napisał(a) wielbiciel » 08.09.2019 17:42
W tym roku Tarnowskie Góry-okolice Slano, 1260 km.
Wyjazd w piątek o 19:00 jazda przez Brno-Wiedeń-Eisenstat (A3), S31-Koszeg-86-Lenti-Letenye(bez opłat)-stacja INA(Kljuc) gdzie o 01:30 po 670km dopadło mnie zmęczenie, wcześnie skutecznie odpędzone przez sarny przed Letenye, brr.... blisko było.
O 7:30 w dalszą drogę przez Karlovać na D1 i pierwsza przerwa (1h) na kawę i spacer w Rastoke.
Fajne miejsce, ale pogoda nie rozpieszcza, pada, więc dalej D1 przez Knin-Sinj-Trinj i zjazd do A1. Tu też mała 1h przerwa, fajna pogoda trzeba kości rozprostować i czworonoga wyprowadzić na mały spacerek. Dalsza droga po A1 w strugach ulewy i burzy jakiej dawno nie widziałem. Nie wiem jak w tych warunkach autobusy po 110km/h mogą jechać, skoro nic nie widać nie mówiąc że pełno wody na jezdni, pierwszy raz coś takiego widziałem.
Przejazd przez Neum z marszu, rzut okiem i jechać kazali. Na miejscu byliśmy dokładnie o 15:30.
Średnia z pierwszego odcinka 675 km to 114km/h, jazda z przepisami poza 86 gdzie wszyscy ponad +20km/h.
Druga część wolniej, ale i tu 584 km samej jazdy dała średnią 94km/h.
Zużycie ropy na całości średnio 5,4 l/100km, najniższe jakie w swojej 20 letniej karierze wyjazdów zanotowałem, w pierwszej części nawet 5,2 było. A rydwan lekki nie jest, 1,9 t + my i bagaże (Opel Zafira C 7 m. Cosmo).
Zobaczymy jaki powrót będzie.
Przypominam że zjazd na stare przejście w Letenye jest na węźle Gorican, jeden prędzej niż zawsze , ale to w w wątku o Słowacji i Węgrzech zamieściłem link.