03 września (sobota) Rogoźnica - Poznań,
Statystyki z navi:
Dystans całkowity - 1299km
Czas jazdy: 14h15m
Czas postoju: 1h24m
Łączny czas: 15h39m
Średnia prędkość: 91km/h
Średnia prędkość z postojami: 82km/h
Wyjazd z Rogoźnicy o 5:45, na autostradzie trochę ograniczeń prędkości z powodu mgieł.
Płatność Zagrzeb-Lućko (no cash) załatwiona z marszu, na płatności gotówką kolejka 10-15 aut.
Na granicy HR-SLO króko przed godziną 10, czas przekroczenia granicy 10 minut - kolejka po Słoweńskiej stronie.
Przejazd przez SLO -> Ptuj, Lenart i do Mureck (A). W Mureck o godzinie 11. Szybkie tankowanie, winieta i w drogę.
Przed Wiedniem krótki postój technologiczno-fizjologiczny i nad "pięknym, modrym" Dunajem przejeżdżałem o 13:30 (przez Wiedeń nie za szybko ale płynnie i bez postojów).
W Wilfersdord odbicie na B47 w kierunku Breclav (CZ). Nie zwróciłem uwagi o której przekraczałem granicę A - CZ,
a gdyby nie informacja w navi o granicy państwa to nawet bym jej nie zauważył
.
Przez Czechy przejazd płynny, aczkolwiek z wielokilometrowymi ograniczeniami do 80 km/h.
Łączny czas postojów do Polskiej granicy (płatności, tankowanie, fizjologia, granice, itd) 40 minut.
Na Polskiej granicy stawiłem się o 16:50. W Międzylesiu tankowanie i dłuższa przerwa (30 min.)
Jak się wjedzie do kraju to można dostać oczopląsu od ilości ustawionych znaków drogowych.
Od tego miejsca zaczęły się schody. Najgorszy odcinek trasy: Międzylesie - Wrocław - Trzebnica.
Jak się trafi jakiś drogowy maruder to tylko się pochlastać, ani wyprzedzić, ani objechać, ani ....
W Lesznie krótki postój na mycie szyby, bo po zmroku na obwodnicy Rawicza robale prawie całkowicie pozbawiły mnie widoczności.
W domu zameldowałem się o 21:30.
Ucałowałem mój karawan w gwiazdę, rozpakowałem toboły i zasłużone spanko.
Pozdrawiam wszystkich. Szerokości.