Może komuś się przyda i ta informacja. Z racji podróży z przedszkolakami uskuteczniamy drogę w nocy na raz, do tego na jednego kierowcę, drugi to w opcji ostateczność. Dla mnie to najlepsza opcja dopóki pociechy nie podrosną nie wyobrażam sobie jazdy z nimi za dnia. Na szczęście w tym roku już bez robienia mleka w podczas jazdy i karmienie na śpiocha, aby dzieciaczek się nie obudził
. Teraz 3 i 5 lat to przebudzenie nie robi wrażenia i tak usypiają chyba ze jest już jasno. Wiec lepiej tankowanie w Chorwacji zrobić jeszcze przed świtem.
Piątek 18 sierpnia
17:06 wyjazd Warszawa
20:15 Żory +337km 45 minut odpoczynku na zakupy, tankowanie przygotowanie pociech do snu
2:45 Maribor +586km 10 minut toaleta
5:00 Modrus +207km 10 minut toaleta
6:12 Marcola +99km 30 minut tankowanie, toaleta, chwila odpoczynku
7:45 Krka +113km 25 minut na planowany postój w chyba najlepszym MOP na trasie
9:08 Split
Jazdy ok 14 h + 2 godziny postoju z czego niezbędna była godzina. Korków brak, ruch nieduży, najdłuższy postój to pierwsze bramki w Chorwacji 5 samochodów
+ dłuższy spacer po Split, prom na Hvar na miejscu 17:00 ( można było być wcześniej, ale chcieliśmy być dłużej w Splicie - Błąd, najlepiej od razu zapakować się na prom)
Da rady samemu, na raz, przez noc i nie byłem jakoś przemęczony tyle, pokonało mnie dopiero usypianie dzieci
Czy to szaleństwo, nieodpowiedzialność stanowczo mogę powiedzieć NIE. Ale to indywidualna sprawa. Jak lubisz jeździć w nocy to wyśpij się ostatnie 2 noce i naprzód. Trzeba pamiętać o swoich granicach W-wa -Split - spoko, W-wa - Makarska - spoko, ale to dla mnie graniczna odległość, bo W-wa - Orebić mnie pokonała i musiałem godzinkę odpocząć właśnie w okolicach Makarskiej.
Największym błędem było połączenie jazdy w nocy z noclegiem ( + zwiedzanie Wiednia ) to był koszmar. Noc w Wiedniu niewiele dała.
A jeśli chodzi o powrót przez noc to nie jest tak różowo, wolimy wracać cały weekend Do końca nie wiem czy chcemy w końcu zobaczyć po drodze więcej niż tabliczki miejscowości typu Brno, Ołomuniec, Mikulov czy to kwestia trudów jazdy. Wyjazd z kwatery rano i pełzanie po Chorwacji w kierunku domu, wyjazd wieczore, standardowy odpoczynek 30-40 minut na MOP w okolicach 19-20, a później 2-3 godzinna drzemka na autostradzie i dojazd do docelowego miejsca przerwy/noclegu tak aby poświęcić cały dzień na zwiedzanie, a z rana skokami jechać już w kierunku domu tak by być przed północą i to jest strzał w 10, bo jazda na raz przez noc do Chorwacji jest spoko ale do powrotu ciężko się przygotować, jak się kieruje samemu.
W 2019 Makarska- Bratysławy, zwiedzanie i nocleg w Trencinie (duży błąd, bo godzina 17:00, a do przejechania 130 km, bardzo męczące), rano zwiedzanie później Węgierska Górka/Żywiec i kierunek dom.
W 2021 Makarka-Zadar jedyny powrót na raz i ostatnie 100 km był ciężki
W 2022 Orebić-Makarska-Sibernik i wyjazd do BRNA zwiedzanie nocleg, do Ołomuńca zwiedzanie, kolejna miała być Ostrava, ale skończyło się na Częstochowie, obiadek, spacerek i kierunek dom
W 2023 Stari Grad - Sucraj - Makarska i wyjazd do Wiednia, nocleg, w południe do MIKULOV-a, BRNO aby nacieszyć się zakupami w niedzielę
kierunek dom.