Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Raul73 napisał(a):A przede wszystkim: jaki cel miałaby Iwona w oszukiwaniu i zaniżaniu kosztów pobytu, bo nie rozumiem?

Myślałem, że wskazałem już wcześniejszą wypowiedzią co może powodować, że mnie taka podróż wychodzi więcej a komuś innemu mniej. Przeczytaj ponownie kilka postów wstecz.

PS.
Ale i tak coś mi nie pasuje. Nie wiem czy oszukuje, ale raz pisze, że mięcha nie jedzą, a potem, że zabiera w słoikach z Polski. Ale to już nie są koszty wyjazdu.

Nie chcę być w żaden sposób złośliwy - żeby nie było...

Krzychooo i Raul73 , dziękuję za wsparcie.

Peterenzo , ja nie pisałam że u nas panuje moda na wegetarianizm , pisałam że nie musimy się objadać mięchem , co nie znaczy że wcale go nie jemy .

Jak tak czytam , czego sie czepiacie , to wydaje mi się ze powinnam Wam szczegółowy jadłospis podać !
Ja podałam tylko przykład tańszych produktów , które jemy również w domu ,nie tylko na wczasach ( tosty , naleśniki , musli...) , a Wy naskakujecie na mnie jakbym tylko tym rodzinę karmiła przez ponad dwa tygodnie !

Wyluzujcie !

Iwona75 napisał(a):Jak tak czytam , czego sie czepiacie , to wydaje mi się ze powinnam Wam szczegółowy jadłospis podać !

Ja się czepiam? Ja przyznałem wcześniej z czego mogą wynikać takie różnice, dlatego spytaj Raula po co się jeszcze mnie czepia.

Wstawił kolejną tezę, zadał pytanie - to mu zwyczajnie odpowiedziałem. A jak ktoś zadaje głupie pytanie to niech się nie spodziewa o wiele mądrzejszej odpowiedzi. Poza tym napisałem, że nie chcę być złośliwy.

Raul73 napisał(a):A przede wszystkim: jaki cel miałaby Iwona w oszukiwaniu i zaniżaniu kosztów pobytu, bo nie rozumiem?

PETERENZO - to nie było akurat bezpośrednio do ciebie.

Iwona75 napisał(a):
Wyluzujcie !

Popieram

Temat brzmi "Ile Kosztuje Urlop W Chorwacji?" - i tego się trzymajmy.

Ja zapisuję kwotę Iwony 5200 i cieszę się, że można tanio.

Raul73 napisał(a):Ja zapisuję kwotę Iwony 5200 i cieszę się, że można tanio.

Jak Ci się uda to daj znać!

Krzychooo napisał(a): Kompletnie nie rozumiem zacietrzewienia niektórych forumowiczów, jeśli ktoś ośmieli się napisać, że wydał mało.

Niektórzy są ewidentnie niedowartosciowani. Wydać dużo kasy każdy potrafi. Dużo mądrzej jest zobaczyć więcej za mniejsze pieniądze, ale tu już trzeba pomyśleć. Poza Chorwacją jest jeszcze wiele ciekawych miejsc i trochę wolnych dni w roku, nie tylko dwa tygodnie wakacji.

PETERENZO napisał(a):

Raul73 napisał(a):Ja zapisuję kwotę Iwony 5200 i cieszę się, że można tanio.

Jak Ci się uda to daj znać!

Po co na siłę bijesz pianę?
Przecież to są koszty z 2011 w 2012 może im wyjdzie więcej,
mogą zaliczyć dodatkowy rafting,rejs statkiem, więcej przepraw promowych,.....itp

piotr68 napisał(a):
Niektórzy są ewidentnie niedowartosciowani. Wydać dużo kasy każdy potrafi. Dużo mądrzej jest zobaczyć więcej za mniejsze pieniądze, ale tu już trzeba pomyśleć.

No i chyba trafiłeś w sedno!!

zazdroszczę co niektórym oszczędności... jadę na Hvar i jak nic mi dycha pęknie ale raz się żyje

Własnie....ja w tym roku do Grecji na 12 dni szacuje ok 9 000 pln . . Akurat takim budżetem wakacyjnym dysponuje na ten rok .Mysle ze w 6500-7000 mógłbym sie zmiescic .I wcale nie uwazam ze ktos kto wyda kilka tys mniej bedzie miał gorsze wakacje niz ja . Za rok moze byc połowa z tego i wtedy będe kombinował jak sie zmiescic w mniejszej kwocie . A moze bedzie połowa wiecej .......ale to juz marzenia ...

naprawde nie rozumiem w czym problem z tym ze ktos wydal 5000 na wakacje w Chorwacji i musi udowadniac ze mu sie udalo tak tanio,ja nie naleze do tych co oszczedzaja na wakacjach-raczej na wakacje i w 2011 roku nie wydalam wiele wiecej niz Iwona,fakt ze na 11 nocy i po przeczytaniu na forum jak tam drogo zabraniu czesc jedzenia z Polski,ale z wycieczkami (Pag,Zadar,Plitvice..),z zakupami na miejscu (mam zapas dmuchanych zabawek na kilka lat ),mielismy pod nosem targ wiec codzienie byly swierze owoce,z zakupami do domu (oliwki,figi,wino,ajwar,karlovacko,pamiatki),z lodami codzienie,kilkoma wyjsciami do restauracji oraz kilkakrotnie na piwo czy drinka.rodzina dokladnie taka sama ja ,maz i dwoje dzieci-wtedy 10 lat syn i corka 2 lata.
auto:2500 km x 6 l x 6pln=900 pln +winiety Czechy+Austia+w Chorwacji kupowalismy ENC 300 kun o wartosci 450 kun)-razem okolo 1200
noclegi Starigrad Paklenica 11x46 euro -euro licze po 4 pln,ale mielismy kupione sporo wczesniej wiec nawet taniej nas wyszlo(apartament 2 pokoje kuchnia lazienka taras) =2000 pln
razem:3200 pln reszta okolo 1800-2000 pln to okolo 3500 -3800 kun spokojnie nam wystarczylo ,chociaz bylismy przygotowani na wiecej i 500 euro z nami wrocilo,w sam raz na ten rok beda

w zalaczeniu zdjecia z obiadku z rodzinka (choc te dania to degusja mojego meza i syna ,ale jak widac starczylo dla wszystkich)za ponad 600 kun,ale takie szalenstwo bylo raz ,zazwyczaj rachunki mniejsze choc rybna lub miesna plyta zawsze

Za te dwie foty w knajpie, zostawiliście min. 400-500 kun..
Rybna plata ze 200, wino litr 70, mule 70, smażona wołowina na patykach ze 35, krewetki z 70, piwo z 20, itd, itp...
Myślę, że dobiliście do 700 z napiwkiem, jeżeli daliście.
Te kilka wyjśc do knajpy to było 2 czy 9 razy...
Lody, to raptem za ogromną gałkę, 5 kun, więc szału nie ma...
Mnie tylko w tych relacjach razi, że najczęściej to, co z Polski się zabierze, to w relacji w kosztach się "zapomina" a robi się najczęściej ze 2kpln, a więc najczęściej 500 juro...

FUX napisał(a):Za te dwie foty w knajpie, zostawiliście min. 400-500 kun..
Rybna plata ze 200, wino litr 70, mule 70, smażona wołowina na patykach ze 35, krewetki z 70, piwo z 20, itd, itp...
Myślę, że dobiliście do 700 z napiwkiem, jeżeli daliście.
Te kilka wyjśc do knajpy to było 2 czy 9 razy...
Lody, to raptem za ogromną gałkę, 5 kun, więc szału nie ma...
Mnie tylko w tych relacjach razi, że najczęściej to, co z Polski się zabierze, to w relacji w kosztach się "zapomina" a robi się najczęściej ze 2kpln, a więc najczęściej 500 juro...

wiele wiecej niz Iwona,fakt ze na 11 nocy i po przeczytaniu na forum jak tam drogo zabraniu czesc jedzenia z Polski,ale z wycieczkami (Pag,Zadar,Plitvice..),z zakupami na miejscu (mam zapas dmuchanych zabawek na kilka lat icon_rolleyes.gif ),mielismy pod nosem targ wiec codzienie byly swierze owoce,z zakupami do domu (oliwki,figi,wino,ajwar,karlovacko,pamiatki),z lodami codzienie,kilkoma wyjsciami do restauracji oraz kilkakrotnie na piwo czy drinka.rodzina dokladnie taka sama ja ,maz i dwoje dzieci-wtedy 10 lat syn i corka 2 lata.

Taki obiad to rarytas - lekko koło 300 zł. - jak się pójdzie 3 razy to już jest prawie 1000 zł. Jeszcze wyliczanie, że kilka wycieczek, piwo i inne pierdoły świeże owoce i warzywa z targu - gdzie drożyzna okrutna i za to koło 5 tyś. to chyba jak euro było po 3 zł.
Bajki to już Ezop napisał.
Nie ma co się chwalić swoją oszczędnością bo większość z nas zna ceny z Cro, a są podobne wszędzie.

zebik napisał(a):
Taki obiad to rarytas.

Bo ja wiem...

w tym roku chyba już nie bedzie takiej spiny, ze jedzenie w Chorwacji takie drogie-podzisiejszych zakupach przedświatecznych myslałam że ktos mnie okradł ,bo tyle kasy wydałam na żywność
to jest jakiś obłęd