Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 11.02.2016 19:45

Sol-Wagon napisał(a):ale w dzień śpi to roczne?:)

Wtedy w aucie było zbyt ciekawe świata :) ale przetrenowana mocno bo mając 8miesiecy dojechała z B-B w okolice Szczecina bez jojcenia :)
Poza tym noc to noc i dziecka miały spać :)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 11.02.2016 19:55

bluesman napisał(a):Sam się cytuje ? i ok. szczery chłopak, a Anni widocznie co nieco pod kiecom ukrywa :)

Ignorance is bliss. :mrgreen:
bluesman napisał(a):Wszakrze to My chłopaki z południa :mrgreen:

No przecież....... :mrgreen:
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 11.02.2016 19:56

Sol-Wagon napisał(a):4-ro latek to duży:)
chodziło mi o roczne:)


Roczne to masakra. Raz byłem z 13-miesięcznym. Nigdy więcej. jak dla mnie minimum dwa lata czy to autem czy samolotem.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 11.02.2016 20:01

walp napisał(a):
travel napisał(a):Ale jak ktoś ma noclegi zarezerwowane wcześniej to po co jechać w nocy :?:

Bo szkoda dnia, bo drogi są puste i średnia wzrasta. :oczko_usmiech:

Dokładnie o to chodzi.
No, może poza tą średnią, bo ja jakoś nie mam zwyczaju zamykać zegara.. :wink:
Nocą jedzie mi się wygodniej i (co może niektórym wydać się dziwne) bezpieczniej.
Ostatnio edytowano 11.02.2016 20:10 przez anakin, łącznie edytowano 1 raz
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5822
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 11.02.2016 20:09

Sol-Wagon napisał(a):dzień czy noc...wszystko zależy od tego gdzie i po co się jedzie...
ja rozumiem i tych i tych...

Ja też rozumiem... ale czasem nie ma wyboru. Dla mnie nie ma znaczenia gdzie i po co jadę, bo po prostu nocą źle widzę :wink:
Z drugiej strony z samej podróży również staram się czerpać przyjemność. Lubię zatrzymać się na ciekawym parkingu, zjeść kanapkę, napić się kawy. Staram się też jeździć zgodnie z przepisami, nie zdarza mi się bym przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 20 km/h. Taka jazda mnie nie męczy i nie stresuje :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2016 20:19

Nie każdy się nadaje do długiej jazdy w nocy 8)
Np. ja nie, z przyczyn zdrowotnych, oczy się męczą, lekarka mi to odradziła i zwyczajnie to nie dla mnie.
Jeden potrafi spać w dzień i wieczorem wyjechać na urlop wyspany, inny nie zaśnie w dzień,
a w nocy na parkingu, a nie w łóżku, też tego nie uczyni :!:

Każdy KIEROWCA powinien decydować, a nie to, co myśli jego żona/kochanka
lub szwagier z kuzynem :wink:
Tutaj uwidacznia się bezsens jazdy w konwojach, jak kierowcy nie są zgrani i nie mają takich samych predyspozycji fizycznych i psychicznych.
Przeważnie tego najmniej asertywnego zakrzyczą i potem chłopina się męczy okrutnie :roll:

To samo dotyczy potem pobytu na miejscu :roll:
Jak ludzie są zgrani i mają te same predyspozycje, to OK, jak nie to wczasy u kilku osób będą do d... :roll:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 11.02.2016 20:23

Lednice napisał(a):Nie każdy się nadaje do długiej jazdy w nocy 8)
Np. ja nie, z przyczyn zdrowotnych, oczy się męczą, lekarka mi to odradziła :

A na forum w środku nocy naparzasz......coś tu ściemniasz z tą lekarką... :roll:
No chyba, że kwity do renty robisz.....
:mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2016 20:37

Na forum nikt mnie nie oślepia z naprzeciwka :wink:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 11.02.2016 20:42

Lednice napisał(a):Tutaj uwidacznia się bezsens jazdy w konwojach, jak kierowcy nie są zgrani i nie mają takich samych predyspozycji fizycznych i psychicznych.

Otóż to ... Ja nawet kiedyś chciałem w konwoju pojechać, to było po tym, jak "Konwój" sobie obejrzałem. :)
Stworzyłem taki profil psychologiczny, żeby zgranie było, o jakim mowa, ale nikt nie przypasował i pojechałem sam.
I tak jeżdżę do dziś, jako Lone Rider :oczko_usmiech: (oczywiście z załogą).
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 11.02.2016 21:04

walp napisał(a):
Lednice napisał(a):Tutaj uwidacznia się bezsens jazdy w konwojach, jak kierowcy nie są zgrani i nie mają takich samych predyspozycji fizycznych i psychicznych.

Otóż to ... Ja nawet kiedyś chciałem w konwoju pojechać, to było po tym, jak "Konwój" sobie obejrzałem. :)
Stworzyłem taki profil psychologiczny, żeby zgranie było, o jakim mowa, ale nikt nie przypasował i pojechałem sam.
I tak jeżdżę do dziś, jako Lone Rider :oczko_usmiech: (oczywiście z załogą).


w dziale autostop w ciągle pojawiają się wpisy stadnych, którzy chcą jechać "raźniej" ;)
Radecki
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 10.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Radecki » 11.02.2016 21:34

klerjeser napisał(a):
Sol-Wagon napisał(a):4-ro latek to duży:)
chodziło mi o roczne:)


Roczne to masakra. Raz byłem z 13-miesięcznym. Nigdy więcej. jak dla mnie minimum dwa lata czy to autem czy samolotem.

My z półrocznym zaliczyliśmy Budapeszt - kilka dni zwiedzania, potem jak miał dwa latka to był Krym i to przez granicę pieszo, potem bus do Lwowa, potem 24 godziny pociągiem, potem na miejscu pociąg i bus. Zero problemów. Teraz kolejny maluch półroczny był już z nami w zeszłym roku w Bieszczadach i jako półtoraroczny jedzie pod namiot do Chorwacji.
Dzieciaczki zawsze spokojne. Podczas zwiedzania w wózeczku, karmienie "cyckiem" gdzie się dało. Dużo spania. Zero stresu i problemów.
Także zależy od podejścia i od wielu czynników.
Tak mi się wspomniało jak rodzice opowiadali jak wozili mnie w czasach PRL jako niemowlaka na wakacje nad Balaton na tylnej półce od malucha. Może mają to już we krwi? ;)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 12.02.2016 09:18

Bea.ta napisał(a):Ty to rondo madziarskie to w dzień czy w nocy polałeś?? :)
tak z ciekawości pytam :)


W samo południe :D 41 stopni na dworze było, to wiesz jak Madziarki były ubrane :mrgreen:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108181
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.02.2016 09:27

Rysio napisał(a):
Bea.ta napisał(a):Ty to rondo madziarskie to w dzień czy w nocy polałeś?? :)
tak z ciekawości pytam :)


W samo południe :D 41 stopni na dworze było, to wiesz jak Madziarki były ubrane :mrgreen:

Co te Madziarki w upale 41 stopni robiły na rondzie :?: :wink:
Basen tam był :mrgreen:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 12.02.2016 10:00

boboo napisał(a):
travel napisał(a):Jazda w nocy ma sens jak ktoś jedzie w ciemno
Cukiereczek :D


Fajnie zabrzmiało :D

Ale chodziło mi o to ,że jak ktoś szuka na miejscu kwatery to lepiej żeby na miejscu był rano :papa:
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 12.02.2016 11:54

Radecki napisał(a):
klerjeser napisał(a):
Sol-Wagon napisał(a):4-ro latek to duży:)
chodziło mi o roczne:)


Roczne to masakra. Raz byłem z 13-miesięcznym. Nigdy więcej. jak dla mnie minimum dwa lata czy to autem czy samolotem.

My z półrocznym zaliczyliśmy Budapeszt - kilka dni zwiedzania, potem jak miał dwa latka to był Krym i to przez granicę pieszo, potem bus do Lwowa, potem 24 godziny pociągiem, potem na miejscu pociąg i bus. Zero problemów. Teraz kolejny maluch półroczny był już z nami w zeszłym roku w Bieszczadach i jako półtoraroczny jedzie pod namiot do Chorwacji.
Dzieciaczki zawsze spokojne. Podczas zwiedzania w wózeczku, karmienie "cyckiem" gdzie się dało. Dużo spania. Zero stresu i problemów.
Także zależy od podejścia i od wielu czynników.
Tak mi się wspomniało jak rodzice opowiadali jak wozili mnie w czasach PRL jako niemowlaka na wakacje nad Balaton na tylnej półce od malucha. Może mają to już we krwi? ;)


Półroczny, a roczny to przepaść. Roczniak jest już mobilny, a wciąż niekumaty. Jak zaliczysz gonienie go przez dwa tygodnie wokół baseny, po hotelu i plaży, to będziesz wiedział o czym mowa :D

Inna sprawa, że jak dla mnie wyjazd z niemowlętami w dalsze strony mija się z sensem.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów . - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone