walp napisał(a):Jackar napisał(a):Da się zrobić, jeśli cały czas sypiesz autostradami
Oczywiście, że da się zrobić, tylko nie wierzę, że jadąc przepisowo z ustawionym - jak tu większość pisze - tempomatem na 130 km/h.
Aby przejechać 1200 km w 11 godzin (bo była 1 godz. postojów), trzeba uzyskać średnią 110km/h, a tego nie da się zrobić jadąc z maksymalną prędkością 130 km/h. Tak sądzę ...
Znaczy jesteś człowiekiem małej wiary.
Jak napisał autor owej kontrowersyjnej średniej:
I to jest raz.andru_krk napisał(a):Droga praktycznie pusta, ruch znikomy, jazda płynna. Na granicy Slo-Cro tylko machnięcie dowodami.
Poza tym niewykluczone, że "jego" 130 kmh może być nawet o 10 kmh większe od "Twoich" 130 kmh.
Ostatnio zacząłem jeździć na GPS, a nie na tacho.
Gdy tacho pokazywało mi 130, GPS pokazywał 121-122.
Przy 130 GPS, na tacho było prawie 140.
Jadąc przepisowo według tacho, dojadę około godzinę później, niż jeśli jadę przepisowo według GPS.
Jadąc wg GPS przez Austrię "musiałem" jechać lewym pasem na większości ograniczeń. Wyglądało na to, że większość jechała według tacho.
I to jest dwa.
Bo przepis nie mówi, że jest ograniczenie do 130 według tacho, tylko względem urządzenia pomiarowego.
(to tak w skrócie z przykładowymi liczbami)
1200 km w 11 godzin? Całkiem realne i bez napinania się w warunkach wzmiankowanych przez "andru_krk".
Po prostu jedziesz, a kilometry i czas lecą.