Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 09.02.2016 21:14

euromissile napisał(a):
majeczka napisał(a):
:D szerokiej drogi życzę Wszystkim, którzy ten dystans potrafią pokonać w ciągu jednego dnia...


lub jednej nocy ;p


:D taaak, mimo wszystko podziwiam...
Crocodyl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1018
Dołączył(a): 13.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crocodyl » 09.02.2016 21:29

majeczka napisał(a)::D my natomiast, zawsze jeździmy i wracamy po drodze z noclegiem. Rezerwujemy na przejazd i powrót dwa dodatkowe dni. Wybieramy najczęściej pensjonaty, hotele, czy nawet Oekotel w Kalsdorfie; z prysznicem, w miarę wygodnym łóżkiem, śniadaniem, etc...


To jest także nasz sposób na pokonanie trasy. Zawsze staramy się przy okazji noclegu coś zobaczyć, zwiedzić, zakosztować lokalnej kuchni itp. Raz nocowaliśmy w Oekotelu w Graz ale z powodu "słabej" okolicy były to wyjątek. Planujemy podróż z takim zapasem czasu aby nie było gonitwy i aby na miejscu był czas na zwiedzanie. Z Wawy wyjazd w sobotę ok. 6-7 rano, na miejscu jak np. w Lednicach (dwa ostatnie wyjazdy z rzędu) na 14-15. Spokojna choć nie "dziadkowa" jazda. Trasa to także wakacje i nie warto się spieszyć. Jednak najważniejsze aby bezpiecznie jechać i dojechać. Rekordy trasy są fajne ale raczej do statystyki. Czas "czystej" jazdy łatwo sobie wyliczyć na podstawie swoich umiejętności, możliwości rydwanu itp. Na wszystkie inne przypadki nie mamy większego wpływu więc lepiej być wypoczętym bo wtedy mniej się wQr... am :wink:
pablos77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 22.06.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) pablos77 » 09.02.2016 21:42

travel napisał(a):
North Slav napisał(a):Deszcz w tak długiej trasie musi być okropny, nie wyobrażam sobie, jak to musi być jechać w nocy, w deszczu, kiedy na drodze światła odbijają się od mokrej nawierzchni, a treści na drogowskazach widoczne dopiero po dojechaniu do nich. :?


We wrześniu 2015r jechaliśmy do Breli nocą i do Zadaru cały czas lało . O spaniu w samochodzie nie było mowy , bo deszcz masakrycznie bębnił o karoserię . Dystans 1120km pokonaliśmy w 14,5 godziny.

To był HORROR :twisted:


Ja 1 sierpnia 2015 jechałem do Breli 25 godzin (1 raz w Chorwacji bez noclegu - 2 kierowców na zmianę - miało być 15 ) to był horror. Granica chorwacka przekroczona o 7:30 dojazd do Breli 18:30. Korek na autostradzie masakra 30km/H :mrgreen:

Obrazek
Ostatnio edytowano 09.02.2016 22:33 przez pablos77, łącznie edytowano 1 raz
krzysztof810303
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 18.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzysztof810303 » 09.02.2016 22:07

Trasa Grudziądz (kuj-pom) - Stanici - 1600 km
Samochód: Opel Zafira B, box dachowy, 6 osób w tym 2 dzieci (12 lat i 5 lat)

wyjazd 18.07.2015 (sobota) - 5 rano

dojazd 19.07.2015 (niedziela) - 8 rano

regularnie co 200 km - 250 km - 15 minutowa przerwa

postój na nocleg w samochodzie Vukova Gorica około godz. 20
wyjazd w dalszą trasę około 4 nad ranem
Można by jechać bez noclegu tylko co mi to daje? Na miejscy byłbym o północy - jaki sens budzić przemiłych gospodarzy w środku nocy.
Pogoda generalnie bez deszczu pomijając krótki odcinek około 30 km Autostrady - obwodnicy Katowic gdzie lało niemiłosiernie. Wycieraczki nie nadążały. Po drodze niestety mocno rozbity samochód osobowy z dziecięcym fotelikiem :(

Spiesz się powoli. W końcu jedziemy na tak długo wyczekiwane wakacje w CRO.


Powrót to niestety inna bajka. Jakoś tak mamy że trzeci raz wracaliśmy i 3 razy leje. Skutki nadmiernej prędkości widać na autostradzie w Chorwacji - roztrzaskane auta na przy autostradowych skałach.
W minionym roku powrót 30.07.2015 wyjazd 7 rano dojazd do Grudziądza 31.07.2015 godzina 6 rano (1,5 godziny spania na stacji w Łodzi). Po drodze deszcz, deszcz, ba nawet ulewa na trasie od Splitu do samego Wiednia tj. około 800 km. Przerwa 1 godzinna w Wiedniu o 16 na obiadokolację i dalej w trasę i dalej korek przed Poysdorf i Mikulovem. Dalej znowu korek na autostradzie koło Brna, beznadziejne oznakowanie objazdu w Brnie i efekt - zabłądziłem i po 30 minutach błądzenia po Brnie powrót na autostradę i znów korek. W końcu korek się rozładował ale jakieś 3 - 3,5 godziny w plecy.

Moja rada - nie zakładajmy sobie nigdy na jaką godzinę chcemy dojechać - najważniejsze dojechać i wrócić.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2016 23:05

Jugosławia ok :) napisał(a):(odpocząć przed jazdą i polecam nocne rajdy)


Ja nie polecam :roll:
Cały dzień na nogach przed wyjazdem i potem jazda w nocy, dla mnie coś złego, można się wykończyć.
Po przyjeździe człowiek chodzi jak nieprzytomny :roll:

Nic nie zastąpi noclegu w nocy :lol:
Da się wyjechać wcześnie rano, przenocować na trasie w łóżku i skoro świt ruszyć dalej, organizm zupełnie inaczej reaguje 8)

Ale to kwestia gustu
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 10.02.2016 08:35

Lednice napisał(a):
Jugosławia ok :) napisał(a):(odpocząć przed jazdą i polecam nocne rajdy)


Ja nie polecam :roll:
Cały dzień na nogach przed wyjazdem i potem jazda w nocy, dla mnie coś złego, można się wykończyć.
Po przyjeździe człowiek chodzi jak nieprzytomny :roll:

Nic nie zastąpi noclegu w nocy :lol:
Da się wyjechać wcześnie rano, przenocować na trasie w łóżku i skoro świt ruszyć dalej, organizm zupełnie inaczej reaguje 8)

Ale to kwestia gustu


Lubię te opowieści nocnych jeźdźców, którzy po kilkunastu godzinach jazdy rączo wyskakują z auta, rozpakowują się i biegną na plażę. Pewnie używają Duracella :D

Nocleg na trasie jest za drogi ;)
Koenig
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 903
Dołączył(a): 03.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Koenig » 10.02.2016 09:36

Ja jeszcze 4 lata temu, gdy dzieci były mniejsze, jeździłem na dłuższe trasy w nocy. Czasem dojechałem w stanie w miarę niezłym, ale bywały też takie podróże, które mnie wykończyły. Teraz jeżdżę w dzień. Owszem, jeśli zajadę po południu to tracę jeden dzień, ale jazda w dzień nie jest tak mecząca. W ubiegłym roku zajechałem do Vodic koło 18, ale zupełnie nie czułem zmęczenia.
Niech każdy jedzie jak chce, tak jak mu wygodnie. Byle dojechać.
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 10.02.2016 09:59

klerjeser napisał(a):Lubię te opowieści nocnych jeźdźców,


A ja lubię opowieści dziennych jeźdźców, jak to wstają wcześnie rano jadą 16h potem ochoczo zwiedzają okolice idą spać i po 6 godzinach w fajnym łóżeczku znowu się pakują i jadą kolejne 12h, nie no rewelacja(proszę nie szukać tu mi zaczepek nie o toi chodzi).
Widzisz może i inni nocni jeźdźcy mają tak jak ja że się nie męczą jadąc nocą ( przeca nie pedałujemy tylo sobie siedzimy w wygodnym przytulnym samochodzie) a do tego ja i moja żonka mam problem z uśnięciem na nowym miejscu i z 6-8 godzin spania robią się dwie (no moje 14 letnie dziecię ten byk nie ma problemu nigdzie) .
A te dwie to sobie mogę pospać na miejscu już w kwaterce po 18h jazdy.
Nie bierz oczywiście do siebie tego wpisu absolutnie mi na tym nie zależy, ja zawodowo kręcę kółkiem i naprawdę rodzinę wole zabrać nocą w dalszą trasę, napatrzę się codziennie na jazdę za dnia ( większy ruch, więcej aut, więcej możliwości jakiegoś dzwona, a że więcej aut to większy "sztau" itp.
Jeżeli komuś nie odpowiada jazda nocą ja to szanuje, niech jedzie w dzień ale niech nie komentuje jazdy nocą.
Pozdrawiam wszystkich jeźdźców i tych nocnych i tych dziennych, szanujmy się na drodze a będzie ok :wink:
A i nie ma sposobu na nocną jazdę, znaczy jest jak się chce spać to się Idze spać, a te kawy energetyki to są czasówki co ma być to będzie spanie złapie wszędzie :twisted:
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 10.02.2016 10:21

hrupek666 napisał(a):
klerjeser napisał(a):Lubię te opowieści nocnych jeźdźców,


A ja lubię opowieści dziennych jeźdźców, jak to wstają wcześnie rano jadą 16h potem ochoczo zwiedzają okolice idą spać i po 6 godzinach w fajnym łóżeczku znowu się pakują i jadą kolejne 12h, nie no rewelacja(proszę nie szukać tu mi zaczepek nie o toi chodzi).
Widzisz może i inni nocni jeźdźcy mają tak jak ja że się nie męczą jadąc nocą ( przeca nie pedałujemy tylo sobie siedzimy w wygodnym przytulnym samochodzie) a do tego ja i moja żonka mam problem z uśnięciem na nowym miejscu i z 6-8 godzin spania robią się dwie (no moje 14 letnie dziecię ten byk nie ma problemu nigdzie) .
A te dwie to sobie mogę pospać na miejscu już w kwaterce po 18h jazdy.
Nie bierz oczywiście do siebie tego wpisu absolutnie mi na tym nie zależy, ja zawodowo kręcę kółkiem i naprawdę rodzinę wole zabrać nocą w dalszą trasę, napatrzę się codziennie na jazdę za dnia ( większy ruch, więcej aut, więcej możliwości jakiegoś dzwona, a że więcej aut to większy "sztau" itp.
Jeżeli komuś nie odpowiada jazda nocą ja to szanuje, niech jedzie w dzień ale niech nie komentuje jazdy nocą.
Pozdrawiam wszystkich jeźdźców i tych nocnych i tych dziennych, szanujmy się na drodze a będzie ok :wink:
A i nie ma sposobu na nocną jazdę, znaczy jest jak się chce spać to się Idze spać, a te kawy energetyki to są czasówki co ma być to będzie spanie złapie wszędzie :twisted:
\

A skąd ci się wzięło 16h?

Wyjeżdżam o 6 rano, jadę bez napinki, o 9-10 postój na śniadanie, po południu godzina na Węgrzech na spokojny obiad. jestem w motelu pod Karlovacem czy Gospiciem o 18-19. Na drugi dzień wyjazd o 9 rano po śniadaniu i kawce, jestem w okolicach Splitu przed południem. Wypoczęty i świeży idę na plaże :)

Tylko współczuć bezsenności na kwaterze :D
pablos77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 22.06.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) pablos77 » 10.02.2016 10:30

klerjeser napisał(a):
Lednice napisał(a):
Jugosławia ok :) napisał(a):(odpocząć przed jazdą i polecam nocne rajdy)


Ja nie polecam :roll:
Cały dzień na nogach przed wyjazdem i potem jazda w nocy, dla mnie coś złego, można się wykończyć.
Po przyjeździe człowiek chodzi jak nieprzytomny :roll:

Nic nie zastąpi noclegu w nocy :lol:
Da się wyjechać wcześnie rano, przenocować na trasie w łóżku i skoro świt ruszyć dalej, organizm zupełnie inaczej reaguje 8)

Ale to kwestia gustu


Lubię te opowieści nocnych jeźdźców, którzy po kilkunastu godzinach jazdy rączo wyskakują z auta, rozpakowują się i biegną na plażę. Pewnie używają Duracella :D

Nocleg na trasie jest za drogi ;)


Wiesz to był pierwszy nasz wyjazd wakacyjny. Człowiek nie przewidział że akurat będzie taka masakra. Heheheh takich jak my było więcej :) Jechaliśmy ze znajomymi. Gdzieś przespaliśmy się godzinkę czy dwie, ale sytuacja z 1 sierpnia była dla nas nie zrozumiała. Wiem że już w tym terminie nie pojedziemy. Jedziemy w tym roku pod koniec czerwca i w innych godzinach niż ostatnio :papa: No i oczywiście z noclegiem w połowie drogi.

A bylismy tak wymięci, że żadne baterie nie dałyby rady :hut: ale warto było
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 10.02.2016 10:39

Lednice napisał(a):Ja nie polecam :roll:
Cały dzień na nogach przed wyjazdem i potem jazda w nocy, dla mnie coś złego, można się wykończyć.
Po przyjeździe człowiek chodzi jak nieprzytomny :roll:

Ile my mamy do Chorwacji??? :)
Po 7godzinach jazdy jestem na granicy i piję pierwszą chorwacką kawę ;)
po kolejnych 4 na promie na moją wyspę i po rozpakowaniu się spacer na Beretnicę ;)
tak było i są nawet zdjęcia jako dokument, że nie leżałam jak zombie na plaży :)


Lednice napisał(a):Nic nie zastąpi noclegu w nocy :lol:
Da się wyjechać wcześnie rano, przenocować na trasie w łóżku i skoro świt ruszyć dalej, organizm zupełnie inaczej reaguje 8)

Ale to kwestia gustu

tak, jak jadę 1300km od domu, ale nie 800 z hakiem ;)
Dobrze wiesz, że każdy organizm inaczej reaguje, moje dzieci zasypiały w aucie natychmiast i do rana był spokój, żadne daleko jeszcze :roll: albo inne wkurzające teksty :evil: :evil:
ja mam wysokie obroty i jak nic nie robię to się męczę, dwóch kierowców wystarczy na takie jechanie ;)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 10.02.2016 11:06

Bea.ta napisał(a):ja mam wysokie obroty i jak nic nie robię to się męczę, dwóch kierowców wystarczy na takie jechanie ;)


Jak się ma 2 kierowców :) Np. na Pag mam 1071 km :)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 10.02.2016 11:10

hrupek666 napisał(a):
klerjeser napisał(a):Lubię te opowieści nocnych jeźdźców,


A ja lubię opowieści dziennych jeźdźców, jak to wstają wcześnie rano jadą 16h potem ochoczo zwiedzają okolice idą spać i po 6 godzinach w fajnym łóżeczku znowu się pakują i jadą kolejne 12h, nie no rewelacja(proszę nie szukać tu mi zaczepek nie o toi chodzi).
Widzisz może i inni nocni jeźdźcy mają tak jak ja że się nie męczą jadąc nocą ( przeca nie pedałujemy tylo sobie siedzimy w wygodnym przytulnym samochodzie) a do tego ja i moja żonka mam problem z uśnięciem na nowym miejscu i z 6-8 godzin spania robią się dwie (no moje 14 letnie dziecię ten byk nie ma problemu nigdzie) .
A te dwie to sobie mogę pospać na miejscu już w kwaterce po 18h jazdy.
Nie bierz oczywiście do siebie tego wpisu absolutnie mi na tym nie zależy, ja zawodowo kręcę kółkiem i naprawdę rodzinę wole zabrać nocą w dalszą trasę, napatrzę się codziennie na jazdę za dnia ( większy ruch, więcej aut, więcej możliwości jakiegoś dzwona, a że więcej aut to większy "sztau" itp.
Jeżeli komuś nie odpowiada jazda nocą ja to szanuje, niech jedzie w dzień ale niech nie komentuje jazdy nocą.
Pozdrawiam wszystkich jeźdźców i tych nocnych i tych dziennych, szanujmy się na drodze a będzie ok :wink:
A i nie ma sposobu na nocną jazdę, znaczy jest jak się chce spać to się Idze spać, a te kawy energetyki to są czasówki co ma być to będzie spanie złapie wszędzie :twisted:


Pieprzysz Hrupek i tyle :mrgreen: Musieliby jechać wg Twojej teorii na Hawaje :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.02.2016 11:25

Bea.ta napisał(a):
Lednice napisał(a):Ja nie polecam :roll:
Cały dzień na nogach przed wyjazdem i potem jazda w nocy, dla mnie coś złego, można się wykończyć.
Po przyjeździe człowiek chodzi jak nieprzytomny :roll:

Ile my mamy do Chorwacji??? :)
Po 7godzinach jazdy jestem na granicy i piję pierwszą chorwacką kawę ;)
po kolejnych 4 na promie na moją wyspę i po rozpakowaniu się spacer na Beretnicę ;)
tak było i są nawet zdjęcia jako dokument, że nie leżałam jak zombie na plaży :)


Lednice napisał(a):Nic nie zastąpi noclegu w nocy :lol:
Da się wyjechać wcześnie rano, przenocować na trasie w łóżku i skoro świt ruszyć dalej, organizm zupełnie inaczej reaguje 8)

Ale to kwestia gustu

tak, jak jadę 1300km od domu, ale nie 800 z hakiem ;)
Dobrze wiesz, że każdy organizm inaczej reaguje, moje dzieci zasypiały w aucie natychmiast i do rana był spokój, żadne daleko jeszcze :roll: albo inne wkurzające teksty :evil: :evil:
ja mam wysokie obroty i jak nic nie robię to się męczę, dwóch kierowców wystarczy na takie jechanie ;)


No, ale ja napisałem, że to jest kwestia gustu :wink:
Poza tym nie każdy ma do Chorwacji tak blisko jak my 8)

Każdy zna siebie i to co mi się podoba, innemu niekoniecznie musi odpowiadać. :roll:

Myślę, że tylko ktoś bardzo głupi podejmuje decyzję kierując się opiniami innych, a nie tym, jaki jemu osobiście typ jazdy odpowiada :!:
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 10.02.2016 11:36

Te 800 z hakiem to raczej ekstremalny przypadek. Niestety, większość raczej nie mieszka w okolicach Cieszyna i nie jedzie pod Rijekę. Z Łodzi czy Torunia do Splitu albo Dubrownika jest kapkę dalej.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów . - strona 30
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone