Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
przemn2
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 28.03.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) przemn2 » 09.10.2020 22:07

Pierwszy raz tak zrobiłem.
Trstenik-Zbąszyń wyjazd 8-30 W sobotę rano. Na miejscu 5 rano dwóch kierowców wyszlo 1730km przez Ptuj,Wiedeń, Bratysława,Gorzyczki, Wrocław.leszno s5 i dom.
Passat b7,177km,4motion.
Pierwszy raz nam się tak jechało bez korków na tempomacie jak nigdy.

Więcej tak Chyba nie zrobię ale nie byliśmy zmęczeni jazdą może dlatego że byliśmy bardzo wypoczęci.
Tomas12
Croentuzjasta
Posty: 132
Dołączył(a): 13.01.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomas12 » 09.10.2020 22:59

Nasza podróż zaczęła się w środkowej części Anglii bo tam mieszkamy(Sheffield) a miejsce docelowe bylo Poljica-Marina.
W jedna stronę powinniśmy zrobić około 2260km czyli z przerwami około 25h jazdy.
Z tym ze zaplanowaliśmy postój na noc w Plitwickich jezioarch a rano zwiedziliśmy Plitwickie jeziora.
Zaś w powrotna stronę to był rajd.
Bardzo dłuuuga droga wyjechaliśmy z Poljica-Marina i jechaliśmy wybrzeżem omijając dość spora czesc autostrad aby podziwiać widoki i bylo warto.
Także przejechaliśmy przez Szybenik, Pakostane, chyba cala Jadranska Magistrala, Zadar, droga E65 aż do Rijeki no i potem jak nas nawigacja poprowadziła Słowenia, Austria, Niemcy,Luksemburg, Belgia i Francja.
Oczywiście zatrzymaliśmy się w Austrii aby się przespac kilka godzin.
Potem non stop az do samej Francji i tam w oczekiwaniu na prom tez się przespaliśmy.
Po wyjeździe z promu 5h drogi do domu z przerwa na tankownie bez spania.
Tak, byliśmy zmęczeni ale te widoki drogi powrotnej nam wszystko zrekompensowały i bylo warto.
Także przez caly urlop 15dni przejechaliśmy około 5200km.
Ja osobiście preferuje wyjazd na noc zwłaszcza letnia pora aby unikac korków jak i upalow za dnia w czasie drogi.
Jadac w dlugie trasy jade na spokojnie bo za daleka droga aby szarżować mam swoja ustalona predkosc 100 do 130km/h .
Dlaczego takie predkosci:
1.jade z rodzina,
2.bagaznik dachowy
3.nie żyłuje auta
4.ekonomicznosc
robertms
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 24.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) robertms » 10.10.2020 11:35

A ja, szczerze, podziwiam "nocnych" kierowcow. Sprobowalem raz, i jak dla mnie wystarczy...
W tym roku "rekord" - ok. 1600 km., ale w godz. ok. 4-23. Samej jazdy ok. 16h, bo prom, tankowanie, obiad... ;)

Zdrówka i szerokości!
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 10.10.2020 13:00

...do zeszłego roku tylko w nocy, a teraz rodzinnie to raczej w dzień, a samemu tylko w nocy.
Jak się zna swoje ograniczenia i nie pozwala się aby to samochód kierował nami tylko odczuwając zmęczenie zjazd i drzemka... to nie widzę przeciwskazań.
Aczkolwiek polecam badania psychomotoryczne w pierwszym lepszym ośrodku badania kierowców, gdzie niestety odpłatnie można sobie wykonać testy na np. czas reakcji, wrażliwość na oślepianie, widzenie zmierzchowe i jeszcze kilka innych, po nieprzespanej całej nocy, i porównawczo 100% wypoczętym.
pozdro
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 11.10.2020 19:06

Jeżdżę tylko w dzień bo uważam, że noc jest do spania. Rezerwuję kwaterę i wysypiam się. Nie spieszę się jadąc z rodziną czy bez. Podziwiam widoki po drodze, robię przystanki na drodze na kawę, posiłki WC itp. Nie lubię jazdy w nocy bo nic mi to nie daje. Co mi z tego jak póżniej za dnia jestem zmęczony i oczy mnie szczypią . Jadę na urlop, a nie na wyścigi.
Andrzej3777
Croentuzjasta
Posty: 226
Dołączył(a): 02.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej3777 » 11.10.2020 20:04

Ural napisał(a):Jeżdżę tylko w dzień bo uważam, że noc jest do spania. Rezerwuję kwaterę i wysypiam się. Nie spieszę się jadąc z rodziną czy bez. Podziwiam widoki po drodze, robię przystanki na drodze na kawę, posiłki WC itp. Nie lubię jazdy w nocy bo nic mi to nie daje. Co mi z tego jak póżniej za dnia jestem zmęczony i oczy mnie szczypią . Jadę na urlop, a nie na wyścigi.

Robię podobnie od kilku lat chyba z racji wieku mój wzrok strasznie znosi nocną jazdę.Kiedyś jeżdziłem na raz i dawłem radę spoko od paru lat biorę nocleg tranzytowy i jak dla mnie ta druga opcja jest o wiele wygodniejsza.Pozdrav
A200universeblue
Croentuzjasta
Posty: 128
Dołączył(a): 12.05.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) A200universeblue » 12.10.2020 04:39

Na raz czy dwa mogę zrozumieć ale kompletnie nie rozumiem jak tu ktoś pisze ze w ciągu 1000km lub 10 godzin latem gdy temperatury raczej wysokie zatrzymywał się na postój fizjologiczny tylko raz?
Nie pijecie wody latem podczas podróży by nie płacić za toaletę???
Drugie moje pytanie to jak skorelować potrzeby by rodzina w jednym momencie akurat chciała skorzystać z toalety?
robertms
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 24.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) robertms » 12.10.2020 07:09

A200universeblue napisał(a):Na raz czy dwa mogę zrozumieć ale kompletnie nie rozumiem jak tu ktoś pisze ze w ciągu 1000km lub 10 godzin latem gdy temperatury raczej wysokie zatrzymywał się na postój fizjologiczny tylko raz?
Nie pijecie wody latem podczas podróży by nie płacić za toaletę???
Drugie moje pytanie to jak skorelować potrzeby by rodzina w jednym momencie akurat chciała skorzystać z toalety?


To sa odwieczne pytania egzystencjonalne... Odpowiedzi moga byc trudne i zawiłe... :)
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 12.10.2020 09:33

A200universeblue napisał(a):Na raz czy dwa mogę zrozumieć ale kompletnie nie rozumiem jak tu ktoś pisze ze w ciągu 1000km lub 10 godzin latem gdy temperatury raczej wysokie zatrzymywał się na postój fizjologiczny tylko raz?
Nie pijecie wody latem podczas podróży by nie płacić za toaletę???
Drugie moje pytanie to jak skorelować potrzeby by rodzina w jednym momencie akurat chciała skorzystać z toalety?


Ktoś tu pisał, że nie pije podczas podróży?

Po co zadajesz takie zaczepne pytania?

To może odpowiem wpasowując się w Twoje pytanie.

Ja sobie obliczyłem na ile wystarcza w suwak w portkach. No i nie piję, aby mniej sikać tylko dlatego, żeby zamka w spodniach nie marnować. Sikamy oczywiście i tak tylko po krzakach lub w samochodzie do butelek, aby niepotrzebnie nie marnować okładzin w hamulcach na bezsensowne zatrzymywanie się podczas jazdy.
stachan
Koordynator forum
Avatar użytkownika
Posty: 3358
Dołączył(a): 16.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) stachan » 12.10.2020 13:03

piotrulex napisał(a):Ja sobie obliczyłem na ile wystarcza w suwak w portkach. No i nie piję, aby mniej sikać tylko dlatego, żeby zamka w spodniach nie marnować. Sikamy oczywiście i tak tylko po krzakach lub w samochodzie do butelek, aby niepotrzebnie nie marnować okładzin w hamulcach na bezsensowne zatrzymywanie się podczas jazdy.


W korku na autostradzie kaczuszka jak najbardziej wskazana :lol:

Choc pewnie znajda sie i tacy, ktorzy sznurem samochodow nie beda sie przejmowac... :|

Odnosnie tematu, to nasza podroz przebiega spokojnie - w lipcu mielismy przed soba 1100 km, wyjazd o 7 rano, przyjazd o 21. Nie przekraczam 120 km/h ze wzgledu na bagaznik dachowy, postoje robimy co dwie - trzy godziny na 15- 25 minut. Zreszta nawet gdybysmy jechali bez bagaznika, to rowniez ta predkosc bylaby obowiazujaca - nie spieszy nam do nieba 8)

Mysle, ze normalny czas na pokonanie 1000 km w drodze do Chorwacji powinien oscylowac w granicach 10 godzin. Jesli ktos robi taki dystans w 6 godzin, to w mojej ocenie nie zasluguje na prawo jazdy.
LUKASQ
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 12.09.2012
Re: Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Nieprzeczytany postnapisał(a) LUKASQ » 12.10.2020 13:33

Aki napisał(a):
Witam,
Widzę sie dyskusja zaogniła:) Moim zdaniem wszystko zalezy od danej osoby, jej predyspozycji, doświadczenia za kólkiem itp. Faktem jest, że niektórzy przeceniaja swoje możliwości ale sa i tacy co potrafią siedzieć za kólkiem wiele godzin bez zapałek w oczach i sprawia im to radość.
Ja ze swojego doswiadczenia powiem, że im człowiek starszy, tym trudniej już siedziec za kólkiem całą noc.
Pozdrawiam!


Dobrze powiedziane zgadzam się z tym. Ja bym jeszcze dodał że to także zależy od samochodu. Innaczej człowiek odczuje 1,200km w Skodia Fabia lub Astra 2, a innaczej w jakimś Mondeo czy A6.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004
Re: Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 12.10.2020 13:43

lukasq@o2.pl napisał(a):
Aki napisał(a):
Witam,
Widzę sie dyskusja zaogniła:) Moim zdaniem wszystko zalezy od danej osoby, jej predyspozycji, doświadczenia za kólkiem itp. Faktem jest, że niektórzy przeceniaja swoje możliwości ale sa i tacy co potrafią siedzieć za kólkiem wiele godzin bez zapałek w oczach i sprawia im to radość.
Ja ze swojego doswiadczenia powiem, że im człowiek starszy, tym trudniej już siedziec za kólkiem całą noc.
Pozdrawiam!


Dobrze powiedziane zgadzam się z tym. Ja bym jeszcze dodał że to także zależy od samochodu. Innaczej człowiek odczuje 1,200km w Skodia Fabia lub Astra 2, a innaczej w jakimś Mondeo czy A6.


Dokładnie. Tych zmiennych jest ogrom, więc naprawdę ciężko generalizować i przypisywać jakieś nadludzkie moce czy głupotę ludziom, którzy trasę 1300km i 14h ogarniają na raz :)

Pamiętam jeszcze nasz pierwszy wyjazd z 16-17 lat temu Astrą 1 bez klimatyzacji, było wspaniale choć droga była długa i męcząca.

Ja jeszcze dodam, że nieco ponad 1300km z Torunia do Baski na Krk ogarniam bez problemu na raz jadąc nocą. Jednak powrót w dzień muszę sobie podzielić. Zwykle kimamy u rodziny w Katowicach gdzie dojeżdżam już zmęczony.

Tak nieco obok tematu. My uwielbiamy saunować. Przytrafia się nam w sobotni, wczesny poranek, wsiąść do auta. Po 4 godzinach odziewać się w ręcznik w saunarium pod Berlinem. Relaksować się tam dość intensywnie z 10 godzin korzystając z saun oraz większości seansów i tego samego dnia wracać, będąc w domu koło północy. Przejechane kilometry na mnie nie robią wrażenia, a ktoś kto mnie nie zna, słysząc co robiliśmy w miniony weekend, patrzy z niedowierzaniem 8O. Jak czasu mamy mniej, a z domowej sauny nie chcemy korzystać to jedziemy np do saunarium w Redzie gdzie mamy ponad 200km w każdą stronę. Grzejemy się tam tak długo, jak są one otwarte i wracamy nocą do domu :). Ja bez problemu prowadzę, a znajomi których czasem zabieramy, chrapią wykończeni już po wyjechaniu z parkingu :)
Lechoo
Cromaniak
Posty: 1418
Dołączył(a): 13.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lechoo » 13.10.2020 18:11

robertms
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 24.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) robertms » 13.10.2020 22:38

#Lechoo, podziwiam... Z drugiej strony, bez "gwiazdy" nie ma jazdy... ;)
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 14.10.2020 08:35

Lechoo napisał(a):W tym roku na raz https://www.endomondo.com/users/8572483 ... 1569152407


No nieźle, choć km nieco przekłamane. Mapy pokazują z 1700km.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów . - strona 111
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone