Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Inde
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 920
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inde » 10.07.2024 13:49

adamosos napisał(a):No to w sumie chyba lepiej na tydzień wziąć mniejszy samochód i jestem mobilny - 140 EUR 2xtransfer vs 250 EUR na tydzień za Corse
Choć z wózkiem dziecięcym i bagażami na 4 osoby do Corsy pewnie mógłby być problem u mnie 2+1 (12lat)


Nie napisałem, że BUS`em byliśmy 8 osób :rotfl: :D
Na Pulę jest plan wziąć auto na 2-3 dni, a powrót na lotnisko autobusem za parę euro. W tą stronę też szukałem połączeń ale w godzinie przylotu nic publicznego nie jeździ, akurat luka w kursowaniu. Chyba, że byśmy siedzieli na walizach w Puli do wieczora żeby się załapać na autobus ale z dzieciakami to nie ma sensu.
adamosos
Croentuzjasta
Posty: 183
Dołączył(a): 25.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamosos » 10.07.2024 13:55

To zmienia postać rzeczy :) faktycznie.
wielbiciel
Cromaniak
Posty: 1265
Dołączył(a): 16.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielbiciel » 10.07.2024 14:04

Kurcze, a jak się jechało maluchem z bagażnikiem na dachu i autostrad nie było, tu się można zapytać "Ile godzin dojazd. Uczciwie i bez popisów".
A pamiętacie jak budowali autostradę i w tunelach w jednej rurze się mieścił cały ruch, już się zapomniało? Albo kolejki na każdej granicy. Teraz każdy chce "teleportacji".
W 2002 roku jak do Cavtatu jechałem D1 to była jazda, jeden sznurek aut, za stacją paliw przy wylocie z Karlovaća przy krawężniku "Uwaga, miny!!" i tak przez wiele kilometrów, nie wspominając o resztkach wojny.
Teraz każdy ma od granicy kraju do Adriatyku 10-12 h jazdy i czy będziesz o 11:35 czy 11:48 jakie ma to znaczenie, ważne że dojechałeś w spokoju a nie w peletonie wyścigu. Czasu przejazdu się nie zmieni, a ilość nieprzewidzianych zdarzeń po drodze narasta w miarę zwiększonego ruchu i prędkości.
PS. Mój najkrótszy czas dojazdu w 2003 lub 2004 z T.G-Bijela Uvala wyniósł 9,5h , nie było u nas A1, T.G.-B.Biała-Zwardoń-Źilina-Bratysława-Wiener Neustadt(omijałem Wiedeń)-Graz-Maribor-Liubliana-Ćmi Kal-Buzet-Poreć, granice z pełną odprawą, sobota, w ciągu dnia. Niech ktoś to dziś spróbuje, bo mnie się już nigdy nie udało zbliżyć do tego czasu za dnia.
Inde
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 920
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inde » 10.07.2024 14:29

wielbiciel napisał(a):Kurcze, a jak się jechało maluchem z bagażnikiem na dachu i autostrad nie było, tu się można zapytać "Ile godzin dojazd. Uczciwie i bez popisów".
A pamiętacie jak budowali autostradę i w tunelach w jednej rurze się mieścił cały ruch, już się zapomniało? Albo kolejki na każdej granicy. Teraz każdy chce "teleportacji".
W 2002 roku jak do Cavtatu jechałem D1 to była jazda, jeden sznurek aut, za stacją paliw przy wylocie z Karlovaća przy krawężniku "Uwaga, miny!!" i tak przez wiele kilometrów, nie wspominając o resztkach wojny.
Teraz każdy ma od granicy kraju do Adriatyku 10-12 h jazdy i czy będziesz o 11:35 czy 11:48 jakie ma to znaczenie, ważne że dojechałeś w spokoju a nie w peletonie wyścigu. Czasu przejazdu się nie zmieni, a ilość nieprzewidzianych zdarzeń po drodze narasta w miarę zwiększonego ruchu i prędkości.
PS. Mój najkrótszy czas dojazdu w 2003 lub 2004 z T.G-Bijela Uvala wyniósł 9,5h , nie było u nas A1, T.G.-B.Biała-Zwardoń-Źilina-Bratysława-Wiener Neustadt(omijałem Wiedeń)-Graz-Maribor-Liubliana-Ćmi Kal-Buzet-Poreć, granice z pełną odprawą, sobota, w ciągu dnia. Niech ktoś to dziś spróbuje, bo mnie się już nigdy nie udało zbliżyć do tego czasu za dnia.


Haha, szanuję! W 2000 i 2001 robiłem trasę Polska - Alicante, Skodą Felicją Kombi 1,3 silnik! Bez klimy za to załadowani po sufit z lodówką 12V, mapą papierową, 3 dni w trasie, spanie na parkingach, poboczach :) Dało się! Ale nigdy więcej!
Marlowe1994
Croentuzjasta
Posty: 492
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 10.07.2024 16:00

Inde napisał(a):
wielbiciel napisał(a):
Haha, szanuję! W 2000 i 2001 robiłem trasę Polska - Alicante, Skodą Felicją Kombi 1,3 silnik! Bez klimy za to załadowani po sufit z lodówką 12V, mapą papierową, 3 dni w trasie, spanie na parkingach, poboczach :) Dało się! Ale nigdy więcej!

W 1998 do Novigradu, Uniakiem 1.1 na gaźniku. Przez Klagenfurt gdzie na podjeździe prawie nogą się odpychałem żeby wjechać. W Hartbergu na noclegu pół nocy trzymałem okno w pokoju żeby wiatr go nie wepchnął, taka była burza. Rano niespodzianka, po otwarciu auta woda się wylała bo liście zatkały odpływ i ulewa przez wentylację wlewała się do środka w magiczny sposób. Wtedy na Istrię podróż dwa dni. Teraz dojeżdżałem na raz....
Martini2000
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 287
Dołączył(a): 07.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Martini2000 » 13.07.2024 13:55

Dąbrowa Górnicza - Baska Voda - przez SK-HU (tylko autostrada w nocy) , dłuższa trasa przez autostradę ale w nocy wolałem nie jechać wsiami .

do CRO w nocy : 17 h (pod koniec dużo przerw bo zarówno ja, jak i moi znajomi byli zmęczeni jazdą i białe myszki latały)
powrót w dzień wsiami przez HU :14 h
kostef
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 16.08.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) kostef » 15.07.2024 10:41

Wczoraj dojechaliśmy o 10:30 do hotelu
Wyjazd 20:30 z okolic Brzydgoszczy.

Był pol godziny korek przed wjazdem na bramkach w Cro zaraz za Słowenią
Pol godziny śniadanko i toaleta na mop Dobra
Jedno tankowanie na Uniwar w Gorzyczki gdzie straciliśmy kolejne pol godziny bo zakończenie fiskalne dnia było i drugie tankowanie na właśnie mop Dobra. 1,45 EUR
Średnie spalanie 5,8l/100. Hotel z wyżywieniem w cenie z przed dwóch lat. Bardzo ciepła woda.
I tutaj koniec pozytywów. To jak wszystko podrożało (ok 25%) to obłęd. Kiedyś wrócimy do Chorwacji bo jest pięknie, jednak ceny nie są adekwatne.
Nawet leżaki na plaży mało które zajęte. Widać ludzie zachowują zdrowy rozsądek.

Ciężko dać napiwek przy tak ogromnych cenach.
Baldini
Odkrywca
Posty: 90
Dołączył(a): 24.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Baldini » 15.07.2024 17:00

Qrcze, tylko gdzie teraz jest tanio? Niestety, gdzie by nie pojechać, to się płaci. Nie ma co się dziwić. Każdy chce zarobić na turystach, a turysta chciałby mieć wakacje za darmo :)). Oczywiście znajdą się tanie miejsca, ale coś za coś: jedzenie we własnym zakresie (bez stołowania się w knajpach), przejazdy transportem publicznym, itp.
kostef
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 16.08.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) kostef » 15.07.2024 19:35

Baldini napisał(a):Qrcze, tylko gdzie teraz jest tanio? Niestety, gdzie by nie pojechać, to się płaci. Nie ma co się dziwić. Każdy chce zarobić na turystach, a turysta chciałby mieć wakacje za darmo :)). Oczywiście znajdą się tanie miejsca, ale coś za coś: jedzenie we własnym zakresie (bez stołowania się w knajpach), przejazdy transportem publicznym, itp.

Ja rozumiem podwyżkę 10% rok do roku
Nie rozumiem 25%

Pomijając fakt że gdzieś jest granica.
5 lat temu co pół godziny ktoś leciał balonem. Jak braliśmy było info że za 3 godziny. Dziś będąc na plaży widziałem dwa razy spadochron. Nawet jeśli 2 razy nie zauważyłem to i tak marnie.

Plaża pełną ale leżaki puste.
Załączniki:
865dd79a-a5e0-4609-ba19-a5f01dbec68f.jpeg
dangru
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 23.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangru » 20.07.2024 09:52

Witam .
W zeszłym roku powrót z Orebicza do Będzina .
Czas przejazdu 17 godzin .
Około półtorej godziny przerwa na obiad na Węgrzech .Kilka przerw na paliwo i siku .Wyjazd z Orebicza w piątek o godzinie 7.30 .
SebastianM
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 770
Dołączył(a): 07.04.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) SebastianM » 20.07.2024 10:07

Pierwszy raz od wielu lat powrót przez Słowenię, Austrię i Czechy.... wyjazd z Pag sobota 13 lipca godzina 9 rano, przyjazd do Mikulovwa godzina 20.30 ..... Wracam w przyszłym roku na szlak węgiersko słowacki ;) .
Andrzej3777
Croentuzjasta
Posty: 226
Dołączył(a): 02.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej3777 » 20.07.2024 22:50

Witam wyjazd w piątek z przeprawy promowej około 14 małe korki w samym Splicie około 40 min przejazd przez miasto do autostrady,później już gładko Zagrzeb lucko bramki karciane z marszu,jednak obwodnica w kierunku na Węgry około godziny w plecy.Pozniej już gładko i nocleg przed granicą Chorwacką Węgierska około 20 czas mi się wydaje Ok.Na drugi dzień śniadanko i wyjazd o 8.30 trasa rewelacja żadnych korków Węgry Słowacja jedynie małe wahadło za Zylina. Dojazd do Poznania po 19.Pominiecie Czech a już od kilku lat Austri jadąc w dzień to jest dla mnie strzał w 10.Oczywiscie nigdy nie wiadomo co dzień przyniesie ale jak dla mnie co do jazdy w dzień to Węgry Słowacja super trasa,sama Chorwacja po za jazda w weekend bo wtedy korki murowane to bingo.
patryk_85
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 28.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) patryk_85 » 21.07.2024 13:52

SebastianM napisał(a):Pierwszy raz od wielu lat powrót przez Słowenię, Austrię i Czechy.... wyjazd z Pag sobota 13 lipca godzina 9 rano, przyjazd do Mikulovwa godzina 20.30 ..... Wracam w przyszłym roku na szlak węgiersko słowacki ;) .

Możesz powiedzieć gdzie tak bardzo się korkowało? Ostatnie lata jeździłem przez Węgry, ale w tym roku jadę najpierw do Włoch i zastanawiam się, czy wykupywać winietę na CZ/A na dłuższy okres, czy lepiej wracać już mi znaną trasą.
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5032
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 21.07.2024 15:57

15.07.2024
Zadar (7:40) - Bestwig (21:40)
1.360 km w równe 13 14 godzin (brutto)
Bez przekraczania dozwolonej prędkości (mam taki gópi zwyczaj).
Zadar - Zagreb - Lubljana* - Villach - Tauern** - Salzburg - Neukirchen*** - Monachium - Norymberga - Bamberg - Fulda - Kassel - Marsberg - Bestwig

* Lubljana: 30 minut straty w korku
** Tauernalm: ~30 minut obiadek
*** Neukirchen: tankowanie (10 minut?)

Chyba mógłbym potwierdzić "legendarną wygodę jazdy" po niemieckich autostradach.


Edit:
Poprawione z 13 na 14 godzin
Ostatnio edytowano 22.07.2024 04:59 przez boboo, łącznie edytowano 1 raz
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2411
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 21.07.2024 22:47

Sobota, 6 lipca
Płock (18.15) - Zagrzeb (9.00) - z 30-40 minutowymi postojami w Żorach i Bratysławie oraz 2-godzinnym w Letenye na starym przejściu.
Warunki do jazdy - bardzo dobre, poza odcinkiem słowackiej D1 od Żyliny do Povażskiej Bystrzycy (i trochę za) - nie wiem, skąd tam takie dziury na względnie nowym asfalcie.
Dojazd o planowanej godzinie.


Niedziela, 14 lipca

Biograd na Moru (wyj, 6.10.), autostradą do Zuta Lokva, potem przez Senj, Rijekę do Triestu - dojazd 10.55. (z przerwą na tankowanie i toaletę koło Rupy). Warunki do jazdy - przeważnie idealne.

Triest (wyj. 12.15.) - Tarvisio (dojazd. 14.00) - warunki do jazdy bardzo dobre, poza ostatnimi kilometrami przed Tarvisio, gdzie GM pokazało korek i skierowało na lokalną (pustą) SS13.

Tarvisio - Berchtesgaden - ok. 2 godzin (warunki do jazdy bardzo dobre, zero korków). Dojazd o planowanej godzinie.

Wtorek. 16 lipca
Salzburg - Monachium - 2 godz. 15 minut przez korek z powodu remontów jakieś 30 km za granicą niemiecką. Warunki do jazdy - porażka (duży ruch, dużo ograniczeń, remonty, wyprzedzające się po kilka km TIR-y).

Środa, 17 lipca
Monachium (wyj. 9.40.)- Norymberga (dojazd 12.15. przez kolejne korki i roboty drogowe na obwodnicach praktycznie każdego dużego miasta) (wyjazd. 14.45.) - Drezno (dojazd. 18.20 - ponownie przez niekończące się zwężenia i roboty drogowe, jak również tłok na drogach).
Warunki do jazdy - tragedia, a "jazda" to trochę dużo powiedziane, jak na takie ciągłe szarpanie. Umęczyłem się jak koń na westernie.
Drezno (wyj. 20.40.) - Łódź (dojazd. 1.30.). Warunki do jazdy - w Niemczech znów remonty, w Polsce super (prawie zero robót drogowych, ograniczenie dłuuugo takie samo, więc zapomniany w Niemczech tempomat = pełna wygoda).
Wszystkie dojazdy od granicy niemieckiej - przynajmniej z półgodzinnym poślizgiem.

Znajomi, którzy pracują w Zagłębiu Ruhry i zjeżdżają do domu raz na miesiąc, ostrzegali mnie, że wygoda jazdy po niemieckich autobahnach to mit, ale nie chciałem wierzyć. Teraz potwierdzam! Przejechałem na tym wyjeździe 9 krajów: Polska, kawałek Czech, Słowacja, Węgry. Chorwacja, kawałek Słowenii, Włochy, Austria, Niemcy. I nigdzie się tak nie zmęczyłem, jak w Reichu!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów . - strona 153
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone