny Kowalski miesięcznie. Jeżeli ktoś ma inne dochody, to jest to zupełnie inna rozmowa. Jeszcze raz powtórzę, po swoich obserwacjach uważam, że koszt tygodniowego urlopu w Chorwacji dla pary z dwójką dzieci wynosi około 6 tys zl.

Spokojnie 6 tys. starczy, ale to jest porownywalne spokojnie z tygodniem dla tego samego skladu w Turcji, Egipcie, czy Bułgarii w wersji AllInc. Jesli ktos lubi jezdzic autem i w miare samodzielnie gospodarowac, to ok. Ale jesli ktos lubi podany drink do lezaka i lody no limit, to lepiej leciec...

pozdrawiam

A200universeblue napisał(a):Widze ze temat jachtow motorowych wystapil
Do sredniej wielkosci jachtu motorowego (sunseeker predator 84?) wchodzi 4000 litrow paliwa...
Do katamaranu lagoon 450 ok.1200 litrow ,lagoon 620 ok 1300litrow
Cena paliwa w gibraltarze w linku :

http://www.cepsagibyachtfuels.com/home.php

Modele ktore podalem w tekscie powyzej to wg.mnie najciekawsze propozycje czarterowe dla krezusow forumowych
Oczywiscie lipiec/sierpien to miesiace z najwyzsza stawka za wynajm konkretnej jednostki plywajacej.
Po sezonie jest taniej

https://www.yacht-rent.com/croatia-char ... -450-split

Dla amatorow pozostaje ok. 80-100 Euro (cena z oferty) per day za lodke motorowa dla 7-8 osob, zeby na jakas fajna plaze w okolicy "skoczyc"... Cena spod Trogiru.

pozdrawiam

robertms napisał(a): Ale jesli ktos lubi podany drink do lezaka i lody no limit, to lepiej leciec...

pozdrawiam

Jak ktoś lubi podrabiany alkohol 36% lub piwo smakujące jak woda to ok.

robertms napisał(a):Spokojnie 6 tys. starczy, ale to jest porownywalne spokojnie z tygodniem dla tego samego skladu w Turcji, Egipcie, czy Bułgarii w wersji AllInc. Jesli ktos lubi jezdzic autem i w miare samodzielnie gospodarowac, to ok. Ale jesli ktos lubi podany drink do lezaka i lody no limit, to lepiej leciec...

W Bułgarii może się w 6 tys. w tym roku zmieścisz, ale Turcja z nastolatkiem (2+1) w tym roku w sezonie, jeśli nie kupiłeś wyjazdu rok temu w firście, to nie ma szan. Za ciut lepszy hotel i all musisz dać min. 2,5 tys. (na lasta), a i tak w cenie nie masz serwisu plażowego i baru plażowego w cenie. Nie liczę kosztu wizy czy jakiejś wycieczki na miejscu. Właśnie jestem po dość dokładnym rozeznaniu tematu....

wikol napisał(a):

robertms napisał(a): Ale jesli ktos lubi podany drink do lezaka i lody no limit, to lepiej leciec...

pozdrawiam

Jak ktoś lubi podrabiany alkohol 36% lub piwo smakujące jak woda to ok.

Tego nie oceniam, kwestia gustu i smaku...
Pewnie fajnie i tu i tam...

piekara114 napisał(a):

robertms napisał(a):Spokojnie 6 tys. starczy, ale to jest porownywalne spokojnie z tygodniem dla tego samego skladu w Turcji, Egipcie, czy Bułgarii w wersji AllInc. Jesli ktos lubi jezdzic autem i w miare samodzielnie gospodarowac, to ok. Ale jesli ktos lubi podany drink do lezaka i lody no limit, to lepiej leciec...

W Bułgarii może się w 6 tys. w tym roku zmieścisz, ale Turcja z nastolatkiem 92+1) w tym roku w sezonie, jeśli nie kupiłeś wyjazdu rok temu w firście, to nie ma szan. Za ciut lepszy hotel i all musisz dać min. 2,5 tys. (na lasta), a i tak w cenie nie masz serwisu plażowego i baru plażowego w cenie. Nie liczę kosztu wizy czy jakiejść wycieczki na miejscu. Właśnie jestem po dość dokładnym rozeznaniu tematu....

Jasne, niektore biura nawet do 12 roku zycia licza tylko przelot (ok. 1000-1300 zl) za dziecie.
Turcja kusi klimatem, ale takze animacjami i dodatkami hotelowymi typu codzienne, fajne animacje, serwis calodobowy, a moze nawet boisko plazowki z piachem... Warto sprawdzic...

pozdrawiam

Jakoś wakacji w hotelu sobie nie wyobrażam... Pełno ludzi do jedzenia, baru itp. Wole samemu w Cro.
Wiem co mówię.
Z reguły wakacje w Cro spędzamy z dziećmi, pozostałe podróże, w Marcu 5 dni i w październiku 5 dni, latamy sami i mieszkamy w hotelach. To sobie cenimy

Co to znaczy „ pełno ludzi do jedzenia”???
Jakoś sobie nie przypominam by ktoś głodny po hotelu chodził bo jedzenia zabrakło...
Owszem są dwie grupy ludzi które na posiłki nie trafiają : zwiedzacze fakultatywni i imprezowicze nocni
Reszta raczy się w każdym kraju smakołykami.
No może poza Bułgarią gdzie jedzenie jest słabe.
Opowieści dziwnej treści w tym wątku co do kosztów sugerują ze ceny wypoczynku się wyrownaly i od turysty zależy gdzie spędzi urlop.Jesli kogoś stać na lepsza turcje/Egipt to tez i na Hiszpanie
Kompletnie nie rozumiem fenomenu arabskich wakacji.
Btw w barze hotelowym siedzę zazwyczaj sam bo lepszych alkoholi na tzw all nie podaje się for free
Lepiej wykupić half board i płacić samemu za alkohol.
Sikacze dostępne dla opasek all przy basenie są dobre dla młodzieży.
Mam na myśli wersje euro all a nie arabskie wakacje.

A200universeblue napisał(a):Sikacze dostępne dla opasek all przy basenie są dobre dla młodzieży.

Człowiek się uczy przez całe życie.
Czy dobrze rozumiem, że uczestnicy wakacji "all inklusive" są na miejscu w jakiś sposób "etykietkowani"?

Ogólnie goście hotelowi. Przypuszczam, że odpowiednie opcje różnią się kolorem. Przynajmniej tak mi się wydaje
Nigdy za granicą na wakacjach w hotelu nie byłem, tym bardziej all inclusive, ale zdażało mi się być na takowych w Polsce. Plastikowa opaska była standardem

Chyba alkohol nie jest najważniejszy na urlopie,ale może się mylę.

A200universeblue napisał(a):Co to znaczy „ pełno ludzi do jedzenia”???
Jakoś sobie nie przypominam by ktoś głodny po hotelu chodził bo jedzenia zabrakło...
Owszem są dwie grupy ludzi które na posiłki nie trafiają : zwiedzacze fakultatywni i imprezowicze nocni
Reszta raczy się w każdym kraju smakołykami.
No może poza Bułgarią gdzie jedzenie jest słabe.
Opowieści dziwnej treści w tym wątku co do kosztów sugerują ze ceny wypoczynku się wyrownaly i od turysty zależy gdzie spędzi urlop.Jesli kogoś stać na lepsza turcje/Egipt to tez i na Hiszpanie
Kompletnie nie rozumiem fenomenu arabskich wakacji.
Btw w barze hotelowym siedzę zazwyczaj sam bo lepszych alkoholi na tzw all nie podaje się for free
Lepiej wykupić half board i płacić samemu za alkohol.
Sikacze dostępne dla opasek all przy basenie są dobre dla młodzieży.
Mam na myśli wersje euro all a nie arabskie wakacje.

Ceny nie wyrownaly sie. Hiszpania jest o wiele drozsza od krajow arabskich, liczac podobny standard...

pozdrawiam

Pedros29 napisał(a):Chyba alkohol nie jest najważniejszy na urlopie,ale może się mylę.

Może się mylisz.
Jeden szuka plaż, inny ścieżek rowerowych, a jeszcze inny barów czynnych od rana.
Wolno im, wolno jemu.

boboo napisał(a):

Pedros29 napisał(a):Chyba alkohol nie jest najważniejszy na urlopie,ale może się mylę.

Może się mylisz.
Jeden szuka plaż, inny ścieżek rowerowych, a jeszcze inny barów czynnych od rana.
Wolno im, wolno jemu.

Raczej DO rana...

Zdruffka!