Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Kobal66 napisał(a):

Gizmowy napisał(a):

Jarek_Lodz napisał(a):Nie pisalem ze dychnalem/spalem (w drodze nie spie). Odpoczynki tylko na tankowanie. Przecietna z odcinka miedzy tankowania na autocescie i w Czechach przy Ostrawie 118 km/h.

Proszę Cię, przeczytaj ze zrozumieniem to, co napisałem. Potem przejdź do swojego wpisu

Jarek_Lodz napisał(a):Wlasnie prxyjechalismy Zaostrog-Lodz 12,5 h...

Następnie podjedź kilka linijek wyżej i znajdziesz:

showtek2 napisał(a):Teraz jak jechalem to ~1250 km w 14 godzin, w tym 1,5 godziny snu...

Po odjęciu 1,5h noclegu na jednym zbiorniku wychodzi średnia równa 100km/h - taki sam samobójca jak Ty. Chociaż mój instruktor z jazdy defensywnej raczej nazwałby Was snajperami czyhającymi na jego życie.

Chciałby zobaczyć tego "instruktora" dla którego średnia na autostradzie na poziomie 100 km/h to czyhanie na życie

Średnia na autostradzie 100 km/h to nic nadzwyczajnego, ale tak się jakoś zwykle składa, że nie mamy autostrady od podjazdu domu do progu miejsca docelowego. Do tego dochodzą postoje, granica, tankowania itd. Jadąc non stop 140 na autostradzie daje zwykle ok. 100 średniej na całej trasie, zresztą i na autostradzie ciężko utrzymać cały czas taką prędkość, no chyba że jest superpusta. Jadąc w tym roku na odcinku chorwackim autostrady miałem średnią nieco poniżej 100 odliczając postój na tankowanie, bo autostrada była dość zatłoczona, bo bramki,bo tunele, bo serpentyny za Sw. Rok.

No ale my ułani i husaria

klerjeser napisał(a):

Kobal66 napisał(a):

Gizmowy napisał(a):

Jarek_Lodz napisał(a):Nie pisalem ze dychnalem/spalem (w drodze nie spie). Odpoczynki tylko na tankowanie. Przecietna z odcinka miedzy tankowania na autocescie i w Czechach przy Ostrawie 118 km/h.

Proszę Cię, przeczytaj ze zrozumieniem to, co napisałem. Potem przejdź do swojego wpisu

Jarek_Lodz napisał(a):Wlasnie prxyjechalismy Zaostrog-Lodz 12,5 h...

Następnie podjedź kilka linijek wyżej i znajdziesz:

showtek2 napisał(a):Teraz jak jechalem to ~1250 km w 14 godzin, w tym 1,5 godziny snu...

Po odjęciu 1,5h noclegu na jednym zbiorniku wychodzi średnia równa 100km/h - taki sam samobójca jak Ty. Chociaż mój instruktor z jazdy defensywnej raczej nazwałby Was snajperami czyhającymi na jego życie.

Chciałby zobaczyć tego "instruktora" dla którego średnia na autostradzie na poziomie 100 km/h to czyhanie na życie

Średnia na autostradzie 100 km/h to nic nadzwyczajnego, ale tak się jakoś zwykle składa, że nie mamy autostrady od podjazdu domu do progu miejsca docelowego. Do tego dochodzą postoje, granica, tankowania itd. Jadąc non stop 140 na autostradzie daje zwykle ok. 100 średniej na całej trasie, zresztą i na autostradzie ciężko utrzymać cały czas taką prędkość, no chyba że jest superpusta. Jadąc w tym roku na odcinku chorwackim autostrady miałem średnią nieco poniżej 100 odliczając postój na tankowanie, bo autostrada była dość zatłoczona, bo bramki,bo tunele, bo serpentyny za Sw. Rok.

No ale my ułani i husaria

Jaka husaria, wyjeżdżam z Krakowa jadę autostradami do Primosten trasy bez autostrady jest może 10 %, tuneli i serpentyn razem może ze 3-4%.
Na autostradzie nocą praktycznie nie zwalniam jadę ok 130-140 km/h (licznikowe) czyli zgodnie z przepisami, nie rozumiem dlaczego niby ciężko taką prędkość utrzymać.

Nie róbcie z rozsądnych ludzi jadących zgodnie z przepisami jakichś wariatów !

I po co te dyskusje? Wątek jest o tym: "ile godzin na przejazd?". Niech każdy napisze i tyle. Widzę, że mądrali na forum nie brakuje.
1240 km - 19 godzin. W tym ze trzy godziny snu i w ciągłym deszczu.
Pozdrawiam.

kadetdudi napisał(a):I po co te dyskusje? Wątek jest o tym: "ile godzin na przejazd?". Niech każdy napisze i tyle. Widzę, że mądrali na forum nie brakuje.
1240 km - 19 godzin. W tym ze trzy godziny snu i w ciągłym deszczu.
Pozdrawiam.

Tylko że cały wątek nie wnosi żadnych informacji poza tą, że można jechać 12 godzin, można i ponad 20.

Ludzie jadą z rożnych miejsc do różnych miejsc, różnymi samochodami, o różnych porach, w różnej pogodzie, raz jest pusto innym razem tłoczniej, jedni mają boxy inni ciągną pontony, jedni zakładają nocleg i obiad na trasie, inni cisną gaz i jedzą kanapki za kierownicą. Aby porównywać wiarygodnie trzeba
by stworzyć szereg kategorii uwzględniających wiele różnych czynników.

Tak samo jest w dyskusjach ile kto wydał na wakacje.

Witam.

Ja opisze swoje doświadczenie z podróży na Pag zakończonej szczęśliwym powrotem w dniu wczorajszym.
Samochód to Skoda Fabia, 2005 rok, silniczek 1.4- 75 KM- spalanie na powrocie

trasa Pag-Tłuszcz k. Warszawy, długości 1463km, prowadząca przez Węgry i Słowacje

Przejechana w 19h 30 min w tym czas jazdy

ze średnią prędkością


Jadąc na Pag autko spaliło niewiele więcej bo 6,5l/100km, z tym że jadąc ''tam'' miałem wrażenie ze było ciągle ''pod górkę'' i średnia prędkość wynosiła nie 91 a 97km/h(wracając do domu chyba nikomu się nie śpieszy ).

W obie strony podróżowaliśmy niemal pustymi autostradami na Chorwacji, Wegrzech i Słowacji (te są rozkopane jak nie wiem- zwężenia i ograniczenia prędkości- ale na szczęście złożyło się tak, że przez Słowację jechaliśmy w nocy, zarówno tam jak i z powrotem, wiec utrudnienia nie były zbyt uciążliwe). Podróż przez Polskę też mogę zaliczyć do udanych i komfortowych- stan naszych dróg pozostawia jeszcze trochę do życzenia ale nie jest źle.

a moze się ktoś pochwalić swoimi dokonaniami na trasie do MNO?
Jadę z Krakowa przez Austrię i Słowenię

12.09.2015 trasa z Tucepi do Leszna autostradami poza
Pl i trochę CZ,1345km
wyjazd z Tucepi o 7 rano (sobota) w domu o 23:40 ,przystanki na siku tankowanie i raz na posiłek
ale to już w PL szybkosc 130km/h jak było można,
w tamtą stronę nie podaję bo jechano do Budvy,

Ston - Kraków. Początek września. Środek tygodnia. 10:30 - 00:30. 14 godzin.

Neum - tankowanie.
Za Zagrzebiem - tankowanie, postój.
Na granicy HR-SLO - winiety.
Za Wiedniem - postój.
W okolicach Ołomuńca - postój.
Na A4 - szybkie dotankowanie.

Średnie z całego wyjazdu /3600 km/: szybkość 98, spalanie 8,1. Diesel.
W Chorwacji max + 25 od dopuszczalnej.
W Austrii /lekkie zwolnienie na obwodnicy Wiednia/ + 9.
W Słowenii /autostrada/ i Czechach /remonty, zwężenia/ +20.
W Polsce już poniżej dopuszczalnej, bo zmęczenie brało górę.

cael napisał(a):a moze się ktoś pochwalić swoimi dokonaniami na trasie do MNO?
Jadę z Krakowa przez Austrię i Słowenię

Do mojej trasy wyżej opisanej dodaj jakieś 4,5 h.
Zakładam, że chodzi o MNE.

MNE oczywiście, literówka się wkradła

a propos... jak wygląda kwestia przekraczania prędkości powyżej dopuszczalnej w Austrii, Słowenii i Chorwacji?

cael napisał(a):MNE oczywiście, literówka się wkradła

a propos... jak wygląda kwestia przekraczania prędkości powyżej dopuszczalnej w Austrii, Słowenii i Chorwacji?

Mniej więcej jechałem z takimi za które są małe mandaty lub nie ścigają. Natomiast nie do końca wiem jak działają i jak rozpoznać odcinkowe w Austrii. Zwykle miejscowi zwalniają jak trzeba i można się zorientować. W Chorwacji + 30 na autostradzie nie jest wielkim wydatkiem. Nie koniecznie nawet łapią. Gdzieś w sieci są taryfikatory. Przez kilka lat żadnej korespondencji z dróg europejskich nie dostałem.

Przykład: autostrada przed Wiedniem, 4 pasy, dość pusta, ograniczenie do 80. Wyprzedzałem ścigacze przy tempomacie na 89. U nas nie do pomyślenia. Troszkę im tam zryli berety.
A wcześniej na krętej autostradzie w górach przy 2 pasach w większym ruchu ograniczenie do 110.

Nie wiem jak tu niektórzy jeżdżą w te 15h ;p Wyjazd Kraśnik (lubelskie) ok 20 przyjechaliśmy do Makarskiej ok 18 następnego dnia czyli jakieś 22h. Było sporo postojów, na Słowacji zeszło nam 3h na 140km bo wszystko rozkopane ale Węgry i Chorwacja po autostradzie i mimo to taki czas.

A gdzie te problemy słoweńskie napotkałeś? I kiedy?

cael napisał(a):A gdzie te problemy słoweńskie napotkałeś? I kiedy?

Słowackie.

Teresin k. Sochaczewa - Poljica k. Mariny, około 1420 km w jedną stronę wyszło:

1) Przejazd TAM: 5:45 - 23:15 Przejazd przez Czechy, Austrię, Słowenię z objazdem MLP. Jakieś 3-4 postoje,w tym jeden dłuższy na posiłek w Ptuj, burza na granicy SLO-CRO...

2) Przejazd POWRÓT: 5:00 - 22:10 Trasa ta sama, w sumie 6 postojów w tym jeden dłuższy w Częstochowie w McDonalds'ie.

Autko to Xsara Picasso HDI 90 KM. Żaden z niej ścigacz, bardzo rzadko przekraczałem 140 km/h. Raczej jazda zgodnie z przepisami + bezpieczeństwo + ekonomia. Spalanie z komputera z całego pobytu i przejechanych 3340 km wyniosło 4,9 litra/100 km.