Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Nawet "dziurawy" prawy pas nie upoważnia nikogo do jazdy środkowym czy skrajnym lewym. Należy zawsze jechać prawym jeśli nie wymaga tego planowany manewr (np.: skręt, wyprzedzanie). Jeśli prawa jezdnia posiada koleiny czy inne uszkodzenia to masz dostosować prędkość do warunków jazdy. Osobiście rozumiem jeśli ktoś mija jakiś gorszy odcinek ale Polacy nagminnie jeżdżą środkowym pasem bez uzasadnienia. Widzę to codziennie, jeżdżąc doskonale utrzymanym odcinkiem Gliwice-Sosnowiec (A4, DK86, S86). Masakra jakaś.

Oczywiście gdy prawy jest pusty.

marecky81 napisał(a):Tylko, że w Krakowie jazda prawym pasem już w ogóle nie na sensu że względu na ilość ciężarowych. Jadąc tam w kierunku Rzeszowa prawy pas zajmuje praktycznie nieprzerwany potok tirów. Luźniej się robi dopiero za Brzeskie

Czytanie ze zrozumieniem leży.

yooshky napisał(a):Osobiście rozumiem jeśli ktoś mija jakiś gorszy odcinek ale Polacy nagminnie jeżdżą środkowym pasem bez uzasadnienia

Brawo!

marekkowalak napisał(a):

piekara114 napisał(a):Pewno dla tego, że zwykle ma prawy spore koleiny, a jazda po nich nie jest ani komfortowa ani bezpieczna.

Tak to było w czasach gierkówki.

Od kilku lat ten powód jest już nieaktualny

Węgierska M7 od zjazdu w Törökbálint prawy pas to jedna koleina
Kto jechał ten wie jakie garby.

marecky81 napisał(a):
Nie wiem jak było za czasów Gierka, natomiast węgierskie M3, M5 i M7 są mocno sponiewierane na prawych pasach, a w ciągu dnia ilość tirów powoduje, trzeba by było jechać slalomem, co chwilę zmieniając pasy w celu wyprzedzania.

Co ty tam masz sponiewierane???

Węgrzy mają jedne z lepszych autostrad w Europie (bo w większości nowe).

M3 to jest nówka skończona 2 lata temu, z idealną nawierzchnią. M5 też ma dobrą nawierzchnię, a jedynym problemem jest tam duży ruch. M7 dawno nie jechałem, więc się nie wypowiadam.

Jeśli już chcesz się czepiać węgierskich autostrad, to najgorszą (chociaż i tak całkiem dobra) nawierzchnię ma M1 - i jest właśnie sukcesywnie remontowana.

M3 od Miskolca do Budapesztu jeżdżę od kilkunastu lat. Obecnie w kierunku lku miejscach remonty i czynny tylko lewy pas. Droga mocno zużyta.

M5 rozjeżdżona przez ruch ciężarowy w kierunku Rumunii, Serbii, Turcji.

M7 też obecnie w remontach. Lepiej jest za Balatonem, bo ruch mniejszy.

marekkowalak napisał(a):

marecky81 napisał(a):
Nie wiem jak było za czasów Gierka, natomiast węgierskie M3, M5 i M7 są mocno sponiewierane na prawych pasach, a w ciągu dnia ilość tirów powoduje, trzeba by było jechać slalomem, co chwilę zmieniając pasy w celu wyprzedzania.

Co ty tam masz sponiewierane???

Węgrzy mają jedne z lepszych autostrad w Europie (bo w większości nowe).

M3 to jest nówka skończona 2 lata temu, z idealną nawierzchnią. M5 też ma dobrą nawierzchnię, a jedynym problemem jest tam duży ruch. M7 dawno nie jechałem, więc się nie wypowiadam.

Jeśli już chcesz się czepiać węgierskich autostrad, to najgorszą (chociaż i tak całkiem dobra) nawierzchnię ma M1 - i jest właśnie sukcesywnie remontowana.

Który odcinek M3 był oddany 2 lata temu?

Lawliet napisał(a):W PL na 3 pasmowych autostradach (myślę o A1 i A4 na obwodnicy Krakowa, są gdzieś jeszcze dłuższe odcinki?) prawym pasom jeśli chodzi o jakość nie można nic zarzucić, więc wasz argument w ogóle mnie nie przekonuje. Pytanie dalej aktualne - co sprawia, że się tak trzymacie tego środkowego zamiast jechać prawym? Oczywiście gdy prawy jest pusty. Prawy parzy?

marecky81 napisał(a):Bo to są nowe drogi, chociaż już na obwodnicy Krakowa robią się wgniecenia. Tylko, że w Krakowie jazda prawym pasem już w ogóle nie na sensu że względu na ilość ciężarowych. Jadąc tam w kierunku Rzeszowa prawy pas zajmuje praktycznie nieprzerwany potok tirów. Luźniej się robi dopiero za Brzeskiej, gdzie część ruchu ciężarowego skręca na Nowy Sącz.

Nie wdając się w meritum dyskusji chciałbym tylko nieśmiało sprostować. Południowy odcinek IV Obwodnicy Krakowa (czyli to co wszyscy nazywają autostradą A4 w Krakowie; ten 2x3 pasy) nie jest nowy. Przynajmniej w polskiej skali. Ma już 20 lat. Nie przypominam sobie, żeby był remontowany, ale jego stan jest bardzo dobry. Odcinek zachodni (ten 2x2pasy) jest dużo starszy, ale był gruntownie remontowany w 2008 r. Tak więc też nie jest specjalnie nowy.

Nawiasem mówiąc, ten odcinek 2x3 nie spełnia kryterium dyskusji dotyczącej trzymania się środkowego pasa na autostradzie. To jest po prostu ulica miejska w typie autostrady (jak sama nazwa wskazuje IV Obwodnica Krakowa) w którą wtłoczono ruch tranzytowy. Przebiega w pobliżu gęsto zaludnionych miejskich dzielnic. To mniej więcej tak jakby wziąć Wisłostradę i pytać czemu ktoś tam jeździ tylko środkowym pasem. Oczywiście w ruchu miejskim obowiązują z grubsza te sam przepisy, ale...

yooshky napisał(a):Widzę to codziennie, jeżdżąc doskonale utrzymanym odcinkiem Gliwice-Sosnowiec (A4, DK86, S86). Masakra jakaś.

Na CB była kiedyś o tym dyskusja, z której można było wywnioskować, że powodem jazdy środkowym pasem po wymienionych drogach zamiast prawego, jest ilość/natężenie wjazdów na te drogi. Sam wielokrotnie przemierzam te trakty - prawie codziennie - i częstokroć chcąc jechać prawym i kulturalnie pomóc włączać się do ruchu, muszę skakać z prawego na środkowy i z powrotem.
Stąd wielu wybiera na ww. drogach/odcinkach środkowy pas.

Kiepura napisał(a):Nawiasem mówiąc, ten odcinek 2x3 nie spełnia kryterium dyskusji dotyczącej trzymania się środkowego pasa na autostradzie. To jest po prostu ulica miejska w typie autostrady (jak sama nazwa wskazuje IV Obwodnica Krakowa) w którą wtłoczono ruch tranzytowy. Przebiega w pobliżu gęsto zaludnionych miejskich dzielnic. To mniej więcej tak jakby wziąć Wisłostradę i pytać czemu ktoś tam jeździ tylko środkowym pasem. Oczywiście w ruchu miejskim obowiązują z grubsza te sam przepisy, ale...

Na całym świecie autostrady przebijają się przez gęsto zaludnione miejskie dzielnice.

Oczywiście. I inaczej wygląda na nich jazda. Wystarczy porównać jak się jeżdzi(ło) na 2x3 Berlin-Hanower a jak 2x3 w Zagłębiu Ruhry.

@te kiero, oczywiście zgadzam się, że należy ułatwiać ruch na łącznicach i zmieniać pas, mam taki wyrobiony nawyk. Jednak cała masa kierowców cały czas jedzie środkiem i jadąc szybciej prawym wyprzedzam ich prawą stroną żeby ich nie objeżdżać. Na A4 są długie odcinki między węzłami i można śmigać prawym.

Na S86 faktycznie prawy pas to jedna wielka łącznica i mogę się zgodzić i raczej można się wytłumaczyć milicjantom.

yooshky napisał(a):Na S86 faktycznie prawy pas to jedna wielka łącznica i mogę się zgodzić i raczej można się wytłumaczyć milicjantom.

Tylko gdzie ty dzisiaj znajdziesz milicjantów?

Krisv napisał(a):

yooshky napisał(a):Na S86 faktycznie prawy pas to jedna wielka łącznica i mogę się zgodzić i raczej można się wytłumaczyć milicjantom.

Tylko gdzie ty dzisiaj znajdziesz milicjantów?

W sklepie z głośnikami bluetooth w Otwocku

MarianiEwa napisał(a):Który odcinek M3 był oddany 2 lata temu?

Sorry, mój błąd - chodziło o M30 od granicy słowackiej

Lawliet napisał(a):W PL na 3 pasmowych autostradach (myślę o A1 i A4 na obwodnicy Krakowa, są gdzieś jeszcze dłuższe odcinki?)

Na A4 gdzieś między Katowicami a Wrocławiem. Ale nie pamiętam ile km.